Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Słowo dnia: Reiziger
Belgia: Co roku w UE tonie 5 tys. ludzi. Ilu w Belgii?
Flandria walczy z komarami tygrysimi!
W belgijskim zoo urodził się rzadki nosorożec indyjski!
Temat dnia: Bruksela jak Dziki Zachód? „Wielka fala przemocy”
Belgia: Szerszenie azjatyckie zaatakowały drona!
Belgia: Uwaga na klocki hamulcowe z AliExpress. Zawierają azbest!
Belgia: Premier pod naciskiem. Partie domagają się działań przeciwko Izraelowi
Belgia: Oni śmiecą najbardziej
Belgia: Dwóch mężczyzn zatrzymanych za gwałty w Bois de la Cambre
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Medal za medalem. Polacy w Tokio idą jak burza

Kolejne złote, srebrne i brązowe medale zdobywają w Tokio nasi sportowcy. W ciągu jednego dnia Polska w klasyfikacji olimpijskiej skoczyła o kilka oczek.

Lekkoatletyczny worek z medalami został rozwiązany jeszcze we wtorek. To tego dnia Anita Włodarczyk zdobyła złoto. Ale nie wszystko poszło gładko. W pierwszej kolejce młociarka rzuciła w siatkę ochronną. Tak samo zrobiła nasza druga reprezentantka w finale – Malwina Kopron. Szczęśliwie kolejne próby były lepsze. Ostatecznie Włodarczyk rzuciła w finale 75,49 m. i została mistrzynią olimpijską. Srebro było w zasięgu Kopron, bo osiągnęła 74,11 m., ale w ostatniej serii Chinka Zheng Wang rozdzieliła Polki na podium. Kopron zakończyła rywalizację z brązowym medalem.

Medalowa środa

W środę siódmy medal dla Polski zdobyły Agnieszka Skrzypulec i Jolanta Ogar. To srebro w żeglarskiej klasie 470. W finałowym rejsie oczy kibiców były skierowane na Polki, Brytyjki i Francuzki. Wszystkie płynęły blisko siebie, a po dwóch nawrotach Skrzypulec i Ogar już wyprzedzały Francuzki, ale ostatecznie Polki na mecie zameldowały się jako czwarte. Mimo to, dzięki wynikom w poprzednich biegach, zdobyły olimpijskie srebro.

Nowy król młota


Kilka godzin później polscy kibice znów świętowali. Patryk Dobek zdobył brązowy medal w biegu na 800 metrów. Na metę dotarł z czasem 1:45.39 i dał się wyprzedzić dwóm Kenijczykom. Dobek to sportowe odkrycie tego sezonu. Jeszcze kilka miesięcy temu nie był biegaczem, tylko płotkarzem. Do zmiany konkurencji przekonał go jednak trener Zbigniew Król - szkoleniowiec współpracujący w przeszłości m.in. z wicemistrzem świata Adamem Kszczotem.

Niemal zaraz po sukcesie biegacza, podium zdominowali nasi młociarze. Po pięciu seriach finału prowadził Wojciech Nowicki, drugi był Norweg Eivind Henriksen a trzeci Paweł Fajdek. Kolejna seria miała przesądzić o ostatecznym wyniku, ale tylko utrwaliła dotychczasowe miejsca. Złoto dla Nowickiego, brąz dla Fajdka.

Niestety zawiedli nasi siatkarze. Mimo dobrego początku, przegrali spotkanie z Francuzami i zakończyli zmagania olimpijskie na ćwierćfinale imprezy.

Polska reprezentacja na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio ma na swoim koncie 10 medali. 3 złote, tyle samo srebrnych i 4 brązowe. To plasuje nas na 19 pozycji w ogólnej klasyfikacji.


04.08.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. PKOl

(sl)

 

  • Published in Polska
  • 0

Belgia: Od 8 sierpnia wyrywkowe kontrole certyfikatów covidowych po przekroczeniu granicy z Holandią

Od niedzieli 8 sierpnia osoby, które przyjadą z Belgii do Holandii, muszą się liczyć z wyrywkowymi kontrolami tzw. certyfikatów covidowych.

W zależności od sytuacji pandemicznej w danym kraju, holenderski rząd oznacza go odpowiednim kolorem: zielonym, żółtym, pomarańczowym lub czerwonym. Zielony oznacza brak wielkich zagrożeń, a czerwony bardzo duże ryzyko zakażenia. Obecnie wobec państw UE stosowane są tylko dwa kolory: żółty, wskazujący na wyższe ryzyko zakażenia i zielony, czyli brak większych zagrożeń.

