Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
19-latek wjechał w policjanta w Antwerpii!
Belg zaginął w Liechtensteinie. Szczęśliwy finał sprawy
Temat dnia: 15 belgijskich żołnierzy rannych podczas ćwiczeń w Szkocji!
Polska: W tych zawodach mogliby pracować kandydaci na prezydenta
Słowo dnia: Liederen
Belgia: Eurowizja - dziś Belgia i Polska walczą o finał!
Niemcy: Zakazano działalności skrajnie prawicowej grupy „Królestwo Niemiec”
Polska: Na połączenia z tego numeru trzeba uważać. Bo można dużo stracić
Belgia, Bruksela: Mężczyzna na skuterze zginął w zderzeniu z radiowozem
Polacy za obowiązkowym szkoleniem wojskowym. Kto ma bronić granic?
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belg czy Holender? Mistrz świata Formuły 1 rozwiał wątpliwości

- Ostatecznie jestem i Holendrem, i Belgiem. Tak jest od chwili, gdy przyszedłem na świat – powiedział Max Verstappen, aktualny mistrz świata Formuły 1.

Verstappen reprezentuje Holandię, ale urodził się w Belgii i tam się wychował. Jego matka jest Belgijką, a ojciec Holendrem. Początkowo miał jedynie belgijski paszport, ale kiedy ukończył 18 lat od razu zwrócił się o przyznanie mu holenderskiego obywatelstwa i paszportu.

- Jestem zadowolony z mojego podwójnego obywatelstwa. Belgia jest częścią mojej historii. – powiedział 24-letni kierowca, cytowany przez portal nu.nl. – Wybrałem jednak, by reprezentować Holandię, między innymi ze względu na ojca – dodał. Jego ojciec, Jos Verstappen, również był kierowcą Formuły 1.

Przy okazji pytań o obywatelstwo i przynależność narodową Verstappen pozwolił sobie też na żartobliwą uwagę. – Nie chcę być złośliwy, ale Belgowie mają zabawny akcent. Wystarczy posłuchać, jak mówi moja mama – powiedział.

W ubiegłą niedzielę Verstappen wygrał Grand Prix Belgii w Spa. W ten weekend odbędzie się Grand Prix Holandii w Zandvoort, a Holender będzie głównym faworytem do zwycięstwa.

Dzięki wygranej w Belgii Verstappen umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej Formuły 1 w tym sezonie. Po czternastu wyścigach Holender ma na koncie 284 punktów, a drugi w klasyfikacji Pérez 191. Aktualny mistrz świata wygrał w tym sezonie już dziewięć wyścigów.

02.09.2022 Niedziela.BE // fot. cristiano barni / Shutterstock.com

(łk)

 

  • Published in Sport
  • 0

Rosną długi Polaków. Komornik coraz częściej puka do naszych drzwi

Zadłużamy się na potęgę. Często bezmyślnie. Bo zamiast ograniczać wydatki, zaciągamy kolejne zobowiązania, zadłużając się jeszcze bardziej. To prosta droga do spotkania z komornikiem.

Z danych Krajowej Rady Komorniczej wynika, że w 2021 r. prowadzonych było aż 7,9 mln spraw egzekucyjnych, o 66 proc. więcej niż rok wcześniej. Oznacza to, że szybko rośnie liczba niespłaconych zobowiązań.

– Są spore szanse na to, że będzie jeszcze wyższa, ponieważ 15 kwietnia tego roku zniesiono obowiązujący w czasie pandemii zakaz eksmisji, czyli „zawieszone” postępowania odzyskały swój bieg – zwracają uwagę eksperci z kancelarii Intrum, cytowani przez Interię.

W Polsce długi ma już 2,4 mln osób

Zaległe raty kredytów bankowych i niezapłacone rachunki za prąd, wodę, gaz, telefon, telewizję czy internet wzrosły tylko w ciągu trzech miesięcy tego roku do 45,2 mld zł.

– Żeby spłacić zaległości, statystyczny Polak musiałby pracować prawie 3 miesiące, a pensję w całości przeznaczyć na ich uregulowanie – podsumowuje Adam Łącki, prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.

Jakub Kostecki, prezes firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso, która współpracuje z KRD, problemy finansowe powodują, że niektórzy –  chcąc utrzymać swój status materialny – zaciągają kolejne zobowiązania, zamiast ograniczyć wydatki i próbować uregulować zaległości.

– Nawet jeśli pensja wystarcza tylko do pierwszego, zawsze da się zrewidować comiesięczne wydatki i wprowadzić zmiany w budżecie – cytują jego opinię finanse.wp.pl.

Wierzyciele nie są bezbronni

Eksperci z kancelarii Intrum zwracają uwagę, że wiele osób, które znajdą się w takiej sytuacji, uważa, że najlepszym wyjściem  jest natychmiastowa sprzedaż lub przepisanie domu czy mieszkania na najbliższych: dzieci, małżonka czy rodzeństwo.

– Chcą w ten sposób „zabezpieczyć” swój majątek i pozostawić go w rodzinie, ale bardzo często nie zdają sobie sprawy, że w praktyce takie działanie może jeszcze bardziej zaszkodzić im i ich bliskim. Komornik i tak będzie musiał prowadzić swoje działania, a oprócz tego w sprawę zostanie wciągnięta osoba trzecia, której mogą grozić poważne problemy prawne i finansowe – tłumaczą.

I przypominają – jak czytamy w Interii – że istnieje narzędzie, dzięki któremu wierzyciele mogą zabezpieczyć swoje roszczenia. Tą bronią jest skarga pauliańska.

To rodzaj powództwa, które ma prawo wnieść wierzyciel, gdy osoba zadłużona świadomie pozbyła się swojego majątku na rzecz osoby trzeciej, a wierzyciel nie może przez to odzyskać należnych mu świetle prawa pieniędzy. Wierzycielem może być tu inna osoba prywatna, instytucja lub przedsiębiorstwo – także działająca w ich imieniu firma windykacyjna.

– Sprawia ono, że takie wyzbycie się majątku jest w rozumieniu prawa nieskuteczne – przekonują eksperci, cytowani przez portal.

04.09.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sw)

 

  • Published in Polska
  • 0

Flandria: Ubiegły rok trudny dla kolei. „Wciąż gorzej niż przed pandemią”

W 2021 r. pociągi we Flandrii, czyli w północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii, przewiozły o około 35% mniej pasażerów niż w 2019 r., a więc ostatnim roku przed pandemią.

Całkowita liczba kilometrów pokonanych w 2021 r. przez podróżnych z Flandrii korzystających z transportu kolejowego wyniosła 4,3 mld km. W 2019 r. było to jeszcze 6,6 mld km, a w 2020 r., czyli w pierwszym roku pandemii, około 4,6 mld km.

W latach poprzedzających pandemię liczba kilometrów przejeżdżanych pociągami przez mieszkańców Flandrii stopniowo rosła. W 2000 r. było to 4,4 mld km, w 2005 r. 5,4 mld km, w 2010 r. 6,2 mld km, a w 2018 r. 6,5 mld km – wynika z danych opublikowanych na stronie internetowej Flamandzkiego Urzędu Statystycznego Statistiek Vlaanderen.

W trakcie pandemii mieszkańcy Flandrii rzadziej dojeżdżali pociągami do szkoły, pracy czy na uczelnię, bo w szkołach i na uniwersytetach przez wiele miesięcy obowiązywał zdalny tryb nauki, a wielu ludzi pracowało online z domu. Wprowadzone obostrzenia wpłynęły również na zmniejszenie ruchu turystycznego.

03.09.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Tutaj uczniowie dojadą do szkoły... wózkami golfowymi

W czwartek w Belgii, podobnie jak w Polsce, rozpoczął się nowy rok szkolny. W gminie Sint-Martens-Latem niektóre dzieci będą przyjeżdżać do szkoły wózkami golfowymi – poinformował flamandzki portal vrt.be.

W związku z remontem drogi w miejscowości Deurle dojazd do szkoły dla niektórych dzieci (i ich rodziców) się skomplikował. Niektórzy rodzice, dowożący dzieci do szkoły samochodem, musieliby korzystać z liczącego nawet 17 km objazdu, a w porannych godzinach szczytu zapewne musieliby stać w korkach.

Można tego uniknąć, uznali dwaj przedsiębiorcy z tej okolicy. Jeden z nich zajmuje się wynajmem wózków golfowych, a drugi prowadzi restaurację blisko przeprawy promowej przez rzekę Leie. Dzieci, które skorzystają z tej możliwości, będą dowożone wózkami do przeprawy, a po przepłynięciu na drugi brzeg zostaną dowiezione do szkoły.

W czwartek, czyli pierwszego dnia nowego roku szkolnego, z tej możliwości skorzystało jedynie 6 dzieci. Od piątku rezerwacji jest już więcej. W sumie do dowożenia dzieci zarezerwowano 4 wózki, które codziennie mogą obsłużyć około 50 uczniów, opisuje portal vrt.be.

Sint-Martens-Latem to gmina w prowincji Flandria Wschodnia, położna kilka kilometrów na zachód od Gandawy. Mieszka tu około 8 tys. ludzi.

02.09.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed