Dwie starsze osoby zginęły w wybuchu gazu. Wyglądało to na przypadkową tragedię. Prawda okazała się jednak inna.

18 grudnia 2020 rok. Było jeszcze ciemno. Kilka minut przed 6 rano doszło do wybuchu gazu w Puławach. Wybuch był tak potężny, że kompletnie zniszczył dom.

Strażacy wyciągnęli spod gruzów dwa ciała. To było starsze małżeństwo. Mężczyzna miał 75, a kobieta 69 lat. Tragedię przeżyła spokrewniona w nimi 40-letnia kobieta. Trafiła do szpitala.

Pierwsze analizy wskazywały, że do wybuchu doszło na piętrze budynku. Była tam butla gazowa. 40-latka Anna T. zeznała potem, że tego dnia rano miała zagotować wodę na herbatę.

Mimo że wybuch wyglądał na wypadek, śledczy cały czas badali sprawę. W końcu uznali, że prawda jest inna, niż się wydawało.

– Zebrany materiał dowodowy pozwolił ustalić, że nie doszło do wypadku losowego tylko do celowego działania mającego spowodować wybuch. 40-latka w Prokuraturze Okręgowej w Lublinie usłyszała zarzuty zabójstwa w zamiarze ewentualnym oraz spowodowania zagrożenia życia i zdrowia wielu osób oraz mienia wielkich rozmiarów – informuje nadkom. Andrzej Fijołek, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie.

Kobieta została zatrzymana i aresztowana na 3 miesiące. Badający sprawę prokuratorzy uznali, że miała ona doprowadzić do rozszczelnienia przewodu gazowego. Uważają, że gdyby wybuchła sama butla, zniszczenia byłyby mniejsze.

Dlaczego 40-latka mogła się do tego posunąć? Na razie nie nie ma odpowiedzi na to pytanie, ale śledczy wiedzą, że w przeszłości próbowała popełnić samobójstwo. 40-latka nie przyznała się do winy.

19.08.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. policja

(ss)

Mężczyzna trafił do szpitala po tym, jak słup drogowy w centrum Brukseli przebił jego samochód, powodując obrażenia zagrażające życiu.

Po wdrożeniu nowego planu ruchu w Brukseli, centrum miasta jest w dużej mierze „wolne od samochodów”. Ale zwiększona mobilność rowerzystów i pieszych ma swoją cenę dla kierowców, zwłaszcza dla Marnixa Decuypera, którego samochód został przebity przez jeden z nowych słupów drogowych.

Decuyper jechał Rue de la Grande Ile w kierunku Place Fontainas, kiedy wysuwany z ziemi słup, będący częścią nowego planu ruchu, nagle podniósł się i przebił silnik jego samochodu. Obecnie mężczyzna przebywa w szpitalu z poważnymi obrażeniami.

„Jestem ekspertem od nieruchomości i co tydzień mijam Brukselę” – powiedział Decuyper. „Znam tę okolicę i nigdy nie miałem żadnych problemów, ale kiedy wczoraj jechałem samochodem nagle poczułem ogromny huk”. Decuyper powiedział, że nie zauważył słupa. „Musiał wysunąć się z ziemi z dużą prędkością, ponieważ czujniki mojego samochodu nie zadziałały”. Uderzenie spowodowało włączenie się poduszek powietrznych w jego samochodzie, powodując u mężczyzny poważne obrażenia. Ranny obecnie przebywa w szpitalu w Aalst.

Wspomniany wysuwany słup został niedawno zainstalowany przy Rue de la Grande Ile 78, gdzie od czasu wejścia w życie nowego planu mogą wjeżdżać tylko mieszkańcy okolicy. Według Urzędu Miasta, nie doszło do usterki.

„Ten samochód nie powinien tam wjeżdżać. Wiele znaków wyraźnie wskazuje na to, że samochody nie mogą już tam przejeżdżać” – poinformował François Descamps, rzecznik prasowy radnego ds. mobilności i robót publicznych, Barta Dhondt.

19.08.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Ratusz w Ypres (Ieper) był sceną dziwnego incydentu w piątek rano (19 sierpnia), kiedy mężczyzna wszedł budynku z dużym nożem kuchennym.

Wymierzył nóż w siebie i policja rozpoczęła rozmowę, aby przekonać go do oddania broni. Udało się. Mężczyzna został zatrzymany i otrzyma pomoc psychologiczną.

„Incydent miał miejsce około godziny 10:00” - poinformował Glenn Verdru z lokalnej policji. „Mężczyzna stał przy bramce, ale tak naprawdę nikomu nie groził. Był bardzo emocjonalny i głównie celował nożem w siebie. Odbyliśmy z nim długą rozmowę. Uspokoił się i poszedł z nami. Było bardziej prawdopodobne, że zrani siebie, a nie innych ludzi”.

Mężczyzna jest trzydziestokilkuletnim uchodźcą z Togo, który prawdopodobnie będzie musiał ponownie opuścić Belgię. Jego akcja w Ypres była prawdopodobnie związana z jego procedurą azylową.

Mężczyzna zostanie poddany badaniom psychiatrycznym i może zostać skierowany do kliniki psychiatrycznej. Będzie monitorowany, aby upewnić się, że nie naraża siebie ani innych osób na niebezpieczeństwo.

19.08.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Sytuacja epidemiologiczna w Belgii w dalszym ciągu się poprawia i spada liczba dziennych zakażeń i hospitalizacji – wynika z najnowszych, opublikowanych w dniu 19 sierpnia, danych instytutu zdrowia publicznego Sciensano.

W okresie od 9 do 15 sierpnia dziennie wykrywano średnio 1 706 nowych przypadków Covid-19, co stanowi spadek o 32% w porównaniu z poprzednim tygodniem. Od początku wybuchu epidemii, koronawirusa zdiagnozowano łącznie u 4 466 095 mieszkańców Belgii. W grupie tej znajdują się osoby aktualnie zakażone, wyleczone, a także te, które przegrały walkę z chorobą. Jednocześnie dotychczas wyzdrowiało 4 340 441 zakażonych Covid-19 mieszkańców Belgii. Średnia liczba przeprowadzanych dziennie testów spadła do 7,9 tys., zaś wskaźnik pozytywnych wyników testów wynosi obecnie 25,4%, co oznacza, że ponad 1 na 4 testy ma pozytywny wynik. Omicron BA.5 jest dominującym wariantem z liczbą 94,3% wszystkich zakażeń.

W tym samym okresie odnotowywano średnio 9,7 śmiertelnych przypadków Covid-19 dziennie, co także oznacza niemal taką samą liczbę, jak w zeszłym tygodniu. Od początku pandemii z powodu koronawirusa zmarło łącznie 32 436 mieszkańców Belgii. Niemniej jednak, z powodu szczepionek liczba zgonów jest znacznie niższa – w czasie drugiej fali pandemii dziennie odnotowywano ponad 200 zgonów. Poza tym najwyższą liczbę zgonów odnotowuje się obecnie wśród osób z grupy wiekowej 85+.

W ciągu ostatnich 7 dni do szpitali przyjmowano dziennie średnio 87 pacjentów, co oznacza spadek o 12% w porównaniu z poprzednim tygodniem. W czwartek, 18 sierpnia, w szpitalach przebywało 1 183 pacjentów, u których zdiagnozowano Covid-19, czyli aż o 170 mniej niż w czwartek w zeszłym tygodniu. W tej grupie 88 pacjentów jest leczonych na oddziałach intensywnej terapii. Niemniej jednak, liczba pacjentów intensywnej terapii utrzymuje się poniżej 200 już od dnia 9 marca. Z danych Sciensano wynika, że ryzyko hospitalizacji jest ośmiokrotnie niższe w przypadku zaszczepionych osób.

Współczynnik reprodukcji wirusa nieco wzrósł do wartości 0,91. Współczynnik jest stosowany przez epidemiologów do śledzenia zdolności danego wirusa do rozprzestrzeniania się wśród ludzi. Jeśli wzrasta powyżej 1,00, oznacza to, że jedna osoba zakażona Covid-19 zaraża więcej niż jedną osobę, a zatem epidemia dalej będzie się rozwijać. Jeśli spada poniżej 1,0, oznacza to, że epidemia zaczyna hamować.

Dotychczas ponad 9,1 mln osób otrzymało obydwie dawki szczepionki, co oznacza 89% dorosłej populacji Belgii oraz 79% całkowitej populacji kraju. Jednocześnie ponad 7,18 mln osób otrzymało także dawkę przypominającą szczepionki.

Od jakiegoś czasu instytut zdrowia Sciensano publikuje aktualizacje koronawirusowych statystyk tylko dwa razy w tygodniu, we wtorki i w piątki.

19.08.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)