Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Niemcy: Fatalny weekend dla pływaków. Wiele ofiar
Polska: Ministerstwo pójdzie na całość? Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw
Belgia: Skazani za homofobiczne ataki. „3 i 7 lat więzienia”
Polska w tropikach. Lipiec powita nas nadchodzącą falą upałów
Belgia: Uczeń w szpitalu z gruźlicą. Inne dzieci też zakażone
Belgia: 81-latek podejrzany o zamordowanie żony
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek 26 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Policjant gonił przestępcę. Obaj zginęli
Polska: Rośnie dług ojców wobec dzieci. Winni są im miliardy złotych
Belgia: „Nie dla rządu”. Strajki na lotniskach, demonstracja w Brukseli
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Ministerstwo pójdzie na całość? Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw

Miała być tylko nocna prohibicja, ale może okazać się, że powstaną surowsze przepisy. I sprzedaż alkoholu na stacjach paliw będzie całkowicie zakazana. Prawnicy mają wątpliwości, czy to będzie legalne.

Ministerstwo Zdrowia już od dawna pracuje nad przepisami wprowadzającymi nocną prohibicję na stacjach paliw. Zgodnie z tym pomysłem w godzinach 22-6 nie będzie w takich miejscach kupić alkoholu.

Sprawa budzi duże kontrowersje, bo MZ nie przedstawia żadnych danych świadczących o tym, że kierowca przyjeżdża na stację po np. piwo a potem prowadzi po jego wypiciu. A taki argument w tej dyskusji też się pojawia.

Z kolei właściciele stacji nie chcą ograniczeń i tłumaczą, że zarabiają w dużej mierze nie na sprzedaży paliwa, ale na innych usługach. Także na prowadzeniu sklepów na stacjach. - Działania rządu pod pozorem walki z problemami alkoholowymi prowadzą do ewidentnej i niczym nieuzasadnionej dyskryminacji branży paliwowej w porównaniu do innych kanałów dystrybucji alkoholu w Polsce – krytykowały plany rządu takie organizacje jak Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji oraz Polska Izba Paliw Płynnych.

Pierwotnie zakaz miał wejść w życie już w styczniu tego roku, ale nie udało się dotrzymać terminu.

Zgodnie z tym, co teraz mówi wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny „wkrótce światło dzienne ma ujrzeć uzupełniony po konsultacjach publicznych projekt nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi”. Tak pisze „Rzeczpospolita”.

Całkowity zakaz?

I okazuje się, że finalnie przepisy mogą być surowsze. Na nocną prohibicję nie zgadza się Ministerstwo Rozwoju i Technologii. - Teraz propozycja ustawy ma być ponownie przedyskutowana po analizie uwag zgłoszonych w trakcie konsultacji publicznych – wyjaśnia dziennik i dodaje: - Jest duża szansa, że projekt wróci z całkowitym zakazem sprzedaży napojów alkoholowych na stacjach paliw.

Na razie jednak twardych decyzji nie ma, ale resort zdrowia poważnie rozważa takie posunięcie.

Kupuje, pije i jedzie?

Wątpliwości ma znany i ceniony konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego prof. Ryszard Piotrowski. - To nie wygląda racjonalnie i w związku z tym można zastanawiać się nad proporcjonalnością tego rodzaju ograniczenia – komentuje i tłumaczy, że należałoby wykazać związek pomiędzy zakupem alkoholu na stacji benzynowej a jego spożywaniem przez kierowców i z popełnianymi wtedy wykroczeniami i przestępstwami.

- Jeśli chodzi o kwestię ochrony zdrowia, to bez wątpienia alkohol jest niezdrowy, ale nawet jeśli istnieją dowody wskazujące na to, że zmniejszając liczbę punktów sprzedaży alkoholu, zmniejszamy jego konsumpcję, to pojawia się pytanie, dlaczego akurat stacje benzynowe mają być pozbawione dochodu ze sprzedaży napojów alkoholowych – dodaje ekspert.


26.06.2025 Niedziela.BE // źródło: News4media // fot. Canva

(sc)

  • Published in Polska
  • 0

Polska w tropikach. Lipiec powita nas nadchodzącą falą upałów

Na razie mamy czerwcowy przekładaniec: raz ciepło, raz chłodniej. Zmiana nadejdzie z początkiem lipca. Polskę opanują ekstremalne upały.

– Lato w tym roku zapowiada się bardzo ciepłe, słoneczne, z temperaturą powyżej normy – powiedziała w rozmowie z Polskim Radiem Agnieszka Prasek, synoptyczka i rzeczniczka IMGW.

Według długoterminowych prognoz spodziewane fale upałów mogą przeplatać się z burzami.

Przewidywalna końcówka czerwca

Synoptycy zapowiadają, że do końca czerwca  w większości kraju możemy się spodziewać lata z temperaturami 25-30 st. C. Na północy będzie nieco chłodniej – od 21 do 23 stopni.

Lipiec natomiast powita nas falą gorącego powietrza zwrotnikowego, która obejmie większość państw Europy Środkowej, w tym Polskę. Czego w związku z tym możemy się spodziewać?

Gorący początek lipca. Możliwe burze i intensywne opady

Otóż na początku przyszłego tygodnia na zachodzie kraju temperatura może poszybować do ok. 33-35 st. C. Na południu nawet 35-37 st.

Gorąco będzie też w pozostałej części Polski – możemy się spodziewać około 30 st. C.

Nieco chłodniej ma być tylko w górach i nad morzem.

To prognoza pogody na tę chwilę. IMGW podkreśla jednak, że do nadejścia głównej fali upału jest jeszcze kilka dni i nie można wykluczyć pewnych zmian.

– Modele sezonowe wskazują, że lipiec i sierpień będą miesiącami z temperaturami powyżej normy. Spodziewamy się fali upałów, choć mogą też wystąpić chłodniejsze dni – przewiduje Agnieszka Prasek z IMGW.

I dodaje, że ze względu na wysokie temperatury mogą pojawić się burze i gwałtowne opady deszczu.

Tego nie wolno robić w upał

Tak wysokie temperatury są niebezpieczne dla wielu osób. Bo mogą prowadzić m.in. do udarów cieplnych, zawałów serca i szybkiego odwodnienia. Szczególnie narażone na upał są osoby chore, starsze i małe dzieci.

Dlatego specjaliści radzą, żeby w taką pogodę w godz. od 10 do 17:

- lepiej nie wychodzić na zewnątrz,
- wypijać co najmniej 2-3 litrów wody,
- nosić nakryciu głowy,
- unikać wysiłku fizycznego,
- nie poć alkoholu.


26.06.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sc)

  • Published in Pogoda
  • 0

Polska: Rośnie dług ojców wobec dzieci. Winni są im miliardy złotych

Te pieniądze to zaległości alimentacyjne ojców. Przypomniał im o tym z okazji niedawnego Dnia Ojca Krajowy Rejestr Długów. A to tylko czubek góry zaległości.

„Dla znacznej grupy dzieci Dzień Ojca nie jest przyjemnym świętem” – podkreślają autorzy raportu. Dlaczego?

Bo  większość dłużników alimentacyjnych wpisanych do KRD to ojcowie. Jak podaje KRD, ich łączne zadłużenie z powodu  nieopłaconych alimentów w czerwcu 2025 wyniosło prawie 16 mld zł.

„To przytłaczająca kwota, za którą można by wybudować w Polsce ponad tysiąc nowych przedszkoli” – podsumowało KRD.

Niepokojąco szybko rośnie dług młodych ojców

Dane Krajowego Rejestru Dłużników są rzeczywiście alarmujące. Tylko w ciągu ostatnich 3 lat zadłużenie alimentacyjne wzrosło o 20 proc. Przeciętny rodzic zalegający z alimentami ma obecnie do zwrotu średnio 56 tys. zł. Trzy laty było to 44,3 tys. zł.

Obecnie zaległości z tytułu nieopłaconych alimentów to łącznie 16,8 mld zł. W tej grupie jest 291 tys. osób. Mężczyzn wśród nich jest prawie 273 tys.

– Najbardziej niepokoi postawa najmłodszych rodziców, czyli dłużników w wieku od 18 do 25 lat. Choć ich łączne zadłużenie jest względnie najniższe spośród wszystkich grup wiekowych, to rośnie bardzo szybko – podkreśla Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej..

I dodaje: – Jeszcze w 2022 roku w naszym rejestrze zalegali oni na 1,2 mln zł, a obecnie do oddania swoim dzieciom mają już 9,8 mln zł, co oznacza aż siedmiokrotny wzrost zadłużenia. To grupa młodych osób, która swoje dorosłe życie rozpoczyna ze sporym bagażem finansowym.

Warto zgłosić dłużnika do Krajowego Rejestru Długów

W ocenie ekspertów te dane to wierzchołek góry lodowej. Bo dotyczą tylko osób – przypomina Paweł Szarkowski, prezes BIG InfoMonitor –zgłoszonych przez gminy wypłacające świadczenia z Funduszu Alimentacyjnego. Bo samorządy mają taki obowiązek.

Poza tą statystyką pozostają ojcowie, którzy teoretycznie sami płaca alimenty. Tyle że ich zaległości nikt nie zgłasza do KRD. Tymczasem…

– …wpisania dłużnika alimentacyjnego do rejestru dłużników to narzędzie, które może stanowić istotne wsparcie w dochodzeniu należnych świadczeń – przypomina Paweł Szarkowski.

Statystyczny alimenciarz ma 45-54 lata

Oczywiście alimentów nie płacą także nierzetelne matki. Od tego obowiązku uchyla się 18,5 tys. kobiet. Ale 94 proc. długu należy jednak do mężczyzn.

Według KRD statystyczny alimenciarz ma 45-54 lata i pochodzi z Mazowsza. Bo to właśnie w województwie mazowieckim jest najwyższe łączne zadłużenie alimentacyjne. Przekracza 2,1 mld zł.

Na kolejnych miejscach znalazły się województwa:

śląskie z 1,8 mld zł długu alimentacyjnego,
dolnośląskie – 1,5 mld zł.


25.06.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sc)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Szybko rośnie liczba elektryków i aut zasilanych wodorem

Po polskich drogach jeździ coraz więcej elektryków. Liczba rejestracji całkowicie elektrycznych aut osobowych (BEV) wzrosła rok do roku o ponad 100 proc.

Według raportu PEVO Index – na koniec maja 2025 r. liczba rejestracji takich samochodów w Polsce osiągnęła poziom 2816 sztuk, co oznacza 118-procentowy wzrost w ujęciu rocznym – podał TVN24.

Jest ich blisko sto tysięcy

W efekcie po polskich drogach na koniec maja jeździły 94 123 całkowicie elektryczne samochody osobowe, dostawcze i ciężarowe. W tym samochodów dostawczych i ciężarowych było 8945. Oznacza to wzrost o 39 proc. rok do roku.

Autorzy raportu odnotowali także pojazdy zasilane wodorem (FCEV). Na koniec maja w Polsce było 409 takich aut osobowych (wzrost o 82 proc.).

Najpopularniejsze modele osobowe

W maju na liście najpopularniejszych zarejestrowanych modeli osobowych aut BEV były: 

Tesla Model Y, 
Hyundai Inster,
Omoda E5. 

Najczęściej wybieranymi markami były:

Hyundai, 
Tesla,
BMW. 

Udział BEV w rynku nowych aut osobowych wyniósł 6 proc.

Na rynku wtórnym najwięcej ofert dotyczyło:

Nissana Leafa, 
Tesli Model 3,
BMW i3.


25.06.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sc)

Subscribe to this RSS feed