Belgia: 83-letni lekarz wyszedł z więzienia. „Zgwałcił nastolatkę”

Znany belgijski urolog Bo Coolsaet opuścił więzienie - poinformował dziennik „De Standaard”. Skazany za gwałt lekarz spędził za kratkami niespełna rok.

Coolsaet trafił do więzienia na początku marca ubiegłego roku. Był jednym z najstarszych więźniów w całej Belgii. Wyrok odbywał w oddziale medycznym więzienia.

W grudniu 2020 r. ten znany lekarz został skazany na karę czterech lat pozbawienia wolności (z czego dwa lata w zawieszeniu). Teoretycznie za kratkami miał więc spędzić dwa lata, ale po odbyciu około połowy kary sąd zgodził się na jego warunkowe zwolnienie.

Resztę kary będzie mógł odbyć w domu, przestrzegając ściśle określonych zasad. Musi wypłacić odszkodowanie ofierze i nie może się z nią kontaktować. Jeśli dopuści się złamania zasad zwolnienia warunkowego czy znów popełni przestępstwo, to wróci za kratki - opisują belgijskie media.

Coolsaet został skazany za gwałt i wykorzystywanie seksualne niepełnoletniej pacjentki. Miało do tego dochodzić w okresie od 2006 do 2008 r. Kiedy dziewczyna zgłosiła się do niego po raz pierwszy, miała 15 lat. Lekarz, rzekomo „w ramach badania”, pobudzał ją wibratorem, podniecając się przy tym, całując ją i dotykając jej miejsc intymnych - zeznała pokrzywdzona pacjentka.

Oskarżony nie przyznał się do winy i tłumaczył, że badanie było uzasadnione i ma bardzo bezpośredni sposób bycia.

- Zawsze mówiłam prawdę. Już przed badaniami musiałam się rozbierać i on zaczynał mnie przytulać. Bo Coolsaet był przyjacielem moich rodziców. On i ja wiemy co się stało. Ale w sądzie cały czas kłamał. Sama też bałam sprzeciwić się człowiekowi z tak wielką władzą - mówiła w sądzie ofiara Coolsaeta, cytowana przez dziennik „De Standaard”.

13.02.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)