Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Policja zamyka sklepy w Ixelles. „Nielegalne zatrudnienie, brud"
Polska: Czas przyjęcia pacjenta nie może przekraczać 15 minut
Belgia: Lokatorzy zostawili dom w ruinie. „Jak wysypisko śmieci"
Belgia: 35-latek zatrzymany. Podpalił swoją żonę!
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (wtorek 8 lipca 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Szukali go 5 dni. Tragedia Belga na Sycylii
Polska: Mięso pod lupą inspektorów. Lista zarzutów jest długa
Belgia: 71-latek próbował odurzyć w barze kobietę
Polska: Pierwsze renty wdowie trafiły już do emerytów. Odmowy też
Belgia: Pociąg Eurostar z Brukseli do Londynu utknął na kilka godzin
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia, biznes: Pandemia mocno uderzyła w przemysł spożywczy

W ubiegłym roku po raz pierwszy od 12 lat w belgijskim przemyśle spożywczym doszło do spadku obrotów eksportu – poinformowała federacja Fevia, reprezentująca interesy tej branży.

Obroty belgijskiego przemysłu spożywczego były w 2020 r. o 1,7% niższe niż rok wcześniej. Eksport zmniejszył się jeszcze bardziej, bo o 1,9% w skali roku – czytamy we flamandzkim portalu vrt.be.

Tak źle sytuacja w tej branży nie wyglądała od 2008 r., czyli poprzedniego załamania gospodarczego, spowodowanego wtedy światowym kryzysem finansowym. Tym razem przyczyną spadków obrotów i eksportu było pojawienie się nowego koronawirusa.

W pierwszych czterech miesiącach 2020 r. obroty przemysłu spożywczego zwiększyły się jeszcze o 6,7% w skali roku. Koronawirus wszystko jednak zmienił, pokazują dane Fevia.

W wyniku pandemii i wprowadzenia obostrzeń (np. zamknięcia restauracji, pubów i kawiarni) spadło zapotrzebowanie na produkty spożywcze w gastronomii i hotelarstwie. Obecnie co czwarty belgijski producent żywności boryka się z problemami finansowymi.

Sytuacja w branży nie jest jednak fatalna, przyznał Bart Buysse, dyrektor Fevia. – Dzięki uznaniu naszego sektora za kluczowy, rządowemu wsparciu oraz inicjatywom zrodzonym w naszej branży, przemysł spożywczy nie wylądował na oddziale intensywnej terapii – skomentował obecną sytuację Buysse, cytowany przez vrt.be.

11.04.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

  • Published in Biznes
  • 0

Belgia: Ponad 27 tys. osób podpisało petycję przeciwko wykorzystywaniu psów i koni przez policję

Ponad 27 tys. osób podpisało petycję przeciwko wykorzystywaniu zwierząt, w tym psów i koni, przez policję.

Dyskusja na ten temat rozpoczęła się po nielegalnej imprezie w Bois de la Cambre, która odbyła się 1 kwietnia. Na miejscu obecnych było kilkaset osób, zaś w czasie interwencji wykorzystano konną policję. Młoda kobieta została niemal staranowana przez konia w czasie akcji. Co więcej, kilka koni zostało rannych. Z kolei w dniu 2 kwietnia dwa konie musiały samotnie pokonać niebezpieczny fragment drogi, aby dotrzeć do baraków.

Jak informuje La Capitale, aktywiści broniący praw zwierząt wzywają policję do zaprzestania wykorzystywania w swojej pracy zwierząt, w tym zwłaszcza koni i psów.
„Zwierzęta są często narażone na pociski i gaz łzawiący. Musimy pamiętać o tym, że zwierzęta to nie broń lub tarcze” - twierdzą inicjatorzy petycji.

Petycję podpisało ponad 27 tys. osób. Swój podpis można złożyć: TUTAJ.

 


11.04.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Zdrowie: Jak dietą wpływać na odporność organizmu

Zarówno niedożywienie, jak i przekarmienie osłabiają działanie naszego układu immunologicznego. Sprawdź, co konkretnie powinno znaleźć się w naszym codziennym menu, aby zapewnić optymalne wsparcie siłom obronnym organizmu, nie tylko w walce z patogenami, ale także i nowotworami.

