Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: 1 na 10 osób przyznaje się do wzięcia chorobowego bez ważnego powodu
Polska: Polacy nie chcą mieć dzieci? Jeden z powodów: zarobione kobiety
Belgia: Młodzi ludzie z przewlekłymi chorobami narażeni na liczne ograniczenia
Belgia: Coraz częściej cierpimy na długotrwałą depresję i wypalenie zawodowe
Niemcy: 20% kobiet doświadczyło przemocy seksualnej w dzieciństwie
Belgia: Braknie mieszkań? Coraz mniej pozwoleń na budowę
Słowo dnia: Waarschuwen
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 8 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Belgia, praca: Bezrobocie trochę większe niż przed rokiem
Polska: Są terminy wypłat wdowiej renty. Start już 1 lipca
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Sprawdź, czy komornik może z nas ściągnąć nie nasz dług

Zaciąganie pożyczek zawsze wiąże się z ryzykiem. Co dzieje się z długami po naszej śmierci. Przechodzą na nasze dzieci?

Zgodnie z art. 922 Kodeksu cywilnego z chwilą śmierci zmarłego na spadkobierców przechodzą jego prawa i obowiązki majątkowe, w tym długi. Dotyczy to m.in. kosztów pogrzebu, postępowania spadkowego oraz obowiązków związanych z roszczeniami o zachowek.

Czy możemy odrzucić spadek z długami?

Na szczęście długów po rodzicach nie musimy przejąć automatycznie. Istnieje możliwość odrzucenia spadku. Możemy to zrobić na dwa sposoby: całkowicie odrzucić spadek lub przyjąć go z dobrodziejstwem inwentarza.

Druga opcja oznacza, że odpowiemy za długi tylko do wartości odziedziczonego majątku. Jeśli ją wybierzemy, to nie będziemy musieli spłacać długów, które przekraczają wartość majątku zmarłego.

Odrzucenie spadku oznacza, że nie tylko nie dziedziczymy długów, ale także nie mamy prawa do majątku. Jeśli spadkobiercy odrzucą spadek, przejdzie on na dalszych krewnych, którzy muszą podjąć decyzję o jego przyjęciu lub odrzuceniu.

Jak prawidłowo odrzucić spadek?

Na odrzucenie spadku standardowo mamy 6 miesięcy od momentu, w którym jako spadkobierca dowiedzieliśmy się o tytule swego powołania do spadku.

Odrzucić spadek można u notariusza lub przed sądem. Koszt notarialnej procedury to 50 zł plus opłaty za odpisy aktu notarialnego. Należy przedstawić odpis aktu zgonu rodziców oraz własny akt urodzenia, a jeśli jesteśmy w związku małżeńskim – także akt małżeństwa.

W przypadku drogi sądowej wniosek o odrzucenie spadku kosztuje 100 zł.

Co z komornikiem po przyjęciu zadłużonego spadku?

Przyjęcie spadku z długami może wiązać się z ryzykiem zajęcia majątku przez komornika w przypadku niespłacenie zobowiązań na czas. Jeśli nie odrzucimy zadłużonego spadku (nie wybierzemy opcji przyjęcia go z dobrodziejstwem inwentarza), komornik może dochodzić roszczeń.

Długi mogą być egzekwowane od wszystkich uprawnionych do spadku.


16.09.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sm)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Potrzebne koce i żywność. W całym kraju ruszyły zbiórki dla powodzian

Wielka fala jeszcze ciągnie rzekami, ale już rozpoczęło się zbieranie darów dla poszkodowanych. A ci potrzebują dosłownie wszystkiego, bo w wielu wypadkach woda zabrała im wszystko.

Ludzie albo uciekli, zanim jeszcze nadeszła wielka woda, albo czekali do ostatniej chwili. Liczyli, że fala ich nie dosięgnie, ale gdy zobaczyli, że woda sięga pierwszego piętra, zdecydowali się na ewakuację. Z domów powodzian zabierały łódki, skutery wodne, wielkie pojazdy i śmigłowce.

Trwają już zbiórki. Ludzie potrzebują wszystkiego

Na szacowanie rozmiaru szkód jeszcze przyjdzie czas. Ale już wiadomo, że zniszczenia są ogromne. Zarówno te dotyczące mienia samorządowego, państwowego, jak i prywatnego. Uciekając przed wodą ludzie zabrali ze sobą dosłownie kilka najpotrzebniejszych rzeczy. Dlatego potrzebują wszelkiej pomocy.

