Jak dotąd około 37% dorosłych mieszkańców Flandrii (północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii) dostało pierwszą dawkę szczepionki przeciwko koronawirusowi.

Flamandzki rząd regionalny już wiele tygodni temu zapowiedział, że chce, by do 11 lipca wszyscy dorośli mieszkańcy Flandrii mogli się zaszczepić (przynajmniej jedną dawką). Jak na razie wszystko idzie zgodnie z planem i wiele wskazuje na to, że wszyscy chętni rzeczywiście dostaną pierwszą dawkę do 11 lipca.

- Szczepionki to brama do wolności, za którą tak tęsknimy – powiedział szef flamandzkiego rządu regionalnego Jan Jambon. Jednocześnie podkreślił, że choć obostrzenia będą teraz stopniowo łagodzone i znoszone, to sytuacja nie jest jeszcze w pełni opanowana.

- Weszliśmy w fazę nadziei, ale kryzys pandemiczny się nie skończył. Trzeba jeszcze zaszczepić wiele osób, a liczba chorych na COVID-19 w szpitalach musi się wyraźnie obniżyć – dodał Jambon, cytowany przez flamandzki portal vrt.be.

W przyszłym tygodniu we Flandrii podanych ma zostać 286 tys. szczepionek, a w kolejnym tygodniu – 534 tys. Od końca maja podawanych ma być około 600 tys. dawek tygodniowo, poinformowało flamandzkie ministerstwo zdrowia.

09.05.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Wszyscy sportowcy udający na Igrzyska Olimpijskie w Tokio otrzymają możliwość zaszczepienia się przeciwko koronawirusowi preparatem Pfizer – poinformowali przedstawiciele Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl).

Komitet zawarł z koncernem farmaceutycznym umowę, zgodnie z którą sportowcy będą mogli przyjąć szczepionki w krajach pochodzenia, w ramach narodowych programów szczepień.

W oświadczeniu prasowym Komitet poinformował, że inicjatywa została podjęta, aby „zadbać o bezpieczne środowisko podczas Igrzysk Olimpijskich”, a także „z szacunku dla mieszkańców Japonii”. Póki co, mniej niż 1% obywateli Japonii jest w pełni zaszczepionych przeciwko koronawirusowi.

Organ zaleca sportowcom zaszczepienie się, ale nie jest to wymóg konieczny do uczestniczenia w imprezie sportowej.

08.05.2021Niedziela.BE // fot. xnk / Shutterstock.com

(kk)

Do wypadku doszło około godziny 4:45, na antwerpskiej obwodnicy w pobliżu Berchem. Na trasę wylało się kilkaset litrów mleka czekoladowego.

Do zderzenia dwóch pojazdów doszło około 4:45. Okazało się, że kierowcą jeepa był nastoletni chłopak. Na skutek wypadku wywróciła się cysterna z mlekiem czekoladowym. Zablokowane zostały trzy z czterech pasów ruchu, więc wkrótce zaczęły się tworzyć długie korki. Kierowcy obydwóch pojazdów zostali lekko ranni.

Podczas gdy jeepa udało się dość szybko usunąć z trasy, to już odholowanie ciężarówki i cysterny, a także posprzątanie nawierzchni, na którą wylało się mleko, było trudniejszym zadaniem. Ostatecznie około godziny 7:30 trasa została ponownie otwarta.

Nie wiadomo, jaka była przyczyna wypadku.

08.05.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

W piątek po południu brukselska straż pożarna została powiadomiona o gęstym dymie unoszącym się nad Kanałem Brukselskim.

Przedstawiciele służb alarmowych poinformowali, że był to efekt zwarcia elektrycznego, które doprowadziło do pożaru. „Płoną kable elektryczne pod mostem Sainctelette” - skomentował rzecznik stołecznej straży pożarnej, Walter Derieuw.

Przez jakiś czas straż pożarna musiała oczekiwać na odcięcie dostawy energii. Dopiero wówczas można było rozpocząć gaszenie pożaru. Z powodu incydentu mieszkańcy okolicy przez jakiś czas byli pozbawieni prądu. Co więcej, zamknięto dla ruchu most Sainctelette.

Około godziny 18:30 ogień udało się całkowicie ugasić. Niemniej jednak, most zostanie jeszcze przez jakiś czas zamknięty – konieczne jest sprawdzenie, czy na skutek pożaru nie ucierpiała jego konstrukcja.

08.05.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)