Policja w belgijskim Puurs zatrzymała 18-letniego mężczyznę, który ukrył się w krzakach z torbą pełną skradzionej biżuterii. Jak ustalono, chwilę wcześniej okradł starsze małżeństwo, podając się za pracownika banku.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek w dzielnicy Neerheidedreef. Oszust wcześniej zadzwonił do ofiar, twierdząc, że musi zabezpieczyć ich kosztowności, gotówkę i karty bankowe „dla bezpieczeństwa”. Starsi ludzie zaufali mu i przygotowali wszystko do przekazania. Wkrótce potem 18-latek zjawił się osobiście po odbiór.

Zdemaskował go jednak czujny mieszkaniec, do którego wcześniej także zapukał podając się za bankowca. Mężczyzna nie dał się nabrać i natychmiast powiadomił policję. Funkcjonariusze znaleźli podejrzanego w zaroślach z łupem w rękach. Przy próbie ucieczki został zatrzymany.

Z konta okradzionych seniorów wykonano już przelewy na zagraniczne rachunki. Nastolatek został postawiony przed sędzią śledczym, który zdecydował o jego aresztowaniu. Śledczy sprawdzają, czy 18-latek nie działał w ramach większej grupy oszustów wyspecjalizowanych w wyłudzaniu pieniędzy od starszych osób.

30.10.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(eo)

Zjawisko, które zaczęło się w mediach społecznościowych, właśnie dotarło do sądów. "Szon patrole" - samozwańcze grupy nastolatków w odblaskowych kamizelkach - filmują i fotografują uczennice, by później drwić z nich w internecie. Ministerstwo Sprawiedliwości reaguje i przypomina: takie zachowania mogą skończyć się w sądzie.

Według resortu, uczestnicy takich "akcji" mogą zostać oskarżeni o wykroczenia lub nawet przestępstwa. Sąd może nakazać im zadośćuczynienie, przeprosiny, prace społeczne lub udział w zajęciach terapeutycznych. - "Nie ma bezkarności tylko dlatego, że ktoś ma mniej niż 18 lat" - zaznacza wiceminister Arkadiusz Myrcha.

Rząd zapowiada też zmiany w ustawie o ochronie małoletnich. Nowe przepisy mają lepiej chronić wizerunek dzieci i młodzieży oraz uniemożliwić publikowanie ich zdjęć bez zgody. Celem jest jasny sygnał: internetowa przemoc to przestępstwo, nie zabawa.

30.10.2025 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(eo)

Inflacja w Belgii w październiku ponownie się obniżyła i wyniosła 2 procent - poinformował urząd statystyczny Statbel. We wrześniu wskaźnik wzrostu cen konsumpcyjnych wynosił jeszcze 2,12 procent, a w poprzednich miesiącach utrzymywał się nieco poniżej 2 procent.

Największe wzrosty cen dotyczyły turystyki i rekreacji: noclegi w ośrodkach wakacyjnych i na kempingach podrożały aż o 12,7 procent, bilety lotnicze o 8,4 procent, a udział w zajęciach sportowych o 6,9 procent. W górę poszły również ceny odzieży, prywatnych wynajmów oraz usług w restauracjach i kawiarniach.

Z kolei wyraźnie potaniały pokoje hotelowe (o 9,6 procent), gaz (o 1,6 procent), energia elektryczna (o 0,8 procent) oraz krajowe wycieczki zorganizowane (o 7,6 procent). W skali roku najmocniej wzrosły ceny usług domowych (o 21,8 procent) i wołowiny (o 17,3 procent), natomiast wyraźnie spadły ceny telefonów komórkowych, telewizorów oraz testów ciążowych.

Kerninflacja - czyli wskaźnik nieuwzględniający cen energii i nieprzetworzonej żywności - wyniosła w październiku 2,58 procent. Inflacja energetyczna spadła z -1,48 do -1,85 procent, natomiast inflacja usług wzrosła z 3,47 do 3,62 procent. Belgijskie Federalne Biuro Planowania przewiduje, że kolejna automatyczna indeksacja płac nastąpi w styczniu przyszłego roku.

30.10.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(eo)

W Hoogstraten policja odkryła prawdziwą fabrykę narkotyków - i to w zwykłym domu. 32-letni chemik z wykształcenia prowadził na własną rękę nielegalne laboratorium, w którym produkował narkotyki, leki i przechowywał broń oraz materiały wybuchowe.

Podczas przeszukania funkcjonariusze znaleźli tysiące tabletek ecstasy, kilogramy kokainy, marihuany i amfetaminy, a także 23 tysiące leków robionych „na czarno”. W mieszkaniu mężczyzny leżał też arsenał broni i 30 kilogramów fajerwerków.

Sąd w Turnhout uznał mężczyznę za winnego produkcji i sprzedaży narkotyków, nielegalnego handlu lekami oraz posiadania broni. Skazano go na 4 lata więzienia i 168 tysięcy euro grzywny, jednak większość kary zawieszono. Jeśli nie popełni nowych przestępstw - nie trafi za kratki.

30.10.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(eo)