„Warto wiedzieć, że poza ogólnoustrojowymi mechanizmami odpornościowymi, przed zakażeniem wirusami, bakteriami i pasożytami chroni nas również kilka innych, nieco bardziej lokalnych i wyspecjalizowanych linii obrony, takich jak np. swoisty układ immunologiczny przewodu pokarmowego, górnych i dolnych dróg oddechowych czy też układu moczowego. Na przykład w jamie ustnej mamy nabłonek płaski, który wydziela substancje wiruso-, grzybo- i bakteriobójcze, zawarte chociażby w ślinie” - mówi Iwona Sajór, doświadczony dietetyk kliniczny z Centrum Edukacji Zdrowotnej.

Jednocześnie specjalistka podkreśla, że komórki układu odpornościowego żyją dość krótko, niektóre tylko 36 godzin.

„ Praktycznie cały czas się one odnawiają. Ich regenerację i kondycję warto zatem codziennie wspierać, m.in. poprzez regularne, urozmaicone i zbilansowane pod względem wartości odżywczej posiłki” - przekonuje Iwona Sajór, podkreślając, że dieta jest jednym z najważniejszych czynników wpływających na naszą odporność.

Jak zatem konkretnie należy się żywić, żeby wzmocnić swoją odporność? Oto najważniejsze fakty:

Energia: zadbaj o odpowiednią ilość energii dostarczanej wraz z twoją codzienną dietą, gdyż zapewnia to prawidłowe funkcjonowanie układu immunologicznego w kilku obszarach, m.in.: w zakresie odporności komórkowej, funkcjonowania fagocytów, wydzielania przeciwciał, syntezy cytokin. Odpowiednią dla twojego wieku, poziomu aktywności fizycznej oraz twojej masy ciała i płci wartość energetyczną (kaloryczność) codziennej diety możesz ustalić m.in. przy pomocy norm żywienia dla populacji Polski, dostępnych na stronie Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej.

W tym kontekście warto dodać, że tzw. referencyjna wartość spożycia energii dla osób dorosłych wynosi 2000 kcal dziennie. Jest to jednak tylko poziom orientacyjny, uśredniony, który stanowi punkt wyjścia do ustalenia konkretnego, indywidualnego zapotrzebowania na energię. Większe mają na przykład te osoby, które pracują fizycznie czy sportowcy, a mniejsze te osoby, które muszą się odchudzić. W praktyce, do głównych źródeł energii w diecie należą węglowodany (1 g dostarcza 4 kcal) i tłuszcze (1 g dostarcza aż 9 kcal). W sumie, z węglowodanów powinno pochodzić najwięcej, bo 45-60 proc. energii dostarczanej w codziennej diecie, a z tłuszczu 20-35 proc.

Białko: dbaj o odpowiednią ilość wysokiej jakości białka w swojej codziennej diecie. Jest to szczególnie istotne w czasie przewlekłego stanu zapalnego towarzyszącego jakiejś chorobie przewlekłej lub infekcji, gdyż wiąże się z nim m.in. wzmożona produkcja cytokin (białek kontrolujących odpowiedź immunologiczną, w tym również reakcję zapalną), a więc i zwiększone zapotrzebowanie na białko. Jest ono również potrzebne do odbudowy i regeneracji różnego rodzaju komórek, nie tylko odpornościowych. Źródłem pełnowartościowego białka (wszystkich niezbędnych aminokwasów) o najlepszej przyswajalności są produkty spożywcze pochodzenia zwierzęcego (ich pozyskanie z produktów roślinnych także jest możliwe, choć wymaga to odpowiedniej wiedzy na temat doboru i komponowania potraw).

Dzienne zapotrzebowanie na białko zdrowej dorosłej osoby wynosi 0,9 g na kilogram należnej masy ciała, co stanowi przeciętnie 45-81 g dla mężczyzn i 41-72 g dla kobiet. Zapewnienie odpowiedniej ilości tego składnika w diecie zazwyczaj nie jest dużym wyzwaniem, biorąc pod uwagę, że kotlet z piersi kurczaka (120 g) dostarcza 33,6 g białka, 2 gotowane jajka (100 g) - 10,9 g, mały jogurt naturalny (150 g) – 6,4 g, 2 kromki razowego chleba (80 g) – 6,2 g, szklanka gotowanych brokułów (150 g) – 4,8 g a 1 średni banan (170 g) – 1,1 g. Zapotrzebowanie na białko jest większe dla sportowców, osób powyżej 65 r.ż., osób niedożywionych oraz w przebiegu niektórych chorób

Tłuszcze: spożywaj codziennie zdrowe tłuszcze, w tym m.in. wielonienasycone kwasy tłuszczowe omega-3 i omega-6, które nie mogą być syntetyzowane w organizmie człowieka, więc muszą być dostarczane z dietą. Kwasy tłuszczowe omega-3 działają przeciwzapalnie i poprawiają działanie układu immunologicznego. Ich źródłem są m.in. tłuste ryby morskie (m.in. łosoś, makrela, śledź, halibut) i niektóre oleje roślinne, np. lniany, rzepakowy, a także orzechy włoskie. Warto więc przynajmniej 2 razy w tygodniu zjadać ryby (najlepiej pieczone, duszone lub gotowane, aby nie tracić cennego potencjału zdrowych tłuszczów) a do codziennych potraw dodawać oleje lub orzechy. Indywidualne zapotrzebowanie na tłuszcze jest zróżnicowane i zależy od wieku, płci, masy ciała i aktywności fizycznej, a także od stanu zdrowia i występowania określonych chorób. Dlatego, mając jakieś specjalne potrzeby żywieniowe lub też konkretne problemy zdrowotne najlepiej jest ułożyć swoją dietę korzystając z fachowej pomocy - lekarza lub profesjonalnego dietetyka (najlepiej z doświadczeniem klinicznym).

Węglowodany i błonnik pokarmowy: powinny one stanowić główne źródło energii dla organizmu. Glukoza odżywia bowiem większość komórek (mózgu, serca, wątroby, mięśni, jelit, nerek), z kolei różne polisacharydy, np. beta-glukany z błonnika pokarmowego, wspomagają układ immunologiczny m.in. poprzez stymulowanie rozwoju tzw. dobrych bakterii jelitowych, które chronią organizm przed inwazją bakterii patogennych. Dobrym źródłem węglowodanów oraz błonnika są m.in. pełnoziarniste produkty zbożowe, warzywa, owoce, nasiona roślin strączkowych i grzyby. Przynajmniej 2/3 codziennego menu powinny stanowić właśnie tego rodzaju produkty.
Witaminy: zadbaj o to, żeby twoja codzienna dieta była urozmaicona i kolorowa, dzięki czemu dostarczysz organizmowi wszystkich niezbędnych witamin. Z punktu widzenia odporności najważniejsze są: karotenoidy (np. beta-karoten, likopen, luteina), a także witaminy C, D i E, które zwalczają wolne rodniki tlenowe i na różne sposoby wspierają działanie układu immunologicznego. Uwaga! Jeśli jesteś zdrowy i stosujesz zbilansowaną dietę z dużym udziałem warzyw i owoców, to raczej nie ma potrzeby dodatkowego przyjmowania suplementów diety czy preparatów witaminowych. W odniesieniu do ogólnej populacji wskazane jest jedynie okresowe uzupełnianie niedoborów witaminy D, w okresie jesienno-zimowym.

Składniki mineralne: dbaj o różnorodność spożywanych pokarmów, dzięki czemu zapewnisz swojemu organizmowi wszystkie niezbędne składniki mineralne. Dla prawidłowego działania układu immunologicznego największe znaczenie mają m.in.: cynk (wchodzi w skład ponad 300 enzymów, wpływa na wiele procesów fizjologicznych, w tym komórkową i humoralną odpowiedź immunologiczną), a także selen (wchodzi w skład wielu enzymów antyoksydacyjnych, zwalczających wolne rodniki). Źródłem cynku są np. pełnoziarniste produkty zbożowe, ryby, mięso, sery żółte, orzechy, fasola, kakao i imbir, a selenu: ryby, rośliny strączkowe, nabiał i czosnek.

Probiotyki i prebiotyki: regularnie jedz naturalne produkty zawierające tzw. dobre bakterie jelitowe (czyli probiotyki), a także produkty zawierające błonnik i inne składniki pokarmowe stanowiące pożywkę dla wspomnianych bakterii (czyli tzw. prebiotyki). Probiotyki występują m.in. w naturalnych produktach fermentowanych, np. jogurtach czy kiszonkach, a prebiotyki w licznych produktach pochodzenia roślinnego (m.in. warzywach, owocach, zbożach i nasionach roślin strączkowych). Dobre bakterie jelitowe wzmacniają układ immunologiczny m.in. poprzez produkcję krótkołańcuchowych kwasów tłuszczowych biorących udział w trawieniu i wchłanianiu tłuszczów oraz witamin, a także poprzez wytwarzanie ochronnej warstwy tzw. biofilmu na powierzchni błony śluzowej jelit, ograniczającej aktywność bakterii gnilnych.

Superfoods: warto też specjalnie uwzględnić w diecie pewną ilość wybranych produktów spożywczych lub przypraw, znanych już od wieków ze swoich właściwości prozdrowotnych, takich jak: imbir, pestki dyni, kurkuma, miód, zielona herbata, aronia, dzika róża, czosnek czy kakao. Są one źródłem wielu witamin, składników mineralnych oraz substancji bioaktywnych (np. polifenoli), wspierających lub stymulujących odporność.

Żywność wysoko przetworzona: w trosce o swoje zdrowie i kondycję układu immunologicznego ogranicz spożycie wysokoprzetworzonej żywności, która charakteryzuje się m.in. wysoką zawartością cukru dodanego, soli, tłuszczów nasyconych i tłuszczów trans, a także niską zawartością witamin, składników mineralnych, błonnika pokarmowego i wody. To m.in. różnego rodzaju zupy czy sosy typu instant, wytwarzane przemysłowo słodycze i ciastka, spora część wędlin, słodzone napoje, chipsy itp.

Używki: ogranicz lub wyeliminuj całkowicie konsumpcję używek. Alkohol szybko przenika do krwi i układu limfatycznego, gdzie zabija komórki układu immunologicznego. Dodatkowo, metabolity alkoholu niszczą korzystną mikroflorę jelitową. Tymczasem toksyny z dymu tytoniowego niszczą błony śluzowe układu oddechowego, które stanowią jedną z pierwszych linii obrony przed zarazkami.

W prawidłowym komponowaniu codziennej diety pomóc mogą nie tylko wspomniane już wcześniej niezwykle szczegółowe normy żywienia, lecz także nieco bardziej ogólne zasady zdrowego żywienia - „w pigułce”, zawarte w opracowanym niedawno przez polskich specjalistów tzw. talerzu zdrowego żywienia.

Iwona Sajór ostrzega, że zarówno niedożywienie, które może być spowodowane różnymi dietetycznymi niedoborami (głównie energii lub białka, ale także czynników krwiotwórczych - żelaza, kwasu foliowego, witaminy B12), jak również i przekarmienie, o którym świadczy otyłość czy nadwaga, osłabiają mechanizmy odpornościowe i pośrednio zwiększają podatność na choroby zakaźne, a także pogarszają ich przebieg.

„Oczywiście sama dieta to nie wszystko. Dobrą pracę układu immunologicznego wspierają także m.in.: regularna aktywność fizyczna, wysypianie się, a także umiejętność radzenia sobie ze stresem. Poza tym, sporo zależy również od naszego ogólnego stanu zdrowia oraz czynników genetycznych, na które, niestety, mamy już ograniczony wpływ. Tym bardziej jednak powinniśmy robić wszystko, co tylko możliwe, aby wspierać swój organizm w utrzymywaniu wysokiego poziomu odporności, co nie tylko zmniejsza podatność na choroby zakaźne, lecz także zmniejsza ryzyko choroby nowotworowej” - podsumowuje Iwona Sajór.

 


11.04.2021 Niedziela.BE // źródło informacji: Serwis Zdrowie // autor: Wiktor Szczepaniak, zdrowie.pap.pl // źródło: wykład pt. „Wspomaganie odporności za pomocą diety", wygłoszony przez Iwonę Sajór, doświadczonego dietetyka klinicznego z Centrum Edukacji Zdrowotnej, podczas webinarium „Praca personelu medycznego w czasie pandemii koronawirusa (COVID-19)”, które odbyło się w ramach Programu Edukacji Onkologicznej i Akademii Pielęgniarstwa Onkologicznego w marcu 2021 r. // fot. Shutterstock, Inc.

(kmb)

 

Polska: Rozpoczęły się badania kliniczne amantadyny

Rozpoczęły się badania kliniczne amantadyny pod kątem leczenia z jej pomocą COVID-19 – poinformował we wtorek rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Dodał, że na świecie na ma badań potwierdzających jej skuteczność w walce z tą chorobą.

Andrusiewicz, mówiąc w Radiu Plus o leczeniu COVID-19 amantadyną, stwierdził, że minister zdrowia zlecił badania kliniczne pod kuratelą Agencji Badań Medycznych. "Te badania klinicznie się właśnie rozpoczęły" – potwierdził.

Pytany, czy nie stało się to za późno, odpowiedział, że nie ma na świecie żadnych wiarygodnych danych dotyczących amantadyny i jej oddziaływania na COVID-19.

"To nie jest kwestia li tylko Polski, że Polska nie prowadziła badań nad amantadyną w przypadku COVID-19. Nie ma na świecie żadnych potwierdzonych danych z badań klinicznych dotyczących używania amantadyny. To w naszym kraju panuje takie przekonanie, że na siłę powinniśmy jak najszybciej z początkiem covidu wdrażać badania nad amantadyną" – mówił rzecznik MZ.

"My nie możemy eksperymentować na ludziach. Mówienie teraz, że w ciągu tygodnia, dwóch tygodni powinniśmy przeprowadzić badania kliniczne – jest to rzeczą skrajnie nieodpowiedzialną" – zaznaczył Andrusiewicz.

Dodał, że rozpoczęto badania kliniczne, bo część lekarzy "stara się wprowadzić terapię amantadyną."

"Niestety my obserwujemy również pacjentów po amantadynie w stanach ciężkich, niestety obserwujemy też zgony. To nie jest tak, że amantadyna nagle jest cudownym lekiem. To nie jest też tak, że my kwestionujemy działanie amantadyny w COVID-19, nie mamy jednak na świecie, podkreślam – nie tylko w Polsce, żadnych wiarygodnych danych na temat działania amantadyny na COVID-19" – podkreślił.

Pod koniec marca kierownik Katedry i Kliniki Neurologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie prof. dr hab. Konrad Rejdak mówił w Radiu Zet, że w badaniach klinicznych weźmie udział około 200 osób powyżej 18 lat.

Amantadyna była w latach 1996-2009 szeroko używana w profilaktyce i w leczeniu wirusowej grypy typu A. Obecnie jest stosowana jako lek neurologiczny i podawana pacjentom z chorobą Parkinsona lub stwardnieniem rozsianym. Badania kliniczne, które ruszają w siedmiu ogólnopolskich ośrodkach, sprawdzą, czy lek może być przydatny w leczeniu COVID-19.

Badania kliniczne realizować będą: Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny nr 4 w Lublinie; Uniwersytet Medyczny w Lublinie, Centralny Szpital Kliniczny MSWiA w Warszawie, Uniwersyteckie Centrum Kliniczne Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, Kliniczny Szpital Wojewódzki nr 2 im. św. Jadwigi Królowej w Rzeszowie, Pracownia Medycyny Rodzinnej; Kolegium Nauk Medycznych, Uniwersytet Rzeszowski, Regionalny Szpital Specjalistyczny im. dr. Władysława Biegańskiego, Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Grudziądzu oraz Samodzielny Publiczny Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej w Wyszkowie.

 

10.04.2021 Niedziela.BE // źródło: Nauka w Polsce www.naukawpolsce.pap.pl // autor: Szymon Zdziebłowski // fot. Shutterstock, Inc.

(kmb)

 

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed