Na początku tego roku trzy czwarte mieszkańców Flandrii, a więc północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii była „belgijskiego pochodzenia”.

Za „mieszkańców belgijskiego pochodzenia” uznaje się osoby, które urodziły się jako Belgowie i których oboje rodziców to również Belgowie, niemający obcego pochodzenia. We Flandrii, inaczej niż np. w Brukseli, tacy mieszkańcy są w zdecydowanej większości, wynika z danych udostępnionych przez Belgijski Urząd Statystyczny Statbel.

Belgowie „zagranicznego pochodzenia” stanowią jedynie 16% mieszkańców Flandrii. To mniej niż w Regionie Stołecznym Brukseli (40%) i w Walonii (24%). Za Belgów „zagranicznego” (lub „obcego”) pochodzenia uznaje się ludzi, którzy w chwili urodzenia nie mieli belgijskiego obywatelstwa, ale uzyskali je później, np. w wyniku naturalizacji.

Do grupy mieszkańców „zagranicznego pochodzenia” zalicza się też ludzi, którzy w chwili urodzenia co prawda uzyskali belgijskie obywatelstwo, ale których rodzice (oboje lub jedno z rodziców) byli „zagranicznego pochodzenia”. Rodzice są „zagranicznego pochodzenia”, jeśli w chwili narodzin nie uzyskali belgijskiego pochodzenia (bo urodzili się np. w innym kraju).

Około 11% mieszkańców Flandrii to obcokrajowcy, czyli ludzie nieposiadający belgijskiego obywatelstwa. W Walonii to również 11%, a w Regionie Stołecznym Brukseli aż 37%, poinformował urząd Statbel.

09.06.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgijski PKB był w pierwszym kwartale tego roku o 0,5% wyższy niż kwartał wcześniej - wynika z danych udostępnionych przez unijne biuro statystyczne Eurostat.

W skali całej strefy euro odnotowano w pierwszym kwartale tego roku spadek PKB o 0,1%. Także w ostatnim kwartale ubiegłego roku PKB strefy euro zmniejszył się o 0,1%.

To minimalne spadki, ale teoretycznie można już mówić o recesji. Zgodnie z definicją recesji dochodzi do niej, jeśli w dwóch kolejnych kwartałach PKB się zmniejsza.

W samej Belgii recesji (na razie) nie ma. W pierwszym kwartale tego roku belgijski PKB zwiększył się o wspomniane 0,5%, a kwartał wcześniej odnotowano minimalny wzrost na poziomie 0,1%. Także w poprzednich dwóch kwartałach belgijski PKB się zwiększał, o 0,3% oraz 0,5% w skali kwartału.

W Polsce w pierwszym kwartale 2023 r. PKB zwiększył się aż o 3,8% w porównaniu z poprzednim kwartałem. Był to największy kwartalny wzrost PKB w całej Unii Europejskiej. W Luksemburgu wzrost ten wyniósł 2%, a w Portugalii 1,6%. Największy kwartalny spadek PKB odnotowano w Irlandii (-4,6%).

W skali całej UE w pierwszym kwartale 2023 r. PKB zwiększył się o 0,1%. Kwartał wcześniej odnotowano jeszcze spadek unijnego PKB o 0,2%. W skali całej UE nie można więc mówić o recesji.

09.06.2023 Niedziela.BE  // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Region Stołeczny Brukseli to najbardziej wielokulturowa część Belgii. Na początku tego roku tylko jedna czwarta mieszkańców stolicy była „belgijskiego pochodzenia”.

Za „mieszkańców belgijskiego pochodzenia” uznaje się osoby, które urodziły się jako Belgowie i których oboje rodziców to również Belgowie, niemający obcego pochodzenia. W Brukseli tacy mieszkańcy są w mniejszości, wynika z danych udostępnionych przez Belgijski Urząd Statystyczny Statbel.

Największą grupą w Brukseli są Belgowie „zagranicznego pochodzenia”. Stanowią oni prawie 40% mieszkańców stolicy. Za Belgów „zagranicznego” (lub „obcego”) pochodzenia uznaje się ludzi, którzy w chwili urodzenia nie mieli belgijskiego obywatelstwa, ale uzyskali je później, np. w wyniku naturalizacji.

Do grupy mieszkańców „zagranicznego pochodzenia” zalicza się też ludzi, którzy w chwili urodzenia co prawda uzyskali belgijskie obywatelstwo, ale których rodzice (oboje lub jedno z rodziców) byli „zagranicznego pochodzenia”. Rodzice są „zagranicznego pochodzenia”, jeśli w chwili narodzin nie uzyskali belgijskiego pochodzenia (bo urodzili się np. w innym kraju).

Dużą grupę mieszkańców Brukseli stanowią też obcokrajowcy. Aż 37% mieszkańców Regionu Stołecznego Brukseli nie ma belgijskiego obywatelstwa, poinformował urząd Statbel.

09.06.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Rośnie liczba ludzi pracujących w Belgii. W pierwszych trzech miesiącach tego roku w kraju ze stolicą w Brukseli pracowało o 1,3% więcej ludzi niż w tym samym okresie roku ubiegłego.

Sytuacja na rynku pracy w Belgii już od wielu miesięcy jest dosyć dobra i stabilna. Stopa bezrobocia jest relatywnie niska, a wakatów jest sporo. Jednocześnie rośnie liczba pracujących.

Tylko w pierwszym kwartale 2023 r. liczba pracujących zwiększyła się o 0,3%. Także w trzech poprzednich kwartałach zatrudnienie rosło. W sumie przełożyło się to na wzrost liczby pracowników w Belgii o wspomniane 1,3% w skali roku.

Również w Polsce przybywa pracujących. W pierwszym kwartale tego roku w Polsce zatrudnionych było o 1,2% więcej ludzi niż rok wcześniej - wynika z danych unijnego biura statystycznego Eurostat.

W całej Unii Europejskiej w pierwszym kwartale 2023 r. pracowało ponad 216 mln ludzi, z czego ponad 168 mln w krajach strefy euro. W porównaniu z ostatnim kwartałem 2019 r., a więc okresem przed pandemią koronawirusa, liczba pracowników w UE była w pierwszych miesiącach tego roku o ponad 6 mln większa.

09.06.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)