Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Duda będzie wetował. Radość Ślązaków trwała krótko
Belgia, Hasselt: Mężczyzna znaleziony martwy obok elektrycznej hulajnogi
Polska: Znowu koń opadł z sił na trasie do Morskiego Oka. Czy to coś zmieni? [WIDEO]
Flandria: Wkrótce kolejny strajk w więzieniach?
Polska: Boom na wojsko. Coraz więcej Polaków chce założyć mundur
Belgia: Eksplozja w Genk. Pół domu w gruzach, jest ofiara
Polska: Tragiczna majówka z mnóstwem pijanych kierowców na drogach [PODSUMOWANIE]
Słowa dnia: Alles goed? Alles oké?
Belgia: Pogoda na 6, 7 i 8 maja
Niemcy: Wybuch pożaru w berlińskiej fabryce metalu

Polska: Ginekologów jak na lekarstwo. Nie ma komu leczyć

Polska: Ginekologów jak na lekarstwo. Nie ma komu leczyć Fot. Canva

Jest źle i nie zapowiada się, że wkrótce będzie lepiej. W wielu miejscowościach w Polsce brakuje ginekologów współpracujących z NFZ.

Ministerstwo Zdrowia znacznie rozszerzyło kryterium wiekowe pań uprawnionych do korzystania z bezpłatnych badań profilaktycznych w zakresie wykrywania raka piersi i nowotworu szyjki macicy. Niestety realizacja tych badań może być problemem.

Nie ma komu leczyć

W programie przeciwko rakowi szyjki macicy maksymalny limit wieku dla uczestniczek podniesiono z 59 do 64 lat (minimalny wiek to 25 lat), a w przypadku profilaktyki raka piersi wiek kobiet kwalifikujących się do badań zmieniono z 50–69 lat na 45–74 lata. Lekarze już alarmują, że osiągnięcie celów wyznaczonych przez resort zdrowia może napotkać duże przeszkody.

Problemem jest deficyt ginekologów, szczególnie w mniejszych miastach i gminach, niewystarczająca edukacja społeczeństwa oraz zbyt mało pieniędzy na finansowanie badań. To sprawia, że mimo rozszerzenia kryterium wiekowego dostęp do programu może być utrudniony.

Dr Dominik Lewandowski, wiceprezes Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce, poinformował, że jedynie 11,98 proc. kobiet z jego lokalnej społeczności poddało się cytologii w ramach świadczeń z NFZ-u. W gminie brakuje ginekologa przyjmującego na NFZ, co uniemożliwia efektywną profilaktykę.

„23,65 zł – tyle płaci NFZ za pobranie wymazu do cytologii. Trzeba w tej cenie zapewnić szkolenie położnej, dostosować pomieszczenie, zakupić fotel ginekologiczny, materiały jednorazowe i koszt pracy położnej” – napisał Lewandowski.

Edukacja to podstawa

Rozszerzenie grupy wiekowej i pełna obsługa formalna programu to jedno. Jednak bez edukacji społeczeństwa uświadamiającej wagę badań profilaktycznych nawet najlepsze inicjatywy spalą na panewce. W niektórych gminach z programu profilaktyki raka piersi korzysta zaledwie 5 proc. uprawnionych kobiet. Na badania często nie zgłaszają się nawet panie pozostające w grupie ryzyka ze względu na nowotworową historię rodzinną.

Od 1 stycznia 2024 roku do programu profilaktyki raka piersi zostaną włączone kobiety po 5 latach od zakończenia leczenia tego nowotworu.

09.11.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sl)


Last modified onczwartek, 09 listopad 2023 10:20

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież