Wygrana Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich oznaczać może pogorszenie relacji z UE oraz ograniczenie niezależności sądownictwa i wolności mediów w Polsce, prognozuje belgijska prasa. Niewielka różnica w liczbie głosów pokazuje, jak bardzo Polska jest podzielona – uważają tutejsi komentatorzy.
Zwycięzcą drugiej tury wyborów prezydenckich w Polsce został urzędujący prezydent. W niedzielnym głosowaniu Andrzej Duda zdobył 51,03% głosów, a jego konkurent, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, uzyskał 48,97% poparcia. Wśród Polaków, głosujących w Belgii, to kandydat opozycji wypadł dużo lepiej i zdobył aż 76% głosów, wobec 24% poparcia dla Andrzeja Dudy. Więcej na ten temat: Wyraźne zwycięstwo Trzaskowskiego w Belgii
Wybory w Polsce komentowano też w belgijskich mediach. Prawie wszystkie najważniejsze dzienniki i portale informacyjne zamieściły teksty na ten temat, w niektórych pojawiły się też komentarze i wypowiedzi ekspertów. Jak belgijska prasa zareagowała na reelekcję prezydenta Dudy?
„De Tijd”
„Wynik wyborów pokazuje, że kraj jest głęboko podzielony. Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy, jest symbolem proeuropejskiej, młodej, miejskiej, dobrze wykształconej, zamożnej Polski”, opisuje Marc Peirs w dzienniku „De Tijd”.
Podział ten widać też na mapie: zachód głosuje na opozycję, wschód na PiS. To właśnie na wschodzie Polski „mieszkają biedniejsi, konserwatywni, starsi wyborcy, do których trafia Duda”, pisze Peirs. Z jednej strony oferuje im hojne programy socjalne (500+, trzynaste emerytury), z drugiej strony przedstawia się jako obrońca ich tradycyjnych wartości.
- Duda mówi im: możecie być sobą, wasze tradycje i troski są ważne i właściwe. Duda i PiS daje tym wyborcom to, czego najbardziej pragną: zrozumienie i szacunek – „De Tijd” cytuje Jacka Wasilewskiego, politologa z Uniwersytetu Warszawskiego.
Peirs zwraca też uwagę na politykę historyczną PiS, gloryfikującą polską przeszłość i przemilczającą ciemne karty historii, a także retorykę wymierzoną w mniejszości seksualne. „W trakcie kampanii Duda nazwał LGBT „ideologią gorszą od komunizmu” i chciał wpisać do konstytucji zakaz adopcji dzieci przez osoby tej samej płci”, przypomina Peirs.
„De Tijd” pisze również o konflikcie na linii Warszawa-instytucje UE, dotyczącym „reform sądowych” PiS oraz na brak niezależności prezydenta. „Duda nazywany jest czasem notariuszem lub długopisem, bo według krytyków podpisuje wszystkie ustawy ważne dla PiS-u i prezesa Jarosława Kaczyńskiego, który w opinii wielu ma największą władzę w Polsce”.
„Le Soir”
„Konserwatywny prezydent Andrzej Duda uzyskał reelekcję” – tak relację z Polski zatytułował francuskojęzyczny belgijski dziennik „Le Soir”.
„Prezydent Duda jest wpierany przez konserwatywną, nacjonalistyczną partię Prawo i Sprawiedliwość, a burmistrz Warszawy reprezentuje najważniejszą partię opozycyjną, centrową Platformę Obywatelską, która obiecywała naprawić relacje z Unią Europejską, napięte od czasu dojścia przez PiS do władzy” – czytamy na łamach tej opiniotwórczej gazety.
„De Standaard”
„PiS może jeszcze bardziej podporządkować sobie sądy i samorządy” – tak relację z Polski zatytułował opiniotwórczy dziennik „De Standaard”.
„Hegemonia konserwatywno-nacjonalistycznej partii rządzącej Prawo i Sprawiedliwość zostanie utrzymana. Niedzielne zwycięstwo niewielką liczbą głosów prezydenta Andrzeja Dudy oznacza, że Polska jeszcze bardziej się spolaryzuje, a konflikty z Unią Europejską będą ostrzejsze”, opisuje korespondentka Emilie van Outeren. Jej tekst ukazał się też w holenderskim dzienniku „NRC Handelsblad”.
O zwycięstwie Andrzeja Dudy zdecydowały m.in. programy socjalne wprowadzone przez PiS, skierowane do „Polaków, którzy wcześniej nie mieli poczucia, że zyskali na wielkim wzroście gospodarczym kraju od czasu przystąpienia do Unii Europejskiej w 2004 r.”. Także kwestie ideologiczno-kulturowe odegrały ważną rolę. „Duda opowiadał wyborcom, że nie muszą się wstydzić wiary katolickiej i mało postępowych poglądów na temat imigrantów i mniejszości seksualnych”, pisze Van Outeren.
Według niej PiS będzie chciał w nadchodzących latach ograniczyć rolę samorządów. Ma to uderzyć m.in. w Rafała Trzaskowskiego, obecnego prezydenta Warszawy. „Od czasu odejścia z polityki Donalda Tuska, byłego przewodniczącego Rady Europejskiej, jego centroprawicowa Platforma Obywatelska nie miała jeszcze tak popularnego lidera”, pisze o Trzaskowskim korespondentka flamandzkiego „De Standaard”.
„Het Laatste Nieuws”
„Niektórzy obserwatorzy przewidywali, że Duda łatwo wygra, bo w oczach wielu Polaków związany z nim rząd dobrze sobie poradził z epidemią koronawirusa. W drugiej turze doszło jednak do bardzo wyrównanej walki” – pisze popularny flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.
Według tej gazety Polacy „musieli wybrać pomiędzy konserwatywną, nacjonalistyczną polityką Dudy a liberalnym, proeuropejskim Trzaskowskim”. Dziennik podkreśla wysoką jak na Polskę frekwencję, przekraczającą 68%.
W osobnym tekście „Het Laatste Nieuws” poinformowało też o gratulacjach, jakie Andrzejowi Dudzie złożył prezydent Trump.
„Gratulacje dla mojego przyjaciela prezydenta Andrzeja Dudy z Polski w związku z jego historyczną reelekcją! Cieszę się na kontynuację naszej wspólnej ważnej pracy, dotyczącej wielu kwestii, takich jak obronność, handel, energetyka i bezpieczeństwo telekomunikacyjne”, napisał na Twitterze prezydent Trump.
Dziennik przypomina wizytę Dudy w Białym Domu, do której doszło na krótko przed pierwszą turą. „Wizyta Dudy w USA spotkała się w jego ojczyźnie z krytyką, gdyż dla wielu była przykładem na wykorzystywanie polityki zagranicznej w kampanii wyborczej”, pisze „Het Laatste Nieuws”.
„Gazet van Antwerpen”
„Polska podzielona po wyrównanych wyborach”, zatytułował relację z Polski regionalny dziennik „Gazet van Antwerpen”. Gazeta przywołała tytuł artykułu opublikowanego przez jedną z polskich gazet, mówiącego o „wyborach, który rozdarły kraj”.
„Niecierpiący Europy, żydów i homoseksualistów Andrzej Duda dzięki minimalnej wygranej może rozpocząć drugą kadencję”, pisze ostro „Gazet van Antwerpen”. Dziennik cytuje Guy’a Verhofstadta, byłego premiera Belgii, a obecnie posła do Parlamentu Europejskiego. – Obawiam się wewnętrznego rozdarcia tego kraju – powiedział Verhofstadt.
„La Libre Belgique”
- Prezydent Duda wywalczył reelekcję, ale nie jest to zdecydowane zwycięstwo – francuskojęzyczny dziennik „La Libre Belgique” cytuje prof. Stanisława Mocka, socjologa i politologa z Collegium Civitas w Warszawie.
Podobnie uważa inny ekspert cytowany przez ten dziennik, prof. Kazimierz Kik z Uniwersytetu w Kielcach. – Duda oczywiście wygrał wybory, ale realny sukces odniósł Rafał Trzaskowski i opozycja, która zdobyła teren – uważa Kik. – Polska wychodzi z tych wyborów podzielona – dodał polski profesor, cytowany przez „La Libre Belgique”.
vrt.be
„Duda prowadził ostrą kampanię, wymierzoną w społeczność LGBT i niezależne media”, czytamy w relacji zamieszczonej na vrt.be, jednym z najważniejszych flamandzkich portali informacyjnych.
„Także Europa z niepokojem patrzy na ten wynik. Prezydent Duda zdobył popularność dzięki programom socjalnym dla biedniejszych mieszkańców wsi i małych miast.
Do wielu Polaków przemawiały także wartości rodzinne i tradycyjny katolicyzm. Część europejskich liderów krytykuje Dudę z powodu ataków na sądy i media. Również jego ataki na wielkomiejskich liberałów, żydów i społeczność LGBT nie są dobrze przyjmowane”, opisuje vrt.be.
15.07.2020 Niedziela.BE
(łk)
