Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek, 5 września 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Kurier zasnął za kierownicą? „Straty ogromne”
Polska: Renta wdowia przed sądem. To on oceni, czy nie było błędów
Temat dnia: Znany szef kuchni przed sądem. Lista zarzutów długa
Polska: Nie wiem, nie pamiętam. Taki brak wiedzy wykorzystują szarlatani
Słowo dnia: Heuvelachtig
Polska: Używanie karty będzie droższe. Banki odbiją sobie obniżkę stóp procentowych
Belgia: Czy ryby bardzo podrożały?
Polska: E-papierosy w internecie. Kwitnie nielegalny handel w sieci
Belgia: Dziura w kościelnej kasie po... papieskiej pielgrzymce
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Zimą kaloryfery w szkołach będą zimne? Dyrektorzy oglądają się na samorządy

Zbliżający się początek roku szkolnego to wyjątkowo trudny czas dla dyrektorów szkół. Nie dość, że brakuje im nauczycieli, to na dodatek realne stało się zagrożenie, że zimą kaloryfery w szkołach będą zimne.

Jak policzył portal businessinsider, w Polsce brakuje ponad 20 tys. nauczycieli. To jeden z tych dramatycznych problemów, z którymi zmagają się teraz dyrektorzy szkół. Tym bardziej że nic nie wskazuje na to, żeby sytuacja miała się szybko zmienić.

Na to nałożyło się kolejne, równie poważne wyzwanie: drastyczny (niekiedy nawet o kilkaset procent) wzrost cen ogrzewania. Oznacza to, że prowadzące szkoły samorządy muszą znaleźć dodatkowe pieniądze na rachunki za ciepło albo dyrektorzy placówek będą zmuszeni ograniczyć ich ogrzewanie.

Marek Pleśniar, dyrektor biura Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty, w rozmowie z businessinsider dodaje jeszcze, że dyrektorzy szkół obawiają się nie tylko rosnących cen, ale i braków dostaw.

– A szkoła jako instytucja wcale nie jest ostatnia w kolejce do przerwania dostaw. Na to już kompletnie nie będziemy mieli wpływu – podkreśla.

W tej sytuacji niewielkim pocieszeniem jest przyznanie dyrektorom szkół prawa do decydowania o wysyłaniu uczniów na naukę zdalną.  

Nadzieją szkół i ich dyrektorów są – jak zwykle w takich sytuacjach – samorządy, które zresztą same już borykają się z poważnymi problemami finansowymi. W głównej mierze spowodował je Polski Ład, który mocno uderzył je po kieszeniach. Na szczęście…

– …samorządy zachowują się jak prawdziwy gospodarz. Samorządowcy w porozumieniu ze swoimi sieciami szkół starają się jakoś pojawiające się problemy rozwiązywać – mówi w rozmowie z portalem Marek Pleśniar.

Związek Powiatów Polskich skierował również w tej sprawie pismo do Ministerstwa Finansów. Apeluje w nim o czasowe poluzowanie nałożonych na samorządy obowiązków podatkowych. Powód znany: lawinowo rosnące koszty.

„(…) Ministerstwo Finansów analizuje możliwości wsparcia finansowego jednostek samorządu terytorialnego pozwalające na zminimalizowanie skutków niekorzystnych zjawisk inflacyjnych oraz ułatwiającego realizowanie zadań samorządowych” – czytamy w odpowiedzi resortu na pytanie businessinsider.

16.08.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(ss)

 

  • Published in Polska
  • 0

Stare, seksistowskie prawo wciąż sprawia, że niektórzy mieszkańcy Belgii mają problem z otrzymaniem obywatelstwa!

Stare, dyskryminujące prawo nadal utrudnia niektórym osobom uzyskanie obywatelstwa w Belgii, ponieważ dzieci urodzone przed 1967 roku przez matkę Belgijkę i ojca o innym obywatelstwie nie stawały się automatycznie obywatelami Belgii, ponieważ obywatelstwo było przekazywane przez ojca.

Zgodnie ze starym prawem dzieci urodzone przez belgijskie matki przed 1967 rokiem, ale będące potomkami ojca innej narodowości nie stawały się automatycznie obywatelami Belgii, ponieważ przed 1967 roku obywatelstwo było przekazywane przez ojca.

„Dyskryminacja ze względu na płeć została zniesiona w 1985 roku, ale te sytuacje dowodzą, że konsekwencje starego, seksistowskiego ustawodawstwa są nadal odczuwalne w 2022 roku przez niektóre dzieci urodzone przez belgijskie matki przed 1967 rokiem” - w rozmowie z dziennikiem De Sandard, poinformował rzecznik prasowy Myria, Federalnego Centrum Migracji.

W 1985 roku stare prawo zostało znowelizowane, aby zlikwidować nierówności: od tego czasu belgijska matka mogła również przekazywać obywatelstwo. Ale w praktyce niektóre osoby nadal cierpią z powodu konsekwencji starego ustawodawstwa.

20.08.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Po raz pierwszy od 75 lat słynne piwo Trapistów z browaru Westvleteren z etykietą!

Butelki piwa, które jest tak dobre, że ludzie pokonują tysiące kilometrów, aby je zdobyć, będą wyglądać trochę inaczej. Po raz pierwszy od 75 lat butelki piwa Trapistów z browaru Westvleteren otrzymały etykietę.

Trappist Westvleteren było jedynym belgijskim piwem, którego butelki nie były oznakowane. Wszystkie statutowe informacje o piwie można było znaleźć na nakrętce butelki.

W okresie pomiędzy I a II wojną światową butelki Trappist Westvleteren były etykietowane. Również niedługo po zakończeniu II wojny światowej mnisi z opactwa Saint Sixtus w Westvleteren (Flandria Zachodnia) zlecili produkcję piwa Trapistów pobliskiemu browarowi, gdzie butelki również były etykietowane.

„Ale butelki, które zostały wyprodukowane w ścianach opactwa Saint Sixtus, nie były już oznakowane” – w rozmowie z VRT News, poinformował przeor opactwa, brat Godfried. Dodał, że kiedy w 1992 roku mnisi ponownie przejęli pełną odpowiedzialność za produkcję piwa, zadbali o to, aby na wieczku butelki znalazły się wszystkie niezbędne informacje".

16.08.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Kaucje na puszki i plastikowe butelki w nadmorskim Bredene wielkim sukcesem

Pilotażowy projekt w nadmorskim kurorcie Bredene, mający na celu wprowadzenie systemu kaucji zwrotnej za puszki i plastikowe butelki, był wielkim sukcesem. Projekt dobiegł właśnie końca, ale pierwsze wyniki są bardzo obiecujące.

System w Bredene był prosty: każdy konsument musiał zapłacić dodatkowo 20 eurocentów za napój w plastikowej butelce lub metalowej puszce, ale mógł odzyskać te pieniądze po oddaniu puszki lub butelki. Projekt był realizowany w trzech barach na plaży w najbardziej ruchliwych tygodniach lata. Wiele innych krajów korzysta już z takiego systemu, ale Belgia do tej pory nie wprowadziła kaucji.

Michel jest kierownikiem jednego z barów na plaży. „Naszą największą obawą było to, że ludzie będą kupowali mniej, ponieważ jest drożej. Ale to nie był problem. Nie było żadnych negatywnych uwag i ostatecznie dla mnie ten projekt był bardzo pozytywny” – poinformował w rozmowie z VRT NWS.

Wstępne wyniki pokazują, że aż 90% puszek i butelek było zwracanych. Ale to nie znaczy, że pozostałych 10% zaśmieca plażę i środowisko. „Prawdopodobnie były to osoby, które po prostu nie zwróciły puszki lub butelki i zabrały je do samochodu lub do domowego kosza. Nie widzieliśmy żadnych śmieci z naklejką depozytową na plaży” - mówi Kelly Spillier, radna ds. środowiska z Bredene.

Po zakończonym z sukcesem projekcie Spillier ma nadzieję, że flamandzki rząd nie będzie już dłużej zwlekać z wprowadzeniem systemu kaucji zwrotnej w Regionie Flamandzkim.

16.08.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed