Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Polska wciąż nisko, Belgia wysoko. Który kraj najzamożniejszy?
Belgia: Pogoda na 25 i 26 kwietnia
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek 25 kwietnia 2024, www.PRACA.BE)
Belgia: Własnościowe lub wynajem? Tak się mieszka w Belgii
Polska: Żony polityków ujawnią swój majątek? Zdecydują o tym... politycy
Decathlon zakończy działalność logistyczną w Willebroek. „Likwidacja 132 miejsc pracy”
Polska: Żabka zrobi konkurencję kwiaciarniom. Plan jest ambitny, ale nie bez szans
Belgia: Wielka bijatyka w więzieniu. „Rzucali nożami”
Polska: Przywłaszczył sobie portfel z pieniędzmi. Ta pazerność będzie go teraz kosztowała
Belgijski bokser mistrzem IBF w wadze superlekkiej

Polska: Jak rząd chce walczyć z negatywnymi skutkami nauki zdalnej

Polska: Jak rząd chce walczyć z negatywnymi skutkami nauki zdalnej fot. Robert Hoetnik / Shutterstock.com

„Konsekwencje nauki zdalnej są wielowymiarowe i w każdym obszarze negatywne.” - twierdzi minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. MEiN chce wprowadzić program, który będzie je minimalizował.

Czarnek wskazuje przede wszystkim na wymiar merytoryczny nauki przez internet. Nawet najlepiej przeprowadzona lekcja zdalna nie da uczniom tyle, co zajęcia stacjonarne i bezpośredni kontakt z nauczycielem. Po powrocie dzieci i młodzieży do szkół, wszelkie braki edukacyjne miałyby wyrównać zajęcia dodatkowe. Resort planuje wprowadzić w placówkach oświatowych jedną godzinę lekcyjną tygodniowo, w której można uczestniczyć dobrowolnie. Program miałby być prowadzony przez dwa i pół miesiąca. Koszt takich dodatkowych zajęć w szkołach to 187 milionów złotych.

Kolejnym negatywnym skutkiem nauki zdalnej są problemy psychologiczne występujące u dzieci i młodzieży. Uczniowie, zamknięci w swoich pokojach, wiele godzin spędzają przed komputerem czy tabletem. Mają zaburzony rytm dnia, nie widują się z rówieśnikami. Aby temu zaradzić, ministerstwo chce opracować kompleksowy model wsparcia. W tym celu podjęło współpracę z psychologami z UKSW, UW, Wyższej Szkoły Ekonomii i Innowacji, którzy po przebadaniu uczniów z 1200 wybranych losowo szkół, pomogą w przygotowaniu gotowego rozwiązania.

Trzeci obszar to zdrowie fizyczne i kondycja najmłodszych Polaków, które po tak długim okresie nauki zdalnej i ciągłym siedzeniu przy biurku, mogą być zaniedbane. Tu pomóc mają Akademie Wychowania Fizycznego. MEiN, dzięki współpracy z nimi, ma przygotować program „Aktywny powrót do szkoły. WF z AWF.”, realizowany na terenie całego kraju. Ten zaś ma pochłonąć 42 miliony złotych.

O tym, kiedy uczniowie powrócą do szkolnych ławek, zadecyduje tak naprawdę koronawirus i sytuacja epidemiologiczna w naszym kraju. „Jeśli te tendencje spadkowe będą się utrzymywać, to kwiecień jest naprawdę realnym terminem powrotu do nauki stacjonarnej” - ocenił Przemysław Czarnek, dodając, że „każdy tydzień, każde dwa tygodnie, każde pięć tygodni nauki stacjonarnej w tym roku jest na wagę złota”.


14.04.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Robert Hoetnik / Shutterstock.com

(ss)

 

Last modified onniedziela, 18 kwiecień 2021 02:18

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież