Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia, praca: Spadek bezrobocia w Brukseli!
Belgia, Flandria: „Większość ludzi jest uczciwa”. To popularna opinia?
Słowo dnia: Somberheid
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota,13 września 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Ponad 9 mln wykroczeń drogowych w 2024 roku. „Rekord”
Średni czynsz w Brukseli? „Co najmniej 1000 euro”
Polska: Chce zwolnić emerytów z podatku dochodowego. Ale nie wszystkich
Belgia: Zbiórka zużytych urządzeń w szczytnym celu
Flandria: 25 potencjalnych oszustów rozpoczęło studia medyczne!
Ponad 2 tys. darmowych drzew dla mieszkańców Antwerpii!
Lukasz

Lukasz

Website URL:

Belgia: Żyli razem 50 lat. Zabił ją młotkiem i poszedł spać

Wiadomo już więcej o okolicznościach śmierci 74-letniej Moniki Pottier z Zerkegem (Flandria Zachodnia). Kobieta zginęła uderzeniu młotkiem zadanym przez męża. Dokładny motyw zbrodni wciąż jest niejasny.

O sprawie już informowaliśmy. Przypomnijmy, do tragedii doszło 12 kwietnia w miejscowości Zerkegem w gminie Jabbeke. To tam w mieszkaniu starszej pary policja natrafiła na ciało 74-latki. Jej mąż, również 74-letni Noël D., spał w piżamie w sypialni - opisuje dziennik „Het Laatste Nieuws”. Kiedy policjanci go obudzili, był w szoku.

Początkowo nie zakładano, by miało dojść do morderstwa. Kobieta miała ślad po uderzeniu na głowie, ale podejrzewano, że mogła się przewrócić. Zlecono jednak przeprowadzenie sekcji zwłok zmarłej. Mąż ofiar od tego czasu nocował u swojej siostry-bliźniaczki.

Kiedy sekcja zwłok wykazała, że 74-latka nie zmarła w sposób naturalny, ale w wyniku zastosowania przemocy, jej męża ponownie przesłuchano. Kilka dni po tym przesłuchaniu, prokuratura zdecydowała się na tymczasowe aresztowanie D.

Teraz poinformowano, że mężczyzna przyznał się do winy. Noël D. powiedział, że podszedł do żony z młotkiem i uderzył ją w głowę. Następnie wrócił do łóżka i „miał nadzieję, że to był tylko sen”, miał powiedzieć.

74-latek żałuje swojego czynu, współpracuje ze śledczymi i podkreśla, że „bardzo lubił żonę” - stwierdził jego adwokat. Nie poinformowano jednak, co było jego motywem. Mężczyzna jest nadal w szoku, tłumaczy adwokat.

Noël D. to emerytowany nauczyciel, a ta bezdzietna para jak dotąd prowadziła dosyć spokojne życie - twierdzą znajomi, cytowani przez belgijskie media. Byli małżeństwem przez około 50 lat. 

Dziewięć lat temu Noël D. zachorował na raka jelita i przeszedł ciężkie leczenie. Wtedy relacje między małżonkami miały się pogorszyć. Mężczyzna z niechęcią wychodził z domu, ale taki styl życia nie podobał się jego żonie.

Coraz częściej miało dochodzić do kłótni, a stan psychiczny mężczyzny się pogorszył. 74-latek cierpiał na ciężką depresję i korzystał z terapii elektrowstrząsowej.

Na wtorek zaplanowano pierwsze przesłuchanie oskarżonego w sądzie w Brugii. Sąd zdecyduje między innymi o przedłużeniu aresztu tymczasowego 74-latka.


23.04.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia, biznes: Belgia eksportuje więcej towarów niż Polska!

Belgia to może niewielki kraj, ale pod względem eksportu towarów należy do unijnej czołówki. W Unii Europejskiej tylko cztery państwa eksportują więcej niż Belgia.

Pod względem eksportu towarów Belgia wyprzedza między innymi Hiszpanię i Polskę - a więc kraje z dużo większą populacją.

W ubiegłym roku eksport towarów z Belgii wyniósł 520 mld euro. Około dwie trzecie tego eksportu trafiło do innych państw UE - wynika z danych opublikowanych na stronie internetowej holenderskiego Głównego Urzędu Statystycznego CBS.

Niemcy wyeksportowały w ubiegłym roku towaru warte w sumie 1.562 mld euro, a Holandia 866 mld euro. Trzecim największym eksporterem towarów w Unii Europejskiej są Włochy (626 mld euro w ubiegłym roku), a czwartym Francja (599 mld euro).

Belgia zajęła w tym zestawieniu piąte miejsce, a jej przewaga nad kolejnymi krajami była wielka. Eksport towarów z Hiszpanii wyniósł w ubiegłym roku 392 mld euro, a z Polski 352 mld euro. Kolejne pozycje w tym rankingu zajmują Czechy, Austria, Irlandia i Szwecja.


23.04.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Biznes
  • 0

Belgia: Szybka metoda ładowania „elektryka”. Wymiana zamiast czekania

Chiński producent samochodów elektrycznych Nio znany jest z alternatywnego systemu ładowania baterii. Zamiast podłączania i czekania aż bateria się naładuje, Nio oferuje możliwość szybkiej wymiany wyczerpanej baterii na naładowaną.

To właśnie uciążliwości związane z ładowaniem baterii są jednym z powodów zniechęcających część kierowców do zakupu samochodu elektrycznego. Dzięki rozwojowi technologii producentom udało się skrócić czas ładowania i jest on obecnie krótszy niż jeszcze kilka lat temu.

Dla niektórych to jednak za mało. Firma Nio uznała, że można do tej sprawy podejść inaczej. Chiński producent już od lat promuje alternatywną metodę.

Baterie samochodów tej marki można ładować w tradycyjny sposób, ale można też skorzystać z systemu szybkiej wymiany kompletnego pakietu baterii. Na specjalnych stacjach wymiana rozładowanej baterii na naładowaną i gotową do jazdy zajmuje zaledwie… kilka minut!

W Europie infrastruktura ta obecna jest na razie w bardzo ograniczonym stopniu. Nieliczne stacje wymiany baterii Nio znajdziemy w Norwegii i w Niemczech. W Chinach takich stacji jest już jednak co najmniej kilkaset.

Nio, który ma w swej ofercie wiele modeli „z wyższej półki”, lubi się prezentować jako innowacyjna firma, niebojąca się nowinek. Najnowszy luksusowy model ET9, który w Chinach ma być dostępny od początku 2025 r., ma na przykład funkcję… strząsania śniegu. Polega ona na tym, że auto „buja” się z prawej na lewą, co pozwala pozbyć się śniegu lub np. liści z karoserii.


28.04.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia, auto: Nowy „elektryk” za mniej 25 tys. euro? To możliwe

Samochody elektryczne nie są tylko dla bardzo bogatych. Dobrym przykładem jest nowy Opel Corsa Electric #Yes.

Nowa Corsa Electric to według producenta gwarancja „imponującego zasięgu, szybkiego ładowania, dużej mocy i niemal bezgłośnej pracy”. Zasięg tego auta to nawet 405 km, a naładowanie baterii z poziomu 20% do 80% jest możliwe nawet w 30 minut. Samochód jest dynamiczny - chwali się producent - a do 100 km/godz. przyspiesza w 8,1 s.

Według informacji zamieszczonych na belgijskiej stronie internetowej Opla, samochód Opel Corsa Electric #Yes można kupić już od 29.999 euro. Jeśli jednak kupujący we Flandrii (czyli północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii) uzyska dopłatę w wysokości 5 tys. euro, to de facto zapłaci 24.999 euro.

O dofinansowanie rządu flamandzkiego ubiegać się mogą mieszkańcy Flandrii kupujący samochody w pełni elektryczne w cenie do 40 tys. euro. Przez trzy lata nie można sprzedawać takiego auta i przez co najmniej trzy lata musi ono być zarejestrowane we Flandrii.

Wersja Opel Corsa Electric (nie z edycji specjalnej #Yes) kosztuje we Flandrii od 33.200 euro. Po odliczeniu ewentualnego rządowego dofinansowania daje to cenę 28.200 euro.


27.04.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Subscribe to this RSS feed