Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 17 maja 2025, www.PRACA.BE)
Mieszkańcy Belgii płacą za prąd więcej niż Holendrzy i Francuzi!
Belgia: Centrum badań nad HIV w Gandawie straciło 1,3 mln euro dotacji!
Polska: Pracownie sztucznej inteligencji trafią do tysięcy szkół [LISTA]
Belgia: Poważny ból, powszechny problem. Aż tylu ludzi cierpi
Belgia: Osoby LGBTQI+ coraz częściej ofiarami przemocy i zastraszania
Belgijska para królewska pojedzie na inaugurację papieską
Brussels Airlines zawiesza loty do Tel Awiwu do końca maja
Niemcy: Aż 1/4 pensji na mieszkanie
Polska: Coraz mniej dzieci na państwowym garnuszku. To nie jest dobry znak
Redakcja

Redakcja

Paryż, Rzym czy Amsterdam? Czyli Walentynki last minute

Paryż, Londyn a może Rzym? To miasta, które szczególnie w Walentynki odwiedzają Polacy. Ostatni rok przyniósł prawdziwy boom – na wyjazd w czasie święta zakochanych zdecydowało się o ponad 100 proc. więcej Polaków niż w 2014 roku, wynika z analizy serwisu Fru.pl.

- Mamy taki top nasz europejski i te miejsca także bardzo chętnie odwiedzamy w czasie Walentynek. Są to Paryż, Londyn i Rzym. Polacy stają się coraz bardziej otwarci jeżeli chodzi o podróżomanie w tym czasie i równie chętnie wybierają Amsterdam czy Sztokholm. W tym roku bardzo duże zainteresowanie widzimy jeżeli chodzi o Barcelonę – mówi newsrm.tv Izabela Ostrowska Fru.pl.

Ciekawą propozycją jest też Sztokholm, nazywany „Wenecją Północy”. Miłośnicy zabytków chętnie odwiedzą Gamla Stan, jedną z najlepiej zachowanych starówek w Europie lub liczne muzea, a ci, którzy wolą aktywny wypoczynek, będą zachwyceni Archipelagiem Sztokholmskim. Warto zobaczyć także Djurgarden – uroczą zieloną wyspę, jedno z ulubionych miejsc mieszkańców szwedzkiej stolicy.

– Chociaż kraje skandynawskie kojarzą się raczej z wysokimi kosztami utrzymania, kilkudniowy wyjazd do Sztokholmu nie wiąże się z wielkim wydatkiem. Przede wszystkim, do Szwecji dolecimy bardzo tanio – w tej chwili ceny biletów, nawet na walentynkowy weekend, zaczynają się od kilkudziesięciu złotych za podróż, więc oszczędności związane z przelotem zrekompensują wyższe wydatki na miejscu – mówi  Maciej Knopa, travel manager Fru.pl. Co więcej, w przypadku podróży w połowie lutego, średnia kwota, jaką wydamy na zakwaterowanie i podróż, należy do najniższych w Europie Zachodniej.

– Wielu pasażerów decyduje się w tym czasie na wyjazdy typu city break, czyli kilkudniowe podróże łączące przelot i hotel. Dzięki temu można łatwo i szybko zorganizować swoją wyprawę, nie przepłacając, a przy tym czas na miejscu spędzić w dowolny sposób. Jedni wolą spokojny, romantyczny weekend, drudzy intensywne dni przeznaczone na zwiedzanie i poznawanie nowego miejsca. Wśród tego typu pakietów Sztokholm w Walentynki należy do najtańszych – lepsze ceny możemy upolować tylko w Belgii. Flandria, z bajkową Brugią i z Brukselą, światową stolicą czekolady, to również świetny wybór na święto zakochanych – podpowiada Maciej Knopa.

 

Wypowiedź: Izabela Ostrowska, Fru.pl


11.02.2016 NRM

Belgia: Agresywny szaleniec na wolności; są (ciężko) ranni

45-latek uciekł z oddziału psychiatrycznego Szpitala Św. Franciszka w gminie Heusden-Zolder (prowincja Limburgia, niedaleko Hasselt), zaatakował kilka osób, trzy z nich ciężko raniąc i po pościgu w końcu trafił w ręce policji.

Około wpół do dziewiątej rano mężczyzna wtargnął do mieszkania przy ulicy Dennenweg. Zaatakował tam trzy kobiety, a dwie z nich (w wieku 49 i 54 lat) zostały w poważnym stanie odwiezione do szpitala. Lekkie obrażenia odniosła też 77-letnia kobieta; to właśnie ona powiadomiła policję, opisuje lokalny dziennik „Het Belang van Limburg”.

Według gazety „Het Laatste Nieuws” mężczyzna pobił kobiety pałką, a stan dwóch z nich jest na tyle poważny, że można mówić nawet o zagrożeniu życia.