Belgia oznaczona jest kolorem żółtym. Oznacza to, że osoby przyjeżdżające z Belgii do Holandii muszą być w stanie udowodnić – na przykład za pomocą tzw. certyfikatu covidowego – że są w pełni zaszczepione przeciwko koronawirusowi, są ozdrowieńcami lub mają aktualny negatywny wynik testu na COVID-19. Wyniki testu PCR są ważne przez 48 godzin, a testu antygenowego 24 godziny.

W przypadku osób przyjeżdżających z Belgii do Holandii zorganizowanym transportem zbiorowym, np. autokarem, pociągiem czy samolotem, certyfikaty covidowe sprawdzane są przez organizatorów takich przejazdów.

Osoby przyjeżdzające własnym transportem, na przykład samochodem, nie przechodzą na granicy żadnej kontroli. Od 8 sierpnia holenderska żandarmeria może jednak przeprowadzać wyrywkowe kontrole pod tym kątem. Kontroli dokonywać będą „mobilne zespoły żandarmerii”, informuje portal nu.nl. Jeśli dana osoba nie okaże certyfikatu covidowego, będzie karana grzywną w wysokości 95 euro.


04.08.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

  • Published in Świat
  • 0

Prawie połowa Polaków chce żyć bardziej ekologicznie, nawet jeśli oznacza to wyrzeczenia. Proekologicznego podejścia oczekują również od firm

Rośnie świadomość ekologiczna Polaków. 47 proc. społeczeństwa deklaruje, że zmieniłoby styl życia na bardziej ekologiczny, nawet jeśli wiązałoby się to z wyrzeczeniami i mniejszą wygodą – wynika z badania Barometr Providenta. Najczęściej wskazywane działania podejmowane na rzecz środowiska to segregowanie odpadów, oszczędzanie wody i rezygnacja z plastiku. Proekologicznego podejścia Polacy oczekują również od firm. Chcieliby także pracować w otoczeniu roślinności. Dziś połowa badanych wskazuje, że w ich miejscu pracy nie ma w ogóle roślin lub jest ich za mało.

– Badanie przeprowadzone przez Providenta oraz start-up społeczny Dotlenieni.org pokazało, że młodzi ludzie są bardzo zainteresowani ekologią. I to właśnie oni częściej dostrzegają problemy, z którymi musimy się mierzyć na co dzień na całym świecie. 47 proc. Polaków jest zdania, że chciałoby żyć bardziej eko, nawet jeśli wiązałoby się to z pewnymi niedogodnościami i delikatnym obniżeniem standardu życia – mówi Krystian Ławreniuk, ekspert Dotlenieni.org.

W tej grupie 11 proc. jest pewnych swojej deklaracji, a 36 proc. jest raczej gotowych na taką decyzję. Najbardziej zdeterminowani są mieszkańcy wsi, a także osoby w grupie wiekowej 35–44 lata, seniorzy powyżej 55 lat oraz najmłodsi, przed 25. rokiem życia. Osoby między 25. a 34. rokiem życia są najmniej skore do wyrzeczeń.

– Ponad 50 proc. Polaków deklaruje, że chce wprowadzić dobre, ekologiczne nawyki dotyczące segregacji odpadów, 45 proc. ankietowanych powiedziało, że zamierza zacząć oszczędzać wodę, a 35,2 proc. ankietowanych mówi, że chce ograniczyć zużycie plastiku i opakowań jednorazowych – wymienia Krystian Ławreniuk.

Inne ważne inicjatywy to niemarnowanie żywności (34,5 proc.), oszczędzanie energii (32,5 proc.), szanowanie natury (29,2 proc.) oraz sadzenie drzew (26 proc.).

– 70 proc. Polaków oczekuje także od korporacji, przedsiębiorstw zachowań proekologicznych, prospołecznych – takich, które angażują i pokazują, że marka jest świadoma. Jest to związane z tym, że poniekąd takie zachowania przekładają się również na traktowanie pracowników. Jeżeli dla firmy ważne jest zaangażowanie społeczne, ważni są również pracownicy, ich dobrostan, wellbeing i spokojne oraz ambitne podejście do pracy – mówi Karolina Łuczak, rzeczniczka Provident Polska. – Jest to również ważne u nas w Providencie, dlatego w tym roku, kontynuując nasze proekologiczne działania, zdecydowaliśmy się na posadzenie 40 tys. drzew. Na Warmii powstanie las Providenta.

Badanie wskazało, że Polacy lubią obcować z naturą i otaczać się roślinnością. Ma ona znaczenie zarówno w miejscu ich zamieszkania, jak i pracy. Wielu respondentów skarży się jednak na niedostatek roślin w najbliższym otoczeniu.

– Co piąty Polak twierdzi, że nie ma w ogóle zieleni w miejscu, w którym pracuje, a co trzeci twierdzi, że jest jej zdecydowanie za mało – wskazuje ekspert Dotlenieni.org.

Szczególną uwagę zwracają na to młodzi ludzie. Wśród ankietowanych poniżej 35. roku życia odsetek osób niezadowolonych oscyluje w okolicach 55 proc.

– Roślinność ma dla nas duże znaczenie, nie tylko w przestrzeni biurowej, lecz także w najbliższej okolicy domu. Brak drzew i krzewów najbardziej doskwiera młodym osobom z pokolenia Zet – mówi Karolina Łuczak. – W ramach Barometru zadaliśmy również pytanie o ulubione drzewa Polaków. Najpopularniejszym drzewem Polaków okazuje się brzoza, na drugim miejscu jest dąb, a na trzecim – kasztanowiec.

– Dlatego zachęcamy do tego, aby tworzyć zielone biura i sadzić drzewa wszędzie, gdzie tylko można. Zieleń powinna nam towarzyszyć na co dzień również w przestrzeniach, w których żyjemy i w których pracujemy. Start-up Dotlenieni.org organizuje szereg różnych szkoleń i warsztatów, w których uczymy, jak tworzyć zielone przestrzenie w biurach – mówi Krystian Ławreniuk. 

 

08.08.2021 Niedziela.BE // bron: newseria // tagi: ekologia, ekologiczne działania, firma, świadomość ekologiczna Polaków, Barometr Providenta, społeczna odpowiedzialność biznesu, CSR // mówi: Krystian Ławreniuk, ekspert Dotlenieni.org oraz Karolina Łuczak, rzeczniczka Provident Polska

(sl)

 

  • Published in Polska
  • 0

Beata Pawlikowska: Kiedyś czułam się samotna i nieszczęśliwa. Zrozumiałam jednak, że szczęście to umiejętność akceptowania tego, co nas spotyka, bez krytykowania i ciągłego żądania

Zdaniem pisarki szczęścia nie można zdobyć, kupić ani też załatwić sobie w żaden inny sposób. Jest ono wewnętrznym stanem posiadania, a jego najważniejsze części składowe to wdzięczność, dobro, życzliwość, uczciwość, poczucie harmonii i miłość. Nie może być więc szczęśliwy ten, kto żyje w strachu, pod presją czasu, wymagań, obowiązków czy też uzależnia swoje działanie od oceny i akceptacji innych osób. Pawlikowska wspomina, że kiedy była nastolatką, czuła się bardzo nieszczęśliwa, samotna i zagubiona.

Beata Pawlikowska uważa, że trzeba szukać swojej drogi sercem i mieć odwagę ruszyć tam, gdzie coś nas wzywa. Recepta na szczęście według podróżniczki wymaga zrozumienia swoich potrzeb i zmiany sposobu myślenia.

– Zaprzeczenie szczęścia jest wtedy, kiedy boję się w życiu różnych rzeczy, boję się tego, jak zostanę oceniona, boję się coś zrobić, boję się przyszłości. Więc odwrotnością tego jest umiejętność akceptowania tego, bez krytykowania, bez ciągłego żądania, że musi być tak, jak ja chcę. Szczęście jest umiejętnością takiego patrzenia na rzeczywistość, żeby znaleźć w tym sens. I to jest konieczne do tego, żeby kochać siebie. Kochać i szanować samego siebie, bo tylko człowiek, który kocha i szanuje siebie, jest w stanie kochać i szanować innych – mówi agencji Newseria Lifestyle Beata Pawlikowska.

Pisarka przyznaje, że jest teraz osobą szczęśliwą, która spełnia swoje marzenia, nie boi się działania i bez wahania podejmuje ryzyko. Jej siłą napędową są podróże. Pomagają jej one zajrzeć w głąb siebie, zdefiniować emocje, uporać się z traumatycznymi przeżyciami i pogłębić świadomość procesów zachodzących w umyśle.

– Kiedyś miałam różne problemy i byłam bardzo nieszczęśliwą osobą, czułam się bardzo samotna. I to też była kwestia podjęcia działania, dlatego że uznałam, że nie ma sensu żyć, będąc nieszczęśliwym człowiekiem. Więc kiedy miałam 16 lat, postanowiłam, że niezależnie od tego, ile czasu mi to zajmie, jak długo i gdzie będę musiała szukać, ale znajdę sposób na to, żeby być szczęśliwym człowiekiem. I znalazłam – mówi Beata Pawlikowska.

Na jednej ze swoich „żółtych kartek” podróżniczka pisze: szczęście to taki stan, kiedy przestajesz się martwić, że „nigdy nie będziesz szczęśliwy”, bo zamiast martwić się na zapas, cieszysz się z tego, co masz już teraz.

 
07.08.2021 Niedziela.BE // bron: newseria // tagi: Beata Pawlikowska, szczęście, akceptacja, życzliwość, krytyka, samotność // mówi: Beata Pawlikowska - podróżniczka, pisarka

(sl)

 

Subscribe to this RSS feed