Największa belgijska jednostka oparzeń, Narodowe Centrum ds. Oparzeń i Zatruć w Brukseli, ujawniła w czwartek, 5 stycznia, że po tegorocznym sylwestrze lekarze zaopiekowali się 5 pacjentami. Ich obrażenia były wynikiem incydentów z fajerwerkami. Tym samym, w tym roku wypadków było więcej „niż w ciągu ostatnich 16 lat łącznie”.

Sylwester jest zawsze jedną z najbardziej pracowitych nocy w roku dla służb ratunkowych w Belgii, zwłaszcza gdy osoby prywatne decydują się na samodzielne odpalanie fajerwerków. Pomimo wprowadzonego przez lokalne władze zakazu wystrzeliwania fajerwerków w Regionie Stołecznym Brukseli, w dniu 31 grudnia 2022 roku nie było inaczej.

Narodowe Centrum ds. Oparzeń i Zatruć w Brukseli (to siedziba największej europejskiej jednostki ds. oparzeń) odnotowało jedną z najwyższych w swojej historii liczb pacjentów, którzy trafili tam z powodu wypadków związanych z fajerwerkami. Szef obsługi centrum, Thomas Rose, ujawnił w rozmowie z Het Laatste Nieuws, że 5 pacjentów, których przyjęto po Nowym Roku, to liczba wyższa „niż w ciągu ostatnich 16 lat razem wziętych”.

Oddział nie zajmuje się najcięższymi przypadkami, ponieważ ofiary z urazami oczu lub odciętymi palcami trafiają do innych ośrodków, co oznacza, że łączna liczba obrażeń spowodowanych przez fajerwerki jest de facto jeszcze wyższa.

08.01.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

W ubiegłym roku w Belgii zużycie energii elektrycznej było o 3,3% niższe niż rok wcześniej - poinformowała firma Elia odpowiedzialna za belgijską sieć energetyczną.

W 2022 r. mieszkańcy Belgii zużyli w sumie 81,7 TWh prądu. Rok wcześniej było to 84,4 TWh, a w 2020 r. - czyli w pierwszym roku pandemii, kiedy obowiązywało wiele obostrzeń, a gospodarka wyhamowała - 81 TWh.

W minionych ośmiu latach to właśnie tylko w 2020 r. zużycie energii elektrycznej w Belgii było mniejsze niż rok temu - wynika z danych zaprezentowanych przez Elia.

Mniejsze zużycie to między innymi skutek wysokich cen. Droższy prąd to w dużym stopniu efekt rosyjskiej inwazji na Ukrainę oraz sankcji nałożonych przez UE na reżim Putina. Doprowadziło to do dużych zmian na rynku energii i wielkiego wzrostu cen prądu i gazu.

Także relatywnie ciepła pogoda pozwoliła w ubiegłym roku ograniczyć zużycie prądu, informuje flamandzki dziennik „De Standaard”.

Największy spadek zużycia odnotowano właśnie w okresie jesiennym i zimowym. W okresie od początku października do końca grudnia 2022 r. mieszkańcy Belgii zużyli o 8% mniej energii niż w tym samym okresie roku poprzedniego.

07.01.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
 
(łk)

Nowe dane opublikowane przez Flamandzki Urząd Statystyczny Statistiek Vlaanderen pokazują, że liczba osób poszukujących pracy w 5 prowincjach tworzących Region Flamandzki ponownie spadła w 2022 roku.

Korzystając z danych Flamandzkiego Urzędu ds. Zatrudnienia i Szkolenia Zawodowego (VDAB), urząd Statistiek Vlaanderen ustalił, że w 2022 roku 177 956 osób bez pracy zarejestrowało się we VDAB w celu znalezienia pracy. To o 7,9% mniej niż w 2021 roku.

W zeszłym roku 52% osób poszukujących pracy stanowili mężczyźni, a 48% - kobiety. Mężczyźni stanowią od 2009 roku większość osób poszukujących pracy we Flandrii. Tymczasem wzrosła liczba starszych osób poszukujących pracy. W 2022 roku 13% osób poszukujących pracy było w wieku powyżej 60 lat.

Od 2009 roku rośnie liczba osób z wyższym wykształceniem, które szukają pracy.

07.01.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

W drugiej połowie ubiegłego roku domy we Flandrii, a więc północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii, kosztowały jedynie o 0,5% więcej niż w pierwszej połowie.

Z kolei w pierwszej połowie 2022 r. domy były jeszcze o 3,6% droższe niż pół roku wcześniej - wynika z danych opublikowanych przez ERA, organizację zrzeszającą flamandzkich pośredników handlu nieruchomościami.

Podobny trend można zaobserwować w przypadku mieszkań. Ceny w 2022 r. poszły w górę, ale największe wzrosty odnotowano w pierwszych dwóch kwartałach. Druga część roku to już stabilizacja cen, co może oznaczać trwałą zmianę trendu. W poprzednich latach nieruchomości szybko drożały, teraz wiele wskazuje na to, że okres wysokich wzrostów cen domów i mieszkań jest już za nami.

Eksperci tłumaczą to między innymi podwyżkami stóp procentowanych. Europejski Bank Centralny EBC zaczął je podnosić właśnie w drugiej połowie 2022 r. W ten sposób EBC chce ograniczyć rekordowo wysoką inflację. Wyższe stopy procentowe oznaczają jednak wyższe oprocentowanie kredytów, w tym tych hipotecznych. Maleje więc zdolność kredytowa potencjalnych kupców nieruchomości, a to działa hamująco na poziom cen.

08.01.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
 
(łk)