Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Strefy bezemisyjne niesprawiedliwe?
Belgia, Flandria: Tutaj najwięcej „singli”
Niemcy: Inflacja osiągnęła najniższy poziom od października
Belgia: Organizacje potępiają przesyłki przez port w Antwerpii do Izraela
Słowo dnia: Kampeerterrein
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 13 lipca 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Ziemniaki w UE potaniały. Ale nie w Belgii
Belgia: Lotnisko w Brukseli zamknie 1 z 3 pasów startowych
Belgia: Po ile mieszkania w Gandawie i okolicach?
Belgia: Poszukiwani kandydaci na kontrolerów ruchu lotniczego!
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: WOŚP idzie na rekord. Setki milionów złotych już na koncie

Wygląda na to, że tegoroczna zbiórka WOŚP będzie rekordowa. Jeszcze zanim orkiestra zaczęła grać, miała na koncie więcej niż rok temu o tej samej porze. A licytacje i zbiórki jeszcze trwają.

W tym roku na ulicach pieniądze do kolorowych puszek Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy były zbierane na onkologię i hematologię dziecięcą. Choć każdy wie, że w tej akcji nie chodzi o miliony złotych i bicie rekordów, to jednak wszystko wskazuje, że ten finał zakończy się rekordową kwotą na koncie WOŚP.

Rekord już na start

Rok temu, przypomnijmy, WOŚP zebrała niemal 281,9 mln złotych. Zanim jeszcze nastąpił tegoroczny finał na liczniku było już ponad 30 mln zł, czyli o około 5 mln zł więcej niż rok temu o tej samej porze.

To była dobra prognoza, a ostatnie dane pokazują, że rok 2025 rzeczywiście może być rekordowy. O północy z niedzieli na poniedziałek udało się już zebrać 178,8 mln zł – o ponad 5 mln zł więcej niż rok wcześniej.

Zbiórka wciąż trwa. Można się jeszcze dorzucić

Największe kwoty zawsze wpływają z licytacji. Już wiadomo, że za złote serduszko Fundacja Roberta Dobrzyckiego zaoferowała 1,3 mln zł. Za złotą kartę telefoniczną Fundacja Lellek Pomaga proponuje 100 tys. zł.

Liczenie wszystkich kwot jeszcze trwa. I nie zakończy się szybko, bo nadal można wziąć udział w aukcjach charytatywnych i zbirkach pieniędzy. Zgodnie z tym, co teraz się dzieje w sieci, na razie najdroższy jest golfowy weekend z Omeną Mensah i Rafałem Brzoską w Hiszpanii. W poniedziałek rano ktoś chce za to zapłacić 295 250 zł.

Na drugim miejscu są dwa bilety ma mecz FC Barcelona, które oferuje Robert Lewandowski – 155 250 zł.

Propozycja aktora Macieja Musiała, który jest gotowy posprzątać mieszkanie zwycięzcy licytacji, kosztuje obecnie 125 250 zł.

Już wiadomo, kiedy WOŚP zagra w 2026 roku

Znamy już datę finału WOŚP 2026. Będzie to niedziela 25 stycznia.


27.01.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. WOŚP

(ss)

  • Published in Polska
  • 0

W Polsce powstaje komputer kwantowy. Siłami polskich naukowców

Prace nad stworzeniem pierwszego polskiego prototypu komputera kwantowego są już zaawansowane. To wyjątkowe urządzenie ma być gotowe do końca 2025 roku.

Komputer kwantowy to zupełnie nowy rozdział w erze technologii – podkreślił w rozmowie z PAP ppłk Przemysław Lipczyński, rzecznik Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni. W przeciwieństwie do zwykłych komputerów w tym przypadku podstawą działania maszyny są kubity (bity kwantowe) przyjmujące tzw. superpozycję, w której „0” i „1” występują w tym samym czasie.

Pracują nad tym wspólnie polskie uczelnie i instytucje naukowe

Prototyp komputera kwantowego jest efektem pracy konsorcjum pod kierownictwem Politechniki Warszawskiej we współpracy m.in. z Wojskową Akademią Techniczną oraz Wojskowym Instytutem Technicznym Uzbrojenia. Inwestycja sięga ponad 50 mln zł.

Pomysł jest finansowany z grantu Narodowego Centrum Badań i Rozwoju przeznaczonego na obronność i bezpieczeństwo. Zarówno sprzęt, jak i oprogramowanie do tego urządzenia powstają w Polsce. Dzięki temu Polska, zamiast tylko korzystać z gotowych rozwiązań, staje się aktywnym uczestnikiem rozwoju tej przełomowej technologii.

Dla wojska i dla bezpieczeństwa obywateli

Komputery kwantowe mają szansę zrewolucjonizować technologie informatyczne oraz cyberbezpieczeństwo. Dzięki zastosowaniu zjawisk superpozycji i splątania kwantowego takie urządzenia mogą przetwarzać informacje w sposób niemożliwy do osiągnięcia dla tradycyjnych komputerów.

Jednym z kluczowych zastosowań tej technologii będzie kwantowa dystrybucja klucza, umożliwiająca bezpieczny transfer danych. Ma to ogromne znaczenie dla wojska, które przetwarza ogromne ilości informacji niejawnych.

Uniwersalny komputer kwantowy zmieni świat

Pomimo ogromnego potencjału komputery kwantowe to pomysł, który wciąż mierzy się z wieloma problemami. Proces dekoherencji – zakłóceń w delikatnych stanach kwantowych – pozostaje główną przeszkodą w budowaniu stabilnych i wydajnych urządzeń. Polska zbiera doświadczenia z eksploatacji prototypów, bo to zwiększa szanse na wykorzystanie tej technologii w przyszłości.

Maciej Kawecki, popularyzator nauki, przypomina w swoim poście na Facebooku, że do 2033 roku w Europie ma powstać uniwersalny komputer kwantowy, którego moc będzie liczona w milionie kubitów. Gdy tak się stanie, świat się zmieni. Zmienią się systemy zabezpieczeń.

I dodaje: „W erze, gdy USA deklaruje ponad 500 mld dolarów na AI, to może być nasza największa siła”.


26.01.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(ss)

Polska: Kontroler zamieni śmieciówkę na etat. Plan rządu na rewolucję w zatrudnianiu

Miało być oskładkowanie wszystkich umów, ale rząd właśnie zmienił zdanie. Ma inną metodą na walkę ze śmieciówkami i zasilenie kasy ZUS-u. Do tego jednak potrzebna jest zgoda Komisji Europejskiej.

Sprawa może wyglądać na skomplikowaną, ale w rzeczywistości jest prosta. Pierwszy plan rządu (także tego PiS) zakładał, że umowy cywilnoprawne mają zostać oskładkowane.

Osoba zarabiająca pieniądze na umowie-zleceniu miałyby odprowadzać do ZUS składkę społeczną i chorobową. Osoby z umowami o dzieło tylko społeczną, a chorobowa miała być dobrowolna.

Taki ruch to jeden z tzw. kamieni milowych, które Polska musi spełnić, żeby w pełni otrzymać unijne wsparcie z Krajowego Planu Odbudowy.

Zmiana planów. Państwowej Inspekcja Pracy będzie mogła więcej

Rząd ma jednak nową strategię. Nie będzie obowiązkowego oskładkowania. W zamian wzmocnione zostaną kompetencje Państwowej Inspekcji Pracy. To nie wszystko.

„Zmiana sposobu liczenia stażu pracy (chodzi o wliczanie do stażu pracy doświadczenia zawodowego zdobytego w oparciu o umowy cywilnoprawne)”, „ułatwienie przechodzenia z umów cywilnoprawnych na umowy o pracę” oraz „wsparcie w opłacaniu składek dla artystów o niskich i nieregularnych dochodach” – podaje money.pl.

Kontroler z większymi prawami. Przeniesie pracownika na etat

Brzmi to skomplikowanie, więc uprościjmy. Otóż Jeśli Państwowa Inspekcja Pracy będzie kontrolowała firmy i wykryje, że pracownicy są na śmieciówakch, ale wykonują  pracę, jakby byli zatrudnieni na pełnym etacie, to mają przechodzić na umowy o pracę.