Mężczyzna następnie ukradł samochód, ale szybko wjechał nim do kanału, uszkadzając po drodze dwa inne auta. 45-latek ukradł potem kolejny samochód, lekko raniąc kobietę, która chciała go zatrzymać. Potem wpadł do siedziby jednej z firm i groził ludziom nożem. Jadąc ukradzionym autem, znów zjechał z drogi i wylądował na poboczu, ale ponownie udało mu się uciec i drugim ukradzionym autem kontynuował szaloną jazdę.

W końcu zderzył się z nadjeżdżającym z przeciwka samochodem, raniąc 32-letnią kobietę. Dopiero wtedy udało się go aresztować, opisuje „Het Belang van Limburg”. Mężczyzna w sumie ranił pięć osób, z czego trzy trafiły do szpitala w stanie poważnym, informują belgijskie media.  

 

11.02.2016 ŁK Niedziela.BE

Antwerpia: pierwszy drapacz chmur w Europie

Zbudowana w latach 1929-1931 Boerentoren, dosłownie „Chłopska Wieża”, uważana jest przez wielu za pierwszy drapacz chmur na Starym Kontynencie.

W momencie oddania do użytku gmach zbudowany w stylu art déco liczył 87,5 m wysokości, co wówczas nie tylko w Antwerpii robiło wrażenie – żaden inny europejski budynek mieszkalny lub biurowy nie sięgał wówczas wyżej. Dziś, kiedy najwyższy budynek świata (Burdż Chalifa w Dubaju) przerasta antwerpskiego niegdysiejszego giganta prawie dziesięciokrotnie (828 m), Boerentoren to przede wszystkim historia.

W sfinansowanie budowy wieżowca zaangażowana była organizacja rolników Boerenbond i stąd właśnie potoczna nazwa budynku, Boerentoren, czyli „Chłopska Wieża” (inna, bardziej współczesna nazwa, to KBC-toren, wieża KBC). Tereny pod budowę wieżowca przy placu Eiermarkt w centrum Antwerpii władze miasta sprzedały bankowi Algemeene Bankvereeniging, a oficjalnego otwarcia dokonano w wigilię 1931 roku. Kilka miesięcy później oddano do użytku panoramę widokową na 24. piętrze.

Boerentoren jest drugim najwyższym budynkiem w Antwerpii, jedynie wieża Katedry Najświętszej Marii Panny jest wyższa. Po dziś dzień Boerentoren pozostaje symbolem gospodarczej siły ówczesnej Antwerpii oraz architektonicznego rozmachu (do zbudowania wieżowca zużyto 3.400 ton stali).       

Początkowo budynek był wielofunkcyjny, znajdowały się tu biura, siedziba banku, mieszkania, kawiarnie i restauracje. Zmieniło się to kilka dekad później, kiedy zrezygnowano z funkcji mieszkalnej i budynek stał się typowym biurowcem, służącym głównie pracownikom Kredietbanku, obecnie KBC. 

W latach siedemdziesiątych gmach się rozrósł, zarówno wzwyż jak i wszerz. U góry, jako 26. piętro, dobudowano nową panoramę widokową, dzięki której drapacz chmur liczy obecnie niespełna 96 metrów, a wzdłuż placu Eiermarkt dobudowano nowe skrzydło. W 1981 roku wieżowcowi przyznano status chronionego zabytku.

 

10.02.2016 tekst i fotki ŁK Niedziela.BE, aktualizacja 05.08.2020

 

Belgia: 120 euro mandatu za palenie w samochodzie?

Kto będzie palić papierosy w samochodzie, w którym znajdują się również dzieci, będzie mógł zostać ukarany mandatem w wysokości 120 euro – projekt ustawy z takim zapisem przedstawili posłowie Open Vld, partii flamandzkich liberałów.

- Najważniejsze to wysłać jasny sygnał. Dzieci są szczególnie mocno podatne na bierne palenie i jest to bardzo szkodliwe dla ich zdrowia – powiedział dziennikowi „Het Laatste Nieuws” Dirk Janssen z Open Vld, jeden z autorów projektu ustawy.

Szanse na to, że ustawa zostanie uchwalona, są duże. Według jej autorów projekt może liczyć na poparcie minister zdrowia Maggie De Block. Także posłowie chadeckiego CD&V są zwolennikami tego rodzaju rozwiązania.

Nowa ustawa pozwoli karać kierowców palących papierosy w samochodzie, w którym znajdują się dzieci do lat 16. Mandat za takie wykroczenie miałby wynieść 120 euro. Kierowcy, którzy nie zapłaciliby kary, trafialiby do sądu, gdzie groziłaby im grzywna w wysokości od 156 euro do nawet 6.000 euro.

Autorzy projektu mają nadzieję, że głosowanie nad ustawą odbędzie się jeszcze przed wakacjami 2016 roku, informuje dziennik „Het Laatste Nieuws”.

 

10.02.2016 ŁK Niedziela.BE

Subscribe to this RSS feed

Login