Kolejne szpitale w Antwerpii wprowadzają zakaz używania materiałowych maseczek ochronnych zarówno przez pacjentów, jak i przez odwiedzających. Placówki uważają, że jednorazowe, chirurgiczne maseczki ochronne są bardziej skuteczne.

Celem tego rozwiązania jest ochrona personelu oraz pacjentów przed koronawirusem. Szpitale, które wprowadziły zakaz noszenia materiałowych maseczek, to m.in. te ulokowane w mieście Antwerpia, a także w Herentals, Wilrijk, Mortsel oraz Kempen.

Wirusolog, Marc Van Ranst, przekazał że jest zadowolony z wprowadzenia tego rozwiązania: „Chirurgiczne maseczki są lepszej jakości, ale nie to jest sednem sprawy. Problemem polega na tym, że niektórzy obywatele bardzo rzadko piorą swoje maseczki ochronne. To sprawia, że są one niehigieniczne w szpitalnych warunkach”.

Szpitale ZNA w Antwerpii, UZA w Edegem, a także szpitale w Lier oraz Mechelen nadal dopuszczają stosowanie materiałowych maseczek.

13.01.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

„Zeszły rok był jednym z najbardziej śmiertelnych od czasu epidemii grypy hiszpanki w 1918 roku” – w trakcie konferencji prasowej poświęconej koronawirusowi, przekazał czołowy wirusolog.

„Druga fala pandemii jest bardziej śmiertelna od pierwszej” - poinformował rzecznik Narodowego Centrum Kryzysowego, Steven Van Gucht. „Rok 2020 jest jednym z najbadziej śmiertelnych począwszy od czasu pandemii grypy hiszpanki w 1918 roku” - dodał wirusolog.

„W szczytowym momencie drugiej fali pandemii liczba zgonów była nieco niższa niż w trakcie pierwszej fali, ale ponieważ liczba zgonów spada obecnie dość powoli, druga fala pandemii jest ostatecznie bardziej śmiertelna od pierwszej” - poinformował Van Gucht.

W niedzielę, 10 stycznia, w Belgii liczba zgonów przekroczyła 20 tys. 12 stycznia odnotowano 20 122 zgonów, co oznacza, że w ubiegłym tygodniu średnia, dzienna liczba zgonów wynosiła 53.

13.01.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Według komisji dyscyplinarnej zachowanie psycholożki Kaat Bollen, która m.in. zamieszczała na Instagramie swe „seksowne zdjęcia”, było niegodne psychologa i „szkodliwe dla całej grupy zawodowej” – informuje portal nu.nl.

Sprawa ukarania Kaat Bollen oburzyła wielu Belgów. Zaczęło się od tego, że jeden z kolegów po fachu złożył na Bollen skargę do komisji dyscyplinarnej działającej przy organizacji zrzeszającej belgijskich psychologów.

Komisja stwierdziła, że skarga była uzasadniona i oficjalnie upomniała Bollen. Według członków komisji zamieszczanie w mediach społecznościowych „pikantnych”, seksownych zdjęć „jest szkodliwe dla całej grupy zawodowej”.

Upomniana psycholożka odwołała się od tej decyzji, ale komisja nie zmieniła zdania. W reakcji na to Bollen zdecydowała się na odważny krok.

– Zdecydowałam, że rezygnuję z członkostwa w Psychologencommissie [organizacji belgijskich psychologów], a co za tym idzie z tytułu psychologa. To jest trudne i sprawia mi ból – dodała, cytowana przez nu.nl.

Nie oznacza to, że Bollen musi szukać teraz całkiem nowego zajęcia. Może nadal pracować jako terapeutka i seksuolożka.

Dla wielu mieszkańców Belgii postawa komisji dyscyplinarnej była niezrozumiała. W obronie Bollen stanął m.in. flamandzki minister równych szans Bart Somers.

- Dlaczego bycie seksowną i/lub kobiecą jest niegodne? I od kiedy to psychologowie decydują o czyjejś godności? Czy to właśnie nie my powinniśmy być otwarci na świat i wspierać autentyczność? – zastanawiała się sama Bollen.

13.01.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

W tygodniu od 4 do 10 stycznia do belgijskich szpitali trafiało dziennie średnio 128 pacjentów chorych na COVID-19. To o 12% mniej niż tydzień wcześniej – wynika z danych państwowego instytutu zdrowia Sciensano.

W sumie w belgijskich szpitalach przebywa obecnie 1.955 pacjentów zakażonych koronawirusem, poinformował w poniedziałek rano portal vrt.be. 371 z nich leży na oddziałach intensywnej terapii, z czego 203 korzysta z pomocy respiratora.

W pierwszym tygodniu stycznia na COVID-19 umierało w Belgii średnio 53 osób dziennie. To o około jedną czwartą mniej niż tydzień wcześniej. W tygodniu od 25 do 31 grudnia odnotowywano średnio 70 zgonów ludzi zakażonych koronawirusem.

Rośnie jednak średnia dzienna liczba nowych zakażonych. W pierwszych siedmiu dniach stycznia testy na koronawirusa dawały pozytywny wynik średnio u 1.816 mieszkańców Belgii dziennie. To o 14% więcej niż w ostatnim tygodniu 2020 r., wynika z danych Sciensano.

Wyższa liczba pozytywnych wyników to m.in. efekt większej liczby testów. W dniach od 1 do 7 stycznia wykonywano ich średnio 35,3 tys. dziennie. To o prawie 40% więcej niż tydzień wcześniej, informuje vrt.be. W pierwszym tygodniu stycznia około 5,7% testów dawało wynik pozytywny.

12.01.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)