Gaz rozweselający jest popularny wśród młodych ludzi i nadal jest w Belgii łatwo dostępny i tani. Niemniej jednak, konsumpcja substancji wiąże się z dużym ryzykiem. Instytut bezpieczeństwa drogowego VIAS opowiada się za wprowadzeniem zakazu spożywania gazu – idąc za przykładem Holandii.

W tym tygodniu w Holandii podjęto decyzję, że posiadanie i sprzedaż gazu rozweselającego (podtlenku azotu) będą zabronione od 1 stycznia, kiedy to substancja zostanie dodana do listy substancji zabronionych. Informację tę potwierdziło holenderskie Ministerstwo Zdrowia, Opieki Społecznej i Sportu. Uznano bowiem, że stosowanie gazu powoduje „ogromne zagrożenie dla zdrowia publicznego”.

Podtlenek azotu powoduje uczucie natychmiastowej euforii, któremu często towarzyszy atak śmiechu, a także halucynacje. Występują również zawroty głowy, nudności, dezorientacja, opóźnione reakcje i ogólne uczucie upojenia. Choć substancja nie jest wykrywalna podczas rutynowej kontroli na drodze, ma znaczący wpływ na zdolność do jazdy, a co za tym idzie, na bezpieczeństwo na drodze.

Z danych VIAS wynika, że coraz więcej młodych ludzi decyduje się na prowadzenie auta po spożyciu substancji, co jest bardzo niebezpieczne. Z tego powodu instytut chciałby, aby w Belgii wprowadzono taki sam zakaz, jak w Holandii. „Całkowity zakaz byłby najbardziej logiczny” - poinformował jeden z przedstawicieli instytutu. Nie wiadomo jednak, kiedy belgijski rząd zajmie się tym zagadnieniem.

16.11.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Wzrasta liczba kradzieży w sklepach i supermarketach, co prowadzi do wywarcia jeszcze większej presji na sektor. Podczas gdy wcześniej celem złodziei były droższe przedmioty, teraz ludzie kradną także podstawowe produkty spożywcze.

„Złodzieje kradną bochenek chleba lub paczkę makaronu” - w rozmowie z  L'Avenir, powiedziała Sophie Gérard z Proxy Delhaize. I choć kradzieże są zmorą kierowników supermarketów od lat, to jednak w ostatnim czasie stały się coraz częstsze. „Moim zdaniem koniec pandemii Covid-19 i koniec lockdownu były punktami zwrotnymi. Kiedy życie wróciło do normalności, zobaczyliśmy zubożenie ludności” - dodała Gérard.

Pascal Niclot jest właścicielem małego supermarketu w Namur i mówi, że inflacja i kryzys energetyczny tylko zaostrzyły to zjawisko. „Ludzie mają problemy z opłaceniem ogrzewania, czynszu i jedzenia. Dlatego niektórzy poddają się niestety pokusie kradzieży”. Niclot zauważył zmianę w kradzionych przedmiotach – czasami zabierano nawet mrożonki. Szacuje, że kradzieże odpowiadają za około 0,5% obrotów. Kradzieże wywierają dodatkową presję na właścicieli sklepów, często małych niezależnych przedsiębiorców.

Niektóre duże sieci podchodzą do sprawy dyskretnie, choć także odnotowały wzrost liczby kradzieży. „Według naszego działu prewencji liczba skradzionych artykułów spożywczych rzeczywiście wzrosła” – stwierdził Colruyt.

17.11.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

1 na 4 kobiety na świecie pada ofiarą przemocy w związku. W niedzielę, 27 listopada, zostanie zorganizowana w Brukseli narodowa demonstracja feministyczna przeciwko przemocy ze względu na płeć.

Z okazji Międzynarodowego Dnia Eliminacji Przemocy wobec Kobiet mieszkańcy Belgii zostali wezwani do wyjścia na ulice po raz szósty, aby okazać wsparcie ofiarom i wezwać do zmian strukturalnych w celu zmniejszenia liczby kobiet dotkniętych tego rodzaju przemocą.

„Różne rodzaje przemocy wobec kobiet są ze sobą powiązane i stanowią część tego samego systemu dominacji, dlatego też należy z nimi walczyć z taką samą siłą i przekonaniem” - na swojej stronie napisała platforma Mirabal, która organizuje coroczną demonstrację.

Jak wynika z danych cytowanych przez blog „Stop Femicide”, który rejestruje tego rodzaju przestępstwa, w tym roku tylko w Belgii zabito 20 kobiet ze względu na ich płeć.

Niedawno informowaliśmy również, że kobietobójstwo (ang. femicide), czyli „zbrodnia nienawiści definiowana jako celowe zabijanie kobiet lub dziewcząt, ze względu na ich płeć”, już wkrótce w belgijskim prawie karnym będzie stanowić osobną kategorię. Tym samym Belgia stanie się pierwszym krajem w Europie, który wyszczególni kobietobójstwo jako osobne przestępstwo.

16.11.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Za kila dni rozpoczną się Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej w Katarze. Polska zmierzy się z fazie grupowej z Meksykiem, Arabią Saudyjską i Argentyną.

W tym roku mundial wyjątkowo jest rozgrywany jesienią. Piłkarska federacja uznała bowiem, że temperatury w Katarze będą za wysokie i nie da się w nich rozgrywać spotkań. Dlatego właśnie otwarcie imprezy zaplanowano na 20 listopada.

Na mundialu zagra też Polska. Spotkamy się na boisku z Meksykiem, Arabią Saudyjską i Argentyną. Oto kalendarz meczów:

Polska-Meksyk – 22 listopada, godz. 17,
Polska-Arabia Saudyjska – 26 listopada, godz. 14,
Polska-Argentyna – 30 listopada, godz. 20.

Od wyników w fazie grupowej zależy, czy zagramy w kolejnym etapie.

Jakie szanse mają Polacy?

Jairzinho i Cafu, dwie legendy brazylijskiej piłki nożnej, twierdzą, że nasi piłkarze mogą odnieść sukces. Ale spokojnie, nie chodzi o zdobycie mistrzostwa, ale o wyjście z grupy.
Piłkarskie legendy oceniają, że Polska i Argentyna to drużyny, które przejdą do drugiej fazy rozgrywek.

Zbierając typy bukmacherskie, okazuje się, że wielkich szans na tytuł mistrza świat nie mamy. Kurs na naszą reprezentację wynosi aż 150. Tyle złotych zarobilibyśmy, stawiając tylko 1 zł.

Niższy kurs, a zatem i większe szansę na finałowy mecz mają Brazylia (4,95), Argentyna (6,45), Francja (6,95) oraz Anglia (8,90).

Zdaniem firmy ubezpieczeniowej Lloyd’s wyjdziemy z grupy, ale niestety odpadniemy w kolejnym etapie. Stanie się to w meczu z Francją. Firma oceniła te szanse na podstawie kwoty, na jaką są ubezpieczeni poszczególni zawodnicy. Zaznaczmy, że Lloyd’s trafnie przewidział zwycięzców w 2014 i 2018 roku.

Według prognoz mistrzem zostanie Anglia, pokonując w finale Brazylię.

Polska – Chile

Tymczasem już dziś (środa 16 listopada) mecz Polska-Chile. Ma to być ostatni sprawdzian przez mundialem.

– Damy szansę zawodnikom, którzy mniej grają w klubach. Dokonamy sześciu zmian – mówi selekcjoner Czesław Michniewicz, który ma postawić na boisku na Jana Bednarka, Grzegorza Krychowiaka i Kamila Glika. To zawodnicy, którzy ostatni mecz rozegrali dawno temu albo właśnie wyszli z kontuzji.

17.11.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Łączy nas piłka

(sl)