Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Temat dnia: W porcie w Antwerpii skonfiskowano mniej kokainy. Postęp? Nie do końca
Polska: Żeby dostać świadczenie ZUS, swoje trzeba odstać. Znamy powód
Słowo dnia: Fileleed
Belgia: Turyści z Belgii „utknęli” na Maderze. Oto powód
Niemcy: Coraz więcej zgonów powiązanych z narkotykami
Polska: Alkohol, cukier, papierosy. Czeka nas drastyczna podwyżka cen
Belgia: Policja zamyka sklepy w Ixelles. „Nielegalne zatrudnienie, brud"
Polska: Czas przyjęcia pacjenta nie może przekraczać 15 minut
Belgia: Lokatorzy zostawili dom w ruinie. „Jak wysypisko śmieci"
Belgia: 35-latek zatrzymany. Podpalił swoją żonę!

Belgia: Gaz rekordowo drogi. „To się szybko nie zmieni”

Belgia: Gaz rekordowo drogi. „To się szybko nie zmieni” Fot. Shutterstock, Inc.

Po tym jak Gazprom zapowiedział zmniejszenie dostaw do Europy, ceny gazu na międzynarodowym rynku poszły mocno w górę i osiągnęły najwyższy poziom od 24 lutego, czyli od początku kolejnej fazy rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Gazprom zmniejszył ilość gazu dostarczanego do Europy rurociągiem Nord Stream 1. W efekcie cena gazu na unijnym rynku kontraktów krótkoterminowych osiągnęła we wtorek w pewnym momencie nawet ponad 220 euro za MWh.

Według ekspertów należy się liczyć z tym, że ceny tego surowca będą się utrzymywać na wysokim poziomie. Europa potrzebuje dużo gazu, a Rosja była jednym z głównych dostawców tego surowca. Od czasu inwazji na Ukrainę i nałożenia sankcji na reżim Putina na rynku gazowym panuje duża niepewność.

Nawet jeśli Rosja nie zakręci całkowicie kurka z gazem do Europy, to i tak sytuacja będzie trudna. Wiele europejskich krajów stara się zastąpić rosyjski surowiec płynnym gazem sprowadzanym np. ze Stanów Zjednoczonych czy państw arabskich, ale taki gaz jest dużo droższy.

- Podejrzewam, że wysokie ceny gazu pozostaną z nami na dłużej. To nasza nowa normalność – powiedziała ekspertka rynku energetycznego Moniek de Jong z Uniwersytetu w Gandawie, cytowana przez flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

28.07.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież