Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Influencerzy uratowani z... rusztowania kościoła!
Polska: Zakazali rodeo. Miasto uznało, że to łamanie
Belgia: Znany aktor z wyrokiem za jazdę pod wpływem alkoholu
Polska: W Lotto padła najwyższa wygrana w tym roku. To kolejny rekordzista
Belgia: Niepokojąco wysoka liczba samobójstw w Belgii
Polska: Cham bierze się za parkowanie. Są już setki zgłoszeń
Temat dnia: „To moje dziecko”. Książę uznał syna po... 25 latach
W Polsce pracuje coraz więcej cudzoziemców. Najwięcej w Warszawie
Słowo dnia: Metselaar
Belgia, Flandria: „Ludziom można ufać”. Nie każdy tak uważa…
Lukasz

Lukasz

Website URL:

Belgia: „Koniec z prezentami od rządu”. W budżecie wielka dziura

Jeśli belgijski rząd nie zaciśnie pasa, to w 2029 r. deficyt budżetowy wyniesie prawie 45 mld euro. To aż 6,3% prognozowanego PKB - czyli dużo więcej niż zalecana przez Komisję Europejską norma (maksymalnie 3%).

W tym roku całkowity deficyt budżetowy rządu federalnego, rządów regionalnych i samorządów niższego szczebla będzie w Belgii na poziomie 4,4% PKB - poinformowała wiceminister ds. budżetu Alexia Bertrand.

Jeśli wziąć pod uwagę jedynie deficyt rządu federalnego i instytucji systemu opieki społecznej, to deficyt będzie już niższy, bo na poziomie 2,9% PKB. Taką wysokość deficytu belgijskie władze obiecały Komisji Europejskiej i na razie wygląda na to, że obietnica ta zostanie spełniona - opisuje dziennik „Het Laatste Nieuws”.

W czerwcu w Belgii odbędą się wybory parlamentarne, a przed nowym rządem stanie poważne wyzwanie. Jeśli bowiem nie dojdzie do strukturalnej reformy finansów, to deficyt w nadchodzących latach będzie szybko rosnąć. Przy braku jakichkolwiek zmian osiągnie on w 2029 r. wspomniany już poziom 6,3% PKB.

Według Bertrand oznacza to, że „skończył się już czas prezentów wyborczych” i politycy powinni szczerze informować wyborców, jak zamierzają uzdrowić finanse państwa. Przyszły rząd będzie musiał znacząco ograniczyć wydatki lub zwiększyć podatki, uważają ekonomiści.


28.03.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: Kto najczęściej z drugą pracą?

Mieszkańcy Belgii z wykształceniem wyższym o wiele częściej mają drugą pracę niż osoby z wykształceniem podstawowym lub niepełnym średnim.

W 2023 r. około 5,2% pracujących mieszkańców Belgii miało więcej niż jedną pracę. To tyle samo, co rok wcześniej, ale więcej niż na przykład dwie dekady wcześniej, kiedy odsetek ten wynosił jedynie 3,7%.

Im wyższe wykształceniem, tym więcej ludzi z drugą pracą, wynika z danych opublikowanych przez Belgijski Urząd Statystyczny Statbel. Jak się okazuje, ludziom lepiej wykształconym łatwiej znaleźć zatrudnienie - i dotyczy to nie tylko pierwszej pracy.

Podobnie jest z bezrobociem: wśród najlepiej wykształconych jest ono najniższe, a najwięcej bezrobotnych jest wśród ludzi z niskim poziomem wykształcenia.

W ubiegłym roku drugą pracę miało około 6,5% mieszkańców Belgii z wykształceniem wyższym. Wśród ludzi z wykształceniem średnim odsetek ten wynosił 4,3%, a w grupie pracowników z wykształceniem podstawowym lub średnim niepełnym - jedynie 2,5%.

Najczęściej drugą pracę mają zatrudnieni w systemie ochrony zdrowia. Aż 13,7% pracowników tej branży miało w ubiegłym roku więcej niż jedno zajęcie. Drugą pracę miało też 12,3% pracowników oświaty oraz 9,6% ludzi zatrudnionych w handlu detalicznym.

Szukasz pracy w Belgii? Sprawdź OGŁOSZENIA.


30.03.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia, praca: Druga praca? To coraz częstsze

Czasami jeden etat to za mało… Obecnie w Belgii jest więcej ludzi z drugą pracą niż kilkanaście lub kilkadziesiąt lat temu. 

W ubiegłym roku około 260 tys. mieszkańców Belgii miało dwie prace - wynika z danych udostępnionych na stronie internetowej Belgijskiego Urzędu Statystycznego Statbel.

Ludzie z drugą pracą stanowili w 2023 r. około 5,2% wszystkich pracujących mieszkańców kraju ze stolicą w Brukseli. Co ciekawe, odsetek mężczyzn z drugą pracą był w ubiegłym roku dokładnie taki sam, jak w przypadku kobiet (czyli 5,2%).

Jeszcze dekadę czy dwie dekady temu wyglądało to inaczej. Ludzi z drugą pracą było relatywnie mniej niż obecnie, a wśród osób z dwoma pracami wyraźną większość stanowili mężczyźni.

W 2003 r. jedynie około 3,7% zatrudnionych mieszkańców Belgii miało drugą pracę. Dwie dekady później odsetek ten był już o ponad jedną trzecią wyższy i wynosił wspomniane 5,2%.

Odsetek mężczyzn z drugą pracą wynosił w 2003 r. 4,2%. W przypadku kobiet było to jedynie 3%, przypomniał Statbel. Odsetek kobiet z drugą pracą zwiększył się więc w ciągu dwóch dekad o ponad dwie trzecie.

Szukasz pracy w Belgii? Sprawdź OGŁOSZENIA.


01.04.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia, sport: Belgia w łatwiejszej niż Polska grupie na EURO 2024?

Rzutem na taśmę i po długiej walce, ale ostatecznie udało się: reprezentacja Polski w piłce nożnej awansowała na mistrzostwa Starego Kontynentu. Belgia awans zapewniła sobie już dużo wcześniej.

Na tegoroczne Mistrzostwa Europy w piłce nożnej blisko będą mieć zarówno polscy, jak i belgijscy kibice. EURO 2024 odbędzie się w Niemczech, a początek turnieju już 14 czerwca w Monachium.

Turniej potrwa miesiąc, a finał zostanie rozegrany 14 lipca w Berlinie. W tej edycji mistrzostw, podobnie jak w dwóch poprzednich, weźmie udział 24 reprezentacji.

Większości dobrych lub przynajmniej solidnych reprezentacji awans do turnieju nie sprawił większych trudności. Polska zajęła jednak dopiero trzecie miejsce w grupie eliminacyjnej (za Albanią i Czechami) i o miejsce w EURO 2024 musiała walczyć w barażach.

Pierwsze spotkanie barażowe rozegrano w Warszawie i Biało-Czerwoni gładko pokonali Estończyków 5-1. Drugi mecz był już dużo trudniejszy. We wtorek wieczorem Polacy walczyli w Cardiff z Walijczykami.

Po regulaminowym czasie gry i dogrywce było 0-0, a o wszystkim zdecydowały rzuty karne. W serii jedenastek Polacy byli bezbłędni, a Wojciech Szczęsny obronił jeden ze strzałów rywali i Biało-Czerwoni wygrali 5-4.

Grupy EURO 2024 zostały już rozlosowane. Reprezentacja Polski nie będzie mieć łatwo. Trafiliśmy do grupy D, wraz z Holandią, Francją i Austrią. Francja to wicemistrzowie świata, a Holandia od lat należy do europejskiej czołówki.

Grupa Belgów wydaje się, przynajmniej na papierze, łatwiejsza. Są w niej Słowacja, Rumunia, Ukraina i właśnie Belgia. 

Belgia z awansem do EURO 2024 nie miała większych problemów. Czerwone Diabły przeszły przez eliminacje bez porażki. Sześć zwycięstw i dwa remisy dały Belgii pierwsze miejsce w grupie F, przed Austrią i Szwecją.

Do fazy pucharowej turnieju w Niemczech awansują dwie najlepsze drużyny z każdej grupy oraz cztery najlepsze zespoły z trzecich miejsc (grup jest w sumie sześć).

Pierwszym rywalem Polaków na EURO 2024 będzie Holandia. Mecz Biało-Czerwonych z Pomarańczowymi odbędzie się w niedzielę 16 czerwca na stadionie w Hamburgu. Początek o godz. 15:00.

W kolejnych meczach Polacy zmierzą się z Austrią (piątek 21 czerwca w Berlinie) i z Francją (wtorek 25 czerwca w Dortmundzie).

Dla belgijskich kibiców turniej w Niemczech rozpocznie się na dobre w poniedziałek 17 czerwca. Wtedy ich reprezentacja rozegra pierwszy mecz. Rywalem będą Słowacy, a spotkanie odbędzie się na stadionie we Frankfurcie (początek godz. 18:00).

Następne mecze Belgów zaplanowano na sobotę 22 czerwca (z Rumunią w Kolonii) oraz środę 26 czerwca (z Ukrainą w Stuttgarcie).

Tytułu mistrzowskiego bronić będzie reprezentacja Włoch. W finale w 2020 r. Włosi pokonali Anglików po serii rzutów karnych.


27.03.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Sport
  • 0
Subscribe to this RSS feed