Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia, Schaerbeek: Dwoje dzieci zatruło się tlenkiem węgla
Belgia, Koekelberg: Ruch metra wstrzymany z powodu pożaru
Belgia: W porcie w Antwerpii skonfiskowano ponad 73 kg kokainy!
Belgia: Śmiertelny wypadek w Namur. Kierowca jechał pod prąd
Temat dnia: Pół euro na litrze mniej! Dobre wiadomości dla kierowców
Belgia, sport: Już po trzech kolejkach nikt z kompletem punktów
Belgia: Tyle lat (średnio) pożyjemy w zdrowiu
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (wtorek, 12 sierpnia 2025, www.PRACA.BE)
Słowa dnia: Verre reizen
Belgia: Nagła śmierć... żyrafy. „Była w ciąży”
Redakcja

Redakcja

Website URL:

W Polsce przeciętne wynagrodzenie wynosi 5.167 złotych brutto, a ile wynosi średnia płaca w Belgii?

Statystyczny mieszkaniec Belgii zarabia miesięcznie 3.783 euro brutto – wynika z analizy przeprowadzonej przez portal jobat.be.
W Polsce ZUS podaje, że w roku 2020 przeciętne wynagrodzenie wynosiło 5.167 złotych brutto.

W ankiecie Jobat na temat zarobków i innych warunków pracy wzięło udział 83 tys. osób zatrudnionych w różnych sektorach gospodarki i mieszkających w różnych częściach kraju.
Kwota 3.783 euro to zarobki brutto, a więc kwota „na rękę” jest dużo niższa (Belgia jest znana ze stosunkowo wysokich podatków).

Większość mieszkańców Belgii zarabia mniej niż wynosi średnia płaca (najlepiej zarabiający „zawyżają” średnią). Jobat podało również tzw. medianę zarobków. Jest to kwota dzieląca wszystkich pracowników na dwie równe grupy: 50% zatrudnionych zarabia więcej, a 50% mniej niż mediana.

W Belgii mediana zarobków to ok. 3.350 euro brutto. Oznacza to, że połowa zatrudnionych zarabia więcej niż ta kwota, a druga połowa mniej.

Wpływ na wysokość zarobków ma m.in. branża, wykonywana funkcja, wykształcenie i doświadczenie.

Osoby rozpoczynające karierę zawodową zarabiają mniej niż pracownicy z wieloletnim doświadczeniem. Średnia płaca młodego pracownika (maksymalnie 1 rok doświadczenia zawodowego) wynosi 2.561 euro brutto miesięcznie, informuje portal jobat.be.


22.05.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk/kb)

 

Polska: Problemy z wyjazdem za granicę po szczepieniu. Certyfikaty nie działają

Kraje powoli otwierają się na turystów i można do nich swobodnie wjechać, posiadając dokument potwierdzający, że przeszliśmy cały cykl szczepień przeciw COVID-19. Okazuje się jednak, że  polskie certyfikaty, pobrane z rządowej strony, nie wszędzie są ważne.

Grecja zaprosiła do siebie turystów. I tak od 14 maja przyjeżdżający tam podróżnicy powinni posiadać negatywny wynik testu na obecność koronawirusa typu PCR (zaświadczenie powinno zostać sporządzone w języku angielskim). Należy go przeprowadzić nie wcześniej niż 72 godziny przed przyjazdem. Jest on obowiązkowy dla wszystkich (w tym dzieci które ukończyły 5 lat), niezależnie od sytuacji epidemiologicznej panującej w kraju wyjazdu.

Testy to jednak mocno niepewna sprawa, bo jego wynik zależy od tego, czy przekroczymy granicę, czy nie. Bez żadnych dodatkowych obostrzeń Grecja zaprasza osoby, które ukończyły pełny cykl szczepień i są w stanie to potwierdzić. Wystarczy przedstawić odpowiednie świadectwo wydane przez uprawniony organ publiczny. Zaświadczenie powinno być wystawione w języku angielskim i/lub greckim.

Tyle w teorii, bo w praktyce jeśli ściągniemy ze strony pacjent.gov certyfikat w języku angielskim, linie lotnicze odmówią nam wejścia na pokład. Dlaczego? Bo polskie świadectwa nie zawierają nazwy preparatu, a tego wymagają greckie służby.

"Na certyfikacie wydanym przez polski rząd nie ma nazwy szczepionki, a Grecja tego wymaga, choć na stronach Aegean nie jest to napisane. Grecja zaprasza szczególnie serdecznie zaszczepionych, ale ich największe linie lotnicze Aegean odmawiają zaszczepionym pasażerom wejścia na pokład i bilet przepada" - napisał Wojciech Tochman, polski reportażysta, który na co dzień mieszka w Grecji.
Reporter wyjaśnia jeszcze kwestię informacji, którą dostajemy po zaszczepieniu, jego zdaniem nie pomoże ona nam przekroczyć swobodnie granicy:

"Niektórzy mówią, że trzeba mieć przy sobie jeszcze poświadczenie z punktu szczepień, ale nie jest to dokument wydany przez "władze publiczne", jak chce Grecja i nie jest po angielsku. W ogóle to nie jest dokument, tylko informacja dla pacjenta, kiedy ma(miał) szczepienie i gdzie zgłaszać działania niepożądane" - tłumaczy Wojciech Tochman i dodaje:

"Kilka dni temu był w Polsce grecki minister turystyki, ale widać z naszymi rozmawiał różnymi językami. Może to uporządkują, ale jak na razie ludzie są wściekli i narażeni na kolejne wydatki".

O wyjaśnienie tej sprawy poprosiliśmy Ministerstwo Zdrowia. W nadesłanym do naszej redakcji komunikacie czytamy:

"Aktualnie na zaświadczeniach o zaszczepieniu nie ma wpisanej nazwy szczepionki. Jednak trwają intensywne prace nad wdrożeniem zielonego zaświadczenia cyfrowego, który umożliwi podróż w UE. Uruchomienie systemu wzajemnie uznawanych zaświadczeń w UE planowane jest na 25.06.2021. Zgodnie z obecnym kształtem rozporządzenia KE zaświadczenia będą nieodpłatne, formą domyślną będzie forma cyfrowa. Możliwa będzie również forma wydruku na życzenie. Certyfikaty będą wydawane w Polsce przez Centrum e-Zdrowia w usłudze IKP, dostępne będą również w usłudze mObywatel. W zależności od danego zaświadczenia osoba będzie musiała zostać zaszczepiona, mieć negatywny wynik testu PCR lub RAT lub pozytywny wynik testu PCR starszy niż 11 