W akcję włączają się organizacje pozarządowe i politycy. Ci drudzy apelują o przynoszenie do swoich biur koców czy długoterminowej żywności.

„Potrzebna jest też pomoc rzeczowa od firm (ilości hurtowe). W tym momencie nie są prowadzone zbiórki rzeczowe od osób indywidualnych. Potrzebne są:

osuszacze, woda pitna, agregaty prądotwórcze, łopaty, taczki, gumowce, ścierki, artykuły higieniczne, żywność z długim terminem ważności” – to z kolei informacja Caritas diecezji świdnickiej.

Organizacja z miejsca przekazuje na pomoc 200 tys. zł i prosi o wpłaty.

Link: TUTAJ

Takie akcje są prowadzone w całym kraju. Polski Czerwony Krzyż ma zamiar na zalane tereny przywieźć żywność, wodę pitną, środki higieniczne oraz osuszacze do budynków. I tu także są potrzebne pieniądze – organizacja prosi o wpłaty.

Pomagają także samorządy. Nie tylko te wielkie jak Warszawa, ale także znacznie mniejsze.

„Uruchamiamy zbiórkę w MOK w Świdniku dla poszkodowanych powodzian! Sucha żywność, środki czystości, woda, karma dla zwierząt!” – podał na Facebooku Marcin Dmowski, burmistrz Świdnika (woj. lubelskie).

Pierwsza pomoc

„Zleciłem ministrowi finansów przygotowanie środków na pomoc doraźną i usuwanie skutków powodzi” – podał premier na platformie X.

Urzędy wojewódzkie od razu mogą  wypłacać pomoc poszkodowanym. Wojewoda śląski Marek Wójcik przypomniał na niedzielnej konferencji, że poszkodowani w pierwszej kolejności mogą liczyć na zasiłki w kwocie do 6 tys. zł. O pomoc należy zwrócić się do swojej gminy.

Wojewoda śląski spodziewa się, że takie wnioski będą wpływały już od poniedziałku.


16.09.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. PSP

(sw)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Wielka woda niszczy wszystko. Miasta padają jedno po drugim

Zalane Kłodzko, Nysa, Jelenia Góra, Wleń, Głuchołazy... Na nadejście wody szykują się Opole i Wrocław.

„Przegraliśmy walkę z wielką wodą. Woda przelała się przez wały za Ośrodkiem Sióstr Elżbietanek. Powoli będzie zalewała miasteczko. Niestety tutaj jej nie powstrzymamy.

Dziękuję wszystkim, którzy tak dzielnie walczyli. Woda będzie jeszcze w kranach przez około 8 godzin. Niestety agregat na ujęciu wody jest zalany i nie zasili pomp. Jutro będziemy starali się zapewnić prowiant i wodę” – zapowiedział w poniedziałek rano burmistrz Wlenia Artur Zych.

Deszcz zacznie ustępować w nocy z poniedziałku na wtorek

Południowo-zachodnia Polska walczy z powodzią. I jak na razie to starcie przegrywa.

Od kilku dni było wiadomo, że na tych terenach będzie bardzo mocno padało. Jak opisują synoptycy, w krótkim czasie spadnie tyle deszczu, ile potrafi spaść w ciągu pół miesiąca. Ale nie tylko deszcz sprawił, że woda w rzekach wezbrała.

Link: TUTAJ

Powódź przelewa się przez Europę – od Rumunii przez Austrię i Czechy do nas. Więcej wody w rzekach, to także efekt powodzi w Czechach. U naszych południowych sąsiadów doszło do „niekontrolowanych zrzutów wody”, czyli że wielkiej fali nie udało im się powstrzymać i ta wpływa do Polski

„Minionej doby strefa opadów atmosferycznych obejmowała rozległy obszar południowej Polski. Największe sumy opadów wystąpiły w południowej części woj. dolnośląskiego i małopolskiego, gdzie sumy dobowe przekraczające 100 mm zostały odnotowane łącznie na 20 stacjach. Najwyższą wartość odnotowano na stacji Ustroń-Równica-Wieś (156,1 mm)” – podał w niedzielę późnym wieczorem IMGW.

Według prognoz deszcz zacznie ustępować w nocy z poniedziałku na wtorek. W poniedziałek i wtorek opady prognozowane są jedynie na południu kraju, a ich dobowa suma zgodnie z prognozą ECMWF nie przekroczy 5 mm.

Opole i  Wrocław czekają na wielką falę

Strażacy, żołnierze, WOPR-owcy cały czas walczą z napierającą wodą i – tam gdzie już zeszła – ze skutkami powodzi. Problem w tym, że ludzie spodziewają się kolejnej fali. A przed pierwszą jeszcze jest Opole i Wrocław.

– Wrocław jest raczej bezpieczny – mówił st. bryg. mgr inż. Karol Kierzkowski, rzecznik prasowy komendanta głównego PSP. I dodał, że Opole „może mieć pewien problem".

W niedzielę o godz. 20 zamknięto szandory, czyli bramy, które zatrzymują przepływ wody między wałami na obwodnicy północnej Opola i przy ulicy Jagiełły. Część od węzła Sobieskiego do ronda przy Makro została całkowicie zamknięta.

Żeby Opole i inne miasta ochronić przed wodą w niedzielę rano został uruchomiony zbiornik Racibórz Dolny – jest w stanie przyjąć do 185 milionów metrów sześciennych wód wezbraniowych Odry.

Taka woda to zniszczenia, ale też śmierć. Do tej pory zginęło 5 osób. W nocy z niedzieli na poniedziałek w Nysie znaleziono ciało mężczyzny.  To 71-letni, znany w mieście lekarz.

Stan klęski żywiołowej

Donald Tusk zapowiedział, że poszkodowani otrzymają pomoc ze strony państwa. Premier polecił też zwrócić się o wsparcie do UE. Jednocześnie zapowiedział wprowadzenie stanu klęski żywiołowej. Co to oznacza?

Najprościej – że w tak wyjątkowych sytuacjach część praw obywatelskich przestaje działać, a administracja rządowa przejmuje kontrolę nad samorządową. W praktyce oznacza to, że o ile teraz ktoś ma wybór, czy się ewakuować, czy nie, to w stanie klęski będzie do tego zmuszony.


16.09.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. PSP

(sw)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Nowe święto państwowe. Trwa zbiórka podpisów. Marszałek Hołownia jest na TAK

Święto Wolności i Praw Obywatelskich. Tak ma się nazywać nowe święto państwowe. Wypadałoby 4 czerwca, w rocznicę pierwszych prawie wolnych wyborów w Polsce.

Stoi z tym Stowarzyszenie Sieć Solidarności, które już zbiera podpisy pod swoim projektem ustawy. Potrzeba ich co najmniej 100 tysięcy.

– Mamy zamiar zbierać je do przyszłorocznych obchodów 4 czerwca – zapowiedział jego szef Edward Nowak.

Został też utworzony komitet Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej 4 czerwca.

Święto wszystkich Polaków żyjących tu i teraz

12 września, w 35 rocznicą powołania rządu Tadeusza Mazowieckiego w Sejmie odbyła się dyskusja na temat nowego święta.

– Chcemy, aby 4 czerwca był świętem III Rzeczpospolitej Polskiej, może nawet najważniejszym świętem państwowym, bo świętem współczesnych Polaków, żyjących tu i teraz – cytuje Edwarda Nowaka Radio Zet.

Inicjatorzy projektu chcą, żeby 4 czerwca był dniem ustawowo wolnym od pracy. Byłby to kolejny taki dzień w roku.

Marszałek Sejmu: Datę 4 czerwca trzeba upamiętnić

Szymon Hołownia, marszałek Sejmu, uznał, że to bardzo ciekawa inicjatywa.

– Wspominali panowie o jedności. Ja też marzę o jedności, każdy marzy – powiedział podczas spotkania.

I podkreślił: – Nie mam żadnych wątpliwości, że datę 4 czerwca trzeba upamiętnić i musi ona wejść do panteonu świętości i świętych dat.

Jeśli Sejm przyjmie projekt, to Święto Wolności i Praw Obywatelskich mogłoby zacząć obowiązywać od 4 czerwca 2026 r. 

Pierwszy niekomunistyczny premier

Wybory z 4 czerwca 1989 r. były konsekwencją ustaleń pomiędzy ówczesna władza komunistyczną a przedstawicielami części opozycji i Kościoła. Wygrała je Solidarność.

12 września został zaprzysiężony pierwszy niekomunistyczny rząd. Pierwszym premierem wolnej Polski został Tadeusz Mazowiecki.


16.09.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. prezydent.pl / Tadeusz Mazowiecki

(sw)

Subscribe to this RSS feed