Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Trzy tysiące zwolnień lekarskich w miesiąc. ZUS: To nadużycia
Temat dnia: Cyberatak na lotnisko w Brukseli. Liczne utrudnienia
Polska: Ksiądz w spółce z lekarzem. Obaj oskarżeni o handel narkotykami
Belgia: 39-latek przed sądem za gwałty na przedszkolakach
Polska: Młodzi nie rwą się do walki za Polskę. Większość jest na NIE
Belgia: Nadchodzi prawdziwa jesień?
Polska: Już możesz się zaszczepić przeciwko COVID-19. Szczepionki czekają
Belgia: Fatalny wypadek w Brabancji Walońskiej
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (wtorek, 23 września 2025, www.PRACA.BE)
Belgia, Antwerpia: Kolejne niemowlę pozostawione w „oknie życia”
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Będą nowe dowody osobiste. Co się zmieni?

Ponad 1,5 mln Polaków będzie musiało w tym roku wymienić dowód osobisty. Jeśli chcą to zrobić wygodnie, muszą zabrać się za to teraz, bo mają czas do 2 sierpnia. A wiadomo, że lubimy odwlekać wszystko na ostatnią chwilę.

Już nie online

Od 2 sierpnia nie będzie można składać już wniosków online o wymianę dowodu osobistego. Jest to związane ze zmianą zawartości warstw graficznej i elektronicznej wydawanych dokumentów tożsamości. Procedura zdalna będzie możliwa wyłącznie w przypadku dokumentu dla dzieci do 12. roku życia.

Wraca podpis właściciela

Od 2 sierpnia 2021 r. do warstwy graficznej dowodu osobistego powróci podpis właściciela dokumentu. Jego wzór należy złożyć w urzędzie, stąd zamknięta ścieżka online. Autograf będzie znajdował się na awersie dokumentu. Na przodzie dowodu, w prawym górnym rogu dodany zostanie też dwuliterowy kod państwa na tle niebieskiego prostokąta, czyli symbol kraju w Unii Europejskiej.

Odcisk palca

Wszystkie państwa członkowskie Unii Europejskiej zostały zobligowane do umieszczania w dowodach osobistych odcisków palców w warstwie elektronicznej. Według Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji dzięki wprowadzeniu tej cechy biometrycznej, zwiększy się bezpieczeństwo nowych dokumentów. Konieczne stanie się jednak pobranie ich w urzędzie - to drugi powód obowiązku osobistego stawiennictwa. Jak poinformowało ministerstwo, procedura będzie podobna do tej przeprowadzanej przy składaniu wniosku paszportowego.

Dla osób, które nie będą mogły udać się do urzędu gminy, aby wykonać odciski palców i złożyć wzór podpisu, nowe regulacje przewidują możliwość skorzystania z mobilnej stacji obsługiwanej przez urzędników.
"Na terenie każdego powiatu będzie taka mobilna stacja. Do osób, które nie mogą wyjść z domu, przyjedzie urzędnik z komputerem i zestawem do pobierania odcisków"– powiedział wiceminister Spraw Wewnętrznych i Administracji Paweł Szefernaker.

2 sierpnia wszyscy wymieniamy dowody?

Czy w związku ze zmianami wszyscy będziemy musieli wymienić swoje dowody osobisty? Ministerstwo Cyfryzacji wyjaśnia, że nie będzie takiej konieczności i tłumaczy, iż z dotychczasowego dowodu będzie można korzystać do czasu, aż minie jego ważność.


14.04.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. News4Media

(ss)

 

  • Published in Polska
  • 0

Czy kąpiąc się z podłączonym do ładowarki telefonem, można stracić życie?

Czy zwykły smartfon może stanowić śmiertelną pułapkę? Okazuje się, że ludzie uzależnili się od urządzeń mobilnych do tego stopnia, że zapomnieli używać ich z rozsądkiem. W nocy z 11 na 12 kwietnia do lęborskiej policji dotarła tragiczna informacja o nastolatce, która przez nienależytą ostrożność w użytkowaniu swojego telefonu straciła życie.


Woda przewodzi prąd

Choć wydaje się, że każdy o tym wie, niestety wciąż zdarzają się dramatyczne wypadki spowodowane brakiem ostrożności w użytkowaniu urządzeń elektrycznych. Taka sytuacja miała miejsce również w jednym z polskich miast. Jak informuje asp. Marta Szalkowska, oficer prasowy z Komendy Powiatowej Policji w Lęborku, w nocy z niedzieli na poniedziałek, ok. godz. 1:00, do tamtejszych policjantów zadzwonił telefon z informacją, że 17-letnia dziewczyna prawdopodobnie została porażona prądem. Po przybyciu na miejsce zdarzenia, funkcjonariusze potwierdzili, że urządzenie podłączone do ładowania mogło być przyczyną dramatu. Lekarze stwierdzili zgon nastolatki. Miejscowa prokuratura wyjaśni szczegóły zajścia.


Czy można było uniknąć tragedii?


Większość z nas kojarzy scenę z filmu „Czego pragną kobiety”, w której głównemu bohaterowi wpada do kąpieli podłączona do prądu suszarka. Ten w wyniku porażenia prądem zaczyna słyszeć myśli kobiet. Niestety w rzeczywistości, ten wypadek nie skończyłby się tak zabawnie. Aby upewnić się, jakie mogą być konsekwencje, wykonaliśmy kilka telefonów do fachowców z branży elektrycznej.
Udało nam się ustalić, że w większości przypadków tzw. "zabezpieczenie przeciwporażeniowe" powinno uchronić użytkownika przed śmiertelnym skutkiem zetknięcia urządzenia z wodą, poprzez automatyczne odcięcie dopływu prądu. Może się jednak zdarzyć, że do tragicznego w skutkach wypadku przyczynie się np. wadliwa instalacja. Elektrycy twierdzą również, że im większe jest napięcie w urządzeniu, tym bardziej prawdopodobne, że taki wypadek skończy się śmiercią.  

