Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Plaga myszy spowodowała zamknięcie kilku restauracji w Leuven!
Belgia: 22 kwietnia strajk pracowników poczty!
Niemcy: Kanclerz Niemiec spotkał się z prezydentem Chin
Polska: Do niedzieli można dostać nawet 15 punktów karnych. Trwa akcja drogówki
Belgia: Minionej nocy kilka ataków w Antwerpii!
Polska: NIK prześwietli finanse organizacji religijnych. Kościoła katolickiego też
Belgia: Ilu ludzi ginie w wypadkach drogowych?
Belgia: Bilety do Royal Greenhouses w Laeken wyprzedane!
Belgia: Pogoda na wtorek i środę - 16 i 17 kwietnia
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (wtorek 16 kwietnia 2024, www.PRACA.BE)

6 czerwca - Dniem Jojo

6 czerwca - Dniem Jojo fot. Shutterstock

Dziś obchodzony jest Dzień Jojo. A co to? Jojo to zabawka. Jednak zabawa nim nie jest wcale taka prosta. Jojo jest rodzajem okrągłej, płaskiej szpulki zawieszonej na sznurku. Zabawa polega na tym, że szpulkę opuszcza się trzymając za koniec sznurka. Jeśli robi się to poprawnie, jojo rozwijając się, wpada w ruch obrotowy, co powoduje, że gdy sznurek rozwinie się do końca, szpulka nie traci pędu i zaczyna nawijać sznurek, przez co „wędruje” w górę.

Jeśli ktoś dziś obchodzi Dzień Koła Maxwella, informujemy, że jest to inna nazwa właśnie tej zabawki.

Nie do końca wiadomo jest, skąd pochodzi jojo, ponieważ teorii jest wiele. Najprawdopodobniej jednak wywodzi się ono z Chin. Ponadto wiadomo również, że jego historia sięga aż 500 lat przed naszą erą. Ówcześnie jojo robione były z terakoty, czyli z dobrze oczyszczonej i wypalonej gliny. W XVII wieku jojo stało się popularna zabawką wśród wysoko urodzonych Francuzów. Ponoć nawet sam Napoleon w wolnym czasie się nim bawił. Zwane było wtedy bandalore. Ze względu na to, że wykonanie jojo nie jest bardzo trudne, szybko trafiło do rąk mniej zamożnych osób – bardzo często dzieci. Do Ameryki przybyło dopiero w latach 20. ubiegłego wieku. Wtedy to właśnie Pedro Flores rozpoczął w Kalifornii produkcję tych zabawek.

Od czasów pierwszy terakotowych jojo zabawki bardzo się zmieniły. Współcześnie wyposażone są w kulkowe łożysko dzięki któremu, gdy szpulka osunie się już na koniec sznurka kreci się jeszcze w miejscu. To natomiast umożliwia wykonywanie przeróżnych trików (w języku niderlandzkim zwane „touwtrucs”), oczywiście im bardziej skomplikowane triki tym lepsze.

Współcześnie jojo produkowane są z różnych materiałów i w wielu kolorach. Czasem te plastikowe wyposażone są również w diody, które świecą, gdy jojo się kręci. Jako ciekawostkę podajemy, że szczególnie do produkcji jojo wyczynowych używa się stopów wykorzystywanych w technologiach kosmicznych.

Zabawa jojo nosi w języku u polskim nazwę - jojowanie. Z czasem pojawiło się kilka sposobów jojowania. Style te różnią się tym, w jaki sposób przymocowane jest jojo do sznurka i jak sznurek przymocowany (lub nie) jest do palca grającego.

A jeśli spojrzymy na zabawkę z językowego punktu widzenia, to jojo można zapisywać również jako jo-jo lub yo-yo, natomiast forma yoyo już nie jest poprawna. Ponadto jest to wyraz, którego się nie odmienia ani przez przypadki, ani przez liczby – zawsze jojo.
W poniższym filmie można zobaczyć (i spróbować przeanalizować) kilka tricków, które wykonuje wyjątkowo wprawny gracz jojo.

 


06.06.2019 Niedziela.BE

(as)

 

Last modified onwtorek, 18 czerwiec 2019 18:58

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież