Flamandzki fotograf, Niki Colemont, zdobył nagrodę publiczności w konkursie fotograficznym National Geographic. Jego zdjęcie przedstawiające wiewiórkę skaczącą z kępy mchu z żołędziem w pysku zdobyło największe poparcie w kategorii „Zwierzę”.

Niki jest zachwycony. „To niesamowite” – powiedział pochodzący z Diepenbeek (Brabancja Flamandzka) fotograf. „Miałem duże wsparcie ze strony przyjaciół i rodziny” - przyznaje mężczyzna.

Niki zrobił zdjęcie w Brabancji Północnej w Holandii: „Obserwowałem to miejsce, w którym biegało wiele wiewiórek przez cztery godziny. Jest tam strumień, w którym mogą się napić, ale wiewiórki nie przepadają za wodą. Dlatego położyłem na wodzie kawałek mchu z żołędziem w nadziei, że któraś na niego wskoczy” - opowiedział fotograf.

Nagrodzone zdjęcie można zobaczyć: TUTAJ.

16.11.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

W trzecim kwartale 2022 r. PKB Unii Europejskiej był o 2,4% wyższy niż rok wcześniej. Polska była wśród państw z najwyższym wzrostem gospodarczym. A Belgia?

Największy wzrost PKB w skali roku odnotowano na Cyprze. Wyniósł on 5,4% - wynika z danych opublikowanych przez unijne biuro statystyczne Eurostat.

W Portugalii PKB było w trzecim kwartale 2022 r. o 4,9% wyższe niż rok wcześniej, w Rumunii o 4,7%, a w Polsce o 4,4%. Także na Węgrzech wzrost PKB przekroczył granicę 4% w skali roku (4,1%).

W Belgii tempo wzrostu gospodarczego było już dużo niższe. W trzecim kwartale 2022 r. belgijski PKB był jedynie o 1,6% wyższy niż rok wcześniej.

Najgorzej w tym zestawieniu wypadła Łotwa. W tym kraju PKB w ciągu roku zmniejszył się o 0,4%. W dwóch największych unijnych gospodarkach wzrost PKB był poniżej średniej: w Niemczech wyniósł 1,1%, a we Francji 1%.

Eurostat opublikował też dane na temat wzrostu PKB kwartał do kwartału. W wielu krajach wynik był ujemny, co zwiastuje recesję. Także w Belgii PKB był w trzecim kwartale 2022 r. niższy niż kwartał wcześniej. Spadek ten nie był wielki i wyniósł 0,1%. W Polsce odnotowano w tym czasie wzrost PKB o 0,9%.  

15.11.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
 
(łk)

Liczba osób, które trafiają do szpitala z powodu Covid-19, nieco wzrosła, choć generalnie sytuacja epidemiologiczna wygląda w kraju coraz lepiej, zaś liczba osób leczonych w szpitalach wynosi już mniej niż 800 – wynika z najnowszych danych, opublikowanych we wtorek (15 listopada) przez instytut zdrowia publicznego Scienano.

W ciągu ostatnich siedmiu dni do szpitali trafiało dziennie średnio 53 pacjentów z Covid-19, co oznacza liczbę o 8% wyższą w porównaniu do tej odnotowanej w zeszłym tygodniu. Niemniej jednak, w szpitalach przebywa obecnie mniej pacjentów, u których zdiagnozowano Covid-19, a dokładniej 790 osób, czyli o 50 mniej niż w analogicznym okresie przed tygodniem. W grupie tej 54 osób jest leczonych na oddziałach intensywnej terapii, co także oznacza dalszy spadek.  Z danych Sciensano wynika, że ryzyko hospitalizacji jest ośmiokrotnie niższe w przypadku zaszczepionych osób.

W okresie od 5 do 11 listopada dziennie wykrywano średnio 650 nowych przypadków Covid-19, co stanowi spadek o 1% w porównaniu z poprzednim tygodniem. Od początku wybuchu epidemii, koronawirusa zdiagnozowano łącznie u 4 624 251 mieszkańców Belgii. W grupie tej znajdują się osoby aktualnie zakażone, wyleczone, a także te, które przegrały walkę z chorobą. Jednocześnie dotychczas wyzdrowiało 4 462 999 zakażonych Covid-19 mieszkańców Belgii. Średnia liczba przeprowadzanych dziennie testów nieznacznie wzrosła i wyniosła w zeszłym tygodniu 5 600, zaś wskaźnik pozytywnych wyników testów wynosi 13.6%. Wariant Omicron BA.5 jest nadal dominującym w kraju i odpowiada za 91,5% zakażeń.

W tym samym okresie odnotowywano średnio 4,3 śmiertelnych przypadków Covid-19 dziennie, co oznacza spadek o 21% w porównaniu z poprzednim tygodniem. Od początku pandemii z powodu koronawirusa zmarło łącznie 33 tys. mieszkańców Belgii. Niemniej jednak, z powodu szczepionek liczba zgonów jest znacznie niższa – w czasie drugiej fali pandemii dziennie odnotowywano ponad 200 zgonów. Poza tym najwyższą liczbę zgonów odnotowuje się obecnie wśród osób z grupy wiekowej 85+.

Współczynnik reprodukcji wirusa wciąż utrzymuje się poniżej wartości 1,0, ale nieco wzrósł i wynosi 0,99. Współczynnik jest stosowany przez epidemiologów do śledzenia zdolności danego wirusa do rozprzestrzeniania się wśród ludzi. Jeśli wzrasta powyżej 1,00, oznacza to, że jedna osoba zakażona Covid-19 zaraża więcej niż jedną osobę, a zatem epidemia dalej będzie się rozwijać. Jeśli spada poniżej 1,0, oznacza to, że epidemia zaczyna hamować.

W Belgii trwa jesienna kampania szczepień. Do zeszłej soboty (12 listopada), ponad 7,22 mln osób otrzymało pierwszą dawkę przypominającą szczepionki (co stanowi 76% osób powyżej 18 roku życia), zaś prawie 3,74 mln – drugą dawkę przypominającą (40% osób powyżej 18 roku życia).

Od jakiegoś czasu instytut zdrowia Sciensano publikuje aktualizacje koronawirusowych statystyk tylko dwa razy w tygodniu, we wtorki i w piątki.

15.11.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Brzmi to jak opis sceny z filmu Quentina Tarantino, ale niestety to brutalna rzeczywistość: 17-latek padł ofiarą okrutnych tortur, w trakcie których odcięto mu ucho, przecięto ścięgna w dłoni i wielokrotnie wbijano nóż w stopę.

Belgia już od wielu lat boryka się z przestępczością narkotykową, a brutalność i bezwzględność rywalizujących ze sobą gangów kokainowych jest coraz większa. Wydarzenia z garażu w Maldegem (Flandria Wschodnia) tylko to potwierdzają.

Czterech oskarżonych w tej sprawie stanęło niedawno przed sądem w Gandawie. To jednak tylko pomocnicy głównych sprawców, a ci wciąż pozostają na wolności - poinformował dziennik „Het Laatste Nieuws”.

17-latek pracował dla jednego z gangów. Jego zdaniem było pilnowanie ładunku około 300 kg kokainy, wartej na czarnym rynku około 15 mln euro. Narkotyki zostały jednak skradzione przez konkurencyjny gang.

Według zleceniodawców 17-latka chłopak współpracował z konkurencyjną grupą i specjalnie pozwolił na kradzież. Wściekli „szefowie” 17-latka zawieźli go do opuszczonego garażu i zaczęli go torturować.

Chłopak był w pełni świadomy, kiedy oprawcy odcięli mu ucho, opisuje „Het Laatste Nieuws”. Następnie przecięli ścięgna w jego dłoni, przez co 17-latek nie jest już w stanie jej używać. Zadali mu też serię ciosów nożem w stopę i czterech palców najprawdopodobniej nie da się już uratować.

Ofiarę „odstawiono” przy okolicznym szpitalu, przypominają belgijskie media. Dzięki temu policji udało się zatrzymać czterech podejrzanych, którzy teraz stanęli przed sądem. Zleceniodawców tortur i ludzi, którzy maltretowali 17-latka, jeszcze nie udało się zatrzymać.

15.11.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
 
(łk)