„Reforma służąca wzmocnieniu Państwowej Inspekcji Pracy umożliwi znacznie sprawniejsze eliminowanie nieprawidłowości związanych ze stosowaniem umów cywilnoprawnych w sytuacjach noszących znamiona stosunku pracy” – czytamy.

Problemem są procedury. Zmiana śmieciówki na umowę o pracę to formalnie „ustalenie istnienia stosunku pracy” i może to stwierdzić wyłącznie sąd. A procedura może trwać kilka lat. Dlatego kontrolerzy PIP mają otrzymać nowe uprawnienia, dzięki którym to oni będą decydowali, czy pracownikowi na umowie-zleceniu należy się normalne zatrudnienie.

To wszystko na razie plan, na który jeszcze musi się zgodzić Komisja Europejska.


23.01.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(ss)

Polska: Jest 98, może być 260 złotych. Już w tym roku drożej za badanie techniczne samochodu

Jeszcze w tym roku ma podrożeć obowiązkowe badanie techniczne samochodu. Podwyżka będzie znacząca, bo cena może sięgnąć 260 zł. O zmianę urzędowej stawki diagności upominają się od lat.

Taki przegląd musi przejść każdy pojazd. Nowszy co dwa lata, starszy co roku. Pod koniec grudnia swój samochód do stacji kontroli odstawił pan Jarosław.

– Poszło szybko. Sądziłem, że diagnosta może mieć jakieś zastrzeżenia do zawieszenia z tyłu, ale uznał, że wszystko jest w porządku. Zapłaciłem 98 zł, ale wiem, że od dawna jest mowa o tym, żeby tę cenę zmienić – mówi mężczyzna.

Stawki za badanie aut zatrzymały się w czasach sprzed inflacji

Stawka jest urzędowa. Stacja kontroli pojazdów nie może wziąć od kierowcy więcej niż 98 zł za samochód osobowy. Przebadanie auta z instalacją LPG to koszt 162 zł, motocykla – 62 zł, a ciężarówki 153 zł.

Takie ceny obowiązują od lat i już od bardzo dawna diagności apelują o ich zmianę. Mówią, że rosną koszty pracy, rosną zarobki, trzeba coraz więcej płacić za media, a rząd nie zmienia stawki za badanie samochodu.

Także od dawna co kilka tygodni pojawiają się informacje, że w końcu cena pójdzie w górę. Jednak dopiero teraz pojawił się jakiś konkret.

Drastyczna podwyżka stawki. Dalej dużo niższa niż powinna być

Podczas posiedzenia sejmowej komisji infrastruktury wiceminister Stanisław Bukowiec ujawnił, na czym będą polegać zmiany.

– Chcemy jeszcze w 2025 roku systemowo zmienić stawki opłat za przeprowadzenie badania technicznego, a mianowicie powiązać cenę z obiektywnym i niezależnym od systemu badań technicznych wskaźnikiem, żeby zapewnić cykliczną waloryzację tych opłat – cytuje wiceministra dzeinnik.pl.

Ujawnił on, że stawka ma być powiązana z minimalnym wynagrodzeniem. Co to oznacza? Tego dokładnie nie wiadomo, bo ministerstwo nie ujawnia, ile procent „najniższej krajowej” trzeba będzie zapłacić przy przeglądzie. W grę jednak wchodzi stawka 260 zł za samochód osobowy. Tego chcą diagności, choć zaznaczają, że według ich wyliczeń badanie powinno kosztować 550 zł.

Nie będzie się już opłacało spóźniać z badaniem

Obecnie jest tak, że jeżeli ktoś spóźni się z przeglądem pojazdu, to nie ma tego powodu żadnych nieprzyjemności. Chyba że wyjdzie to podczas kontroli policji.

– Obecnie osoby, które spóźniają się z przeglądem, nie są objęte żadnymi sankcjami. Dlatego chcemy ten temat również uregulować – ogłosił wiceminister. A to oznacza powstanie systemu kar.

Resort proponuje, żeby spóźnienie do 7 dni kosztowało kierowcę podwójną zapłatę. W przypadku zwłoki większej niż 90 dni trzeba będzie zapłacić trzy razy więcej.


23.01.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(ss)

Subscribe to this RSS feed