Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia, Zeebrugge: Mężczyzna pobity na śmierć
Belgia: 13-latek przyłapany na dostarczaniu kokainy w Antwerpii
Polska: Oszustwo na robota. Chwila nieuwagi może nas sporo kosztować
Polska: Droższy alkohol i słodzone napoje. Nawrocki się nie zgadza
Belgia: Za mało się ruszamy!
Belgia: Czy jesteśmy zadowoleni z własnej sytuacji finansowej?
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (poniedziałek, 25 sierpnia 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Planujesz przeprowadzkę? Sprawdź to, by uniknąć problemów
Belgia: Co trzeci profesor kobietą
Belgia: Stare i zniszczone. Tyle mieszkań „do niczego”
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Gwałtowny wzrost liczby osób, które chcą pozbyć się starego tatuażu!

Podczas gdy moda na tatuaże się wciąż utrzymuje, w Belgii rozwija się również inny trend w tej branży, a mianowicie usuwanie tatuaży. Zabieg jest bardzo kosztowny i często wymaga wielu sesji.

Choć nie ma oficjalnych danych potwierdzających ten trend – ponieważ belgijska służba zdrowia nie liczy usuwania tatuaży – osoby z branży wykonujące tę delikatną procedurę mówią nie tylko o wzroście liczby przypadków usuwania tatuaży, ale o prawdziwym „boomie”.

Niektóre osoby, jak na przykład mieszkanka Brukseli, Aurélie, decydują się na usunięcie tatuażu z wybranych obszarów swojego ciała. W latach 90., kiedy projekt był „modny”, kobieta zrobiła sobie plemienny tatuaż (tzw. „tribal”) na dolnej części pleców. W ciągu następnych dwóch dekad jej gusta się zmieniły, a teraz usuwa swój tatuaż, zachowując jednak kolejne. „Po zrobieniu tego wzoru nadal się tatuowałam, ale w innym stylu” – wyjaśnia Aurélie. „Przestawiłam się na realizm. Mój pierwszy projekt nie pasował już do reszty. Postanowiłam go usunąć” - tłumaczy kobieta.

Wiele innych osób uważa, że wybory dotyczące tatuażu dokonane w młodości nie pasują już do stylu życia, który teraz prowadzą i chcą całkowicie usunąć wszystkie tatuaże. Françoise Guiot, dermatolog z Grez-Doiceau, która jest wyposażona w laser do usuwania tatuaży, przyznaje: „Otrzymujemy codzienne prośby o usunięcie tatuażu”.

Nie jest sama. Poczekalnie w CHU w Liège i centrach dermatologicznych DocTATOO w Tournai i Brukseli odnotowały wzrost liczby osób pragnących usnąć niechciany wzór. „Szacujemy, że wytatuowana populacja Belgii liczy około 500 tys. osób” - mówi Philippe Paquet, dermatolog z CHU Liège. „Wiedząc, że około 30% tych osób żałuje i że 1/10 decyduje się ostatecznie na usunięcie tatuażu, możemy oszacować, że około 50 tys. osób będzie chciało wykonać taki zabieg” - tłumaczy Paquet.

Jeszcze inne osoby chcą usunąć tatuaż, ponieważ jego jakość pozostawia wiele do życzenia, głównie z powodu decyzji o skorzystaniu z usług niedoświadczonego lub niezarejestrowanego tatuażysty. „Chęć naprawienia błędu tatuażysty jest jednym z najczęstszych powodów osób podejmujących tę decyzję” - wyjaśnia Mathieu Guennaoui z DocTATOO.

Eksperci twierdzą, że laserowe usuwanie tatuaży nie jest cudownym rozwiązaniem. Nie jest ani natychmiastowe, ani tanie. Aurélie przeszła już 40 sesji usuwania swojego tatuażu, co kosztuje od 240 do 260 euro za sesję. W DocTATOO średni czas trwania zabiegu waha się od roku do dwóch lat, w cenie od 100 do 200 euro za sesję, w zależności od rozmiaru, zaś cena wzrasta do 300 euro za sesję w przypadku dużych tatuaży.

Z dniem 4 stycznia 2022 roku weszło w życie w UE ograniczenie dotyczące niebezpiecznych chemikaliów zawartych w mieszaninach tuszów do tatuażu i makijażu permanentnego. Zakaz opiera się na badaniach wykazujących dowody na występowanie alergii i problemów skórnych spowodowanych przez konkretne substancje.

13.09.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

6,5 roku po brukselskich zamachach terrorystycznych rusza proces

6,5 roku po zamachach terrorystycznych na brukselskiej stacji metra Maalbeek i lotnisku Zaventem, w których zginęły 32 osoby, a 340 zostało rannych, w stolicy Belgii rusza proces przeciwko podejrzanym.

Według belgijskiego wymiaru sprawiedliwości 9 podejrzanych należy do tej samej komórki terrorystycznej, która była odpowiedzialna za zamachy w Paryżu przeprowadzone pod koniec 2015 roku. Salah Abdeslam, jedyny sprawca, który przeżył ataki w Paryżu, jest również podejrzany o udział w organizacji zamachów w Brukseli. W tym roku francuski sąd skazał mężczyznę na dożywocie.

Według belgijskiej gazety HLN, dzisiejsze (12 września) przesłuchanie odbędzie się w dawnym budynku NATO w brukselskiej gminie Evere. Właściwy proces ma się rozpocząć 10 października z udziałem ławy przysięgłych. Pierwsza merytoryczna rozprawa odbędzie się 13 października. Proces ma potrwać od sześciu do dziewięciu miesięcy.


12.09.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Rusza jesienna kampania szczepień przeciwko Covid-19!

Jesienna kampania szczepień przeciwko koronawirusowi rozpoczęła się w poniedziałek rano (12 września). W nadchodzących tygodniach zostanie podanych wiele tysięcy szczepionek, aby przygotować populację Belgii na okres zimowy i kolejną walkę z pandemią koronawirusa.

Podobnie jak podczas poprzednich kampanii szczepień, przyjęcie jesiennej, przypominającej dawki szczepionki nie jest obowiązkowe, ale jest zdecydowanie zalecane. Szczepionki Pfizer i Moderna, które zostały zaadaptowane do wariantu Omicron, będą wykorzystywane podczas najnowszej kampanii.

Chociaż jesienna szczepionka przypominająca nie jest obowiązkowa, jej podanie zaleca się szczególnie osobom z osłabionym układem odpornościowym, a także w wieku powyżej 65 roku życia oraz pracownikom służby zdrowia.

12.09.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Polska: Drogówka rusza z nową akcją. Którzy kierowcy powinni się bać?

Jeszcze we wrześniu policyjne patrole zostaną wyposażone w specjalny sprzęt, którego mają używać na służbie. To zapowiedź kolejnej akcji.

300 złotych mandatu i skierowanie pojazdu na badania do stacji diagnostycznej. Z takimi konsekwencjami muszą liczyć się kierowcy, którzy teraz zostaną przyłapani przez patrol policji.

Ale nie wszyscy, bo tylko ci którzy jeżdżą  tzw. kopciuchami.

Już we wrześniu na drogi wyjedzie więcej patroli wyposażonych w urządzenia do pomiaru jakości spalin. A to oznacza, że drogówka sprawdzi nie tylko światła, trzeźwość i uprawnienia kierowców. Kontrole obejmą również stan techniczny pojazdu z naciskiem na emitowane przez samochód zanieczyszczenia.

Z karami muszą liczyć się zwłaszcza ci kierowcy, którzy w swoich autach wycieli filtr cząstek stałych. Taki element to proekologiczne rozwiązanie, ale zdarza się, że z pojazdu jest usuwane. Dlaczego? Bo jest drogie w eksploatacji. Część trzeba wymieniać nawet po przejechaniu 80 tysięcy kilometrów, a to kosztuje. Ceny są różne w zależności od auta, a rachunek może wynieść nawet kilkanaście tysięcy złotych.

Właśnie tego typu pojazdy i tacy kierowcy znajdą się teraz na celowniku policji.

– Policjanci w Krakowie przeprowadzili w tym roku już prawie 800 takich kontroli. Okazało się, że tylko 8 samochodów nie spełniało norm emisji spalin. W całym ubiegłym roku sprawdzono 2127 pojazdów – zaledwie 49 kierowców poruszało się samochodami, które emitowały z rur wydechowych ponad normę szkodliwe substancje – przytacza przykład „Dziennik Gazeta Prawna”.

I dodaje, że krakowska drogówka ma 12 dymomierzy. Ma zamiar dokupić kolejny.

17.09.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. policja.gov

(sw)

 

Subscribe to this RSS feed