Nowoczesne technologie pełne są różnorodnych zabezpieczeń, ale nic nie ochroni nas tak skutecznie, jak własny rozsądek. Należy pamiętać, że nie tylko kontakt urządzeń elektrycznych z wilgocią, to niebezpieczne połączenie. Nasze ciała składają się w ok. 60 proc. z wody, dlatego my sami jesteśmy doskonałymi przewodnikami dla prądu. Dla własnego bezpieczeństwa zachowujmy szczególną ostrożność zawsze wtedy, kiedy mamy do czynienia z napięciem i podchodźmy z dystansem do zapewnień producentów elektroniki o "zabezpieczeniu przeciwporażeniowym".

14.04.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock


  • Published in Polska
  • 0

Uważaj na tego SMS-a, to nowe oszustwo

Oszuści posuwają się do różnych metod, aby wyłudzić nasze pieniądze. Była metoda na wnuczka, policjanta czy dopłata do przesyłki. Teraz naciągacze znów posługują się SMS-ami.

Polacy otrzymują podejrzane SMS-y, w których wzywani są do zapłacenia mandatu karnego. Za brak reakcji na tę informację, ma im rzekomo grozić skierowanie sprawy do sądu. Ministerstwo Finansów ostrzega przed tego typu wiadomościami. Komunikat zawiera link do strony, który ma na celu wyłudzenie pieniędzy. Nie należy otwierać odnośnika z takiej wiadomości, ani na nią odpowiadać.

Mechanizm oszustwa

Wyłudzanie danych opiera się zawsze na przekonaniu nas do kliknięcia w podejrzany link, który otrzymujemy w SMS-ie. Dostajemy informację o niezapłaconym mandacie. Później musimy wejść w podane hiperłącze. Jeżeli to zrobimy i wpiszemy w formularz nasze dane, czyli login i hasło, przestępca ma już wszystko, co potrzebne, aby wyczyścić nam konto.

Treść SMS-a

Ministerstwo Finansów podało przykładową treść SMS-a:
"Masz niezapłacony mandat karny... należy dokonać wpłaty do dnia... sprawa zostanie przekazana do sądu... kwota mandatu 10 zł..."

Nie klikamy w nieznane linki

Oszuści posuwają się do różnych metod, aby wyłudzić nasze pieniądze, a najnowszym sposobem są linki, które otrzymujemy w smsach, mailach czy na komunikatory internetowe. Nie klikajmy w nie. Z pozoru mało istotna transakcja na niewielką sumę to tylko pretekst, abyśmy wykonali czynność logowania się na koncie i zautoryzowali przekaz pieniężny. Kwota, którą my widzimy, jest zwykle drobna. W rzeczywistości przelejemy na rachunek bankowy sprawcy dużo większe sumy lub po prostu tyle, ile znajduje się w danej chwili na naszym koncie.

14.04.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Shutterstock, Inc.

 

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Jak rząd chce walczyć z negatywnymi skutkami nauki zdalnej

„Konsekwencje nauki zdalnej są wielowymiarowe i w każdym obszarze negatywne.” - twierdzi minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. MEiN chce wprowadzić program, który będzie je minimalizował.

Czarnek wskazuje przede wszystkim na wymiar merytoryczny nauki przez internet. Nawet najlepiej przeprowadzona lekcja zdalna nie da uczniom tyle, co zajęcia stacjonarne i bezpośredni kontakt z nauczycielem. Po powrocie dzieci i młodzieży do szkół, wszelkie braki edukacyjne miałyby wyrównać zajęcia dodatkowe. Resort planuje wprowadzić w placówkach oświatowych jedną godzinę lekcyjną tygodniowo, w której można uczestniczyć dobrowolnie. Program miałby być prowadzony przez dwa i pół miesiąca. Koszt takich dodatkowych zajęć w szkołach to 187 milionów złotych.

Kolejnym negatywnym skutkiem nauki zdalnej są problemy psychologiczne występujące u dzieci i młodzieży. Uczniowie, zamknięci w swoich pokojach, wiele godzin spędzają przed komputerem czy tabletem. Mają zaburzony rytm dnia, nie widują się z rówieśnikami. Aby temu zaradzić, ministerstwo chce opracować kompleksowy model wsparcia. W tym celu podjęło współpracę z psychologami z UKSW, UW, Wyższej Szkoły Ekonomii i Innowacji, którzy po przebadaniu uczniów z 1200 wybranych losowo szkół, pomogą w przygotowaniu gotowego rozwiązania.

Trzeci obszar to zdrowie fizyczne i kondycja najmłodszych Polaków, które po tak długim okresie nauki zdalnej i ciągłym siedzeniu przy biurku, mogą być zaniedbane. Tu pomóc mają Akademie Wychowania Fizycznego. MEiN, dzięki współpracy z nimi, ma przygotować program „Aktywny powrót do szkoły. WF z AWF.”, realizowany na terenie całego kraju. Ten zaś ma pochłonąć 42 miliony złotych.

O tym, kiedy uczniowie powrócą do szkolnych ławek, zadecyduje tak naprawdę koronawirus i sytuacja epidemiologiczna w naszym kraju. „Jeśli te tendencje spadkowe będą się utrzymywać, to kwiecień jest naprawdę realnym terminem powrotu do nauki stacjonarnej” - ocenił Przemysław Czarnek, dodając, że „każdy tydzień, każde dwa tygodnie, każde pięć tygodni nauki stacjonarnej w tym roku jest na wagę złota”.


14.04.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Robert Hoetnik / Shutterstock.com

(ss)

 

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed