Belgia: Ale drożyzna! O tyle podrożała żywność

W styczniu tego roku żywność i napoje bezalkoholowe kosztowały w Belgii aż o 18,8% więcej niż w pierwszym miesiącu roku biegłego - poinformował Belgijski Urząd Statystyczny Statbel.

Wskaźnik inflacji, obliczany według modelu HICP stosowanego między innymi przez unijne biuro statystyczne Eurostat, wyniósł w styczniu w Belgii 7,4%.

Ogólny wskaźnik inflacji spada, ale nie można tego powiedzieć o cenach żywności. W grudniu 2022 r. inflacja w Belgii wynosiła 10,2%, w listopadzie 10,5%, a w październiku aż 13,1%. To właśnie wtedy inflacja osiągnęła swój szczyt.

Wysoki wzrost cen w ubiegłym roku to między innymi skutek rosyjskiej inwazji na Ukrainę, nałożenia sankcji na Rosję i dużego wzrostu cen energii.

Teraz ceny energii udało się już ustabilizować, ale to produkty spożywcze drożeją coraz bardziej. W listopadzie ceny żywności i napojów bezalkoholowych były o 15,3% wyższe niż rok wcześniej, w grudniu było to 15,4%, a w styczniu tego roku wspomniane już 18,8%.

Najbardziej podrożały oleje (wzrost cen w styczniu o prawie 35% w skali roku), nabiał (29%), pieczywo (20%), ryby (17%) oraz mięso (16%).

Także alkohol oraz produkty tytoniowe znacząco podrożały. W styczniu 2023 r. alkohol i tytoń kosztowały o 8,4% więcej niż rok wcześniej - wynika z danych urzędu Statbel.

21.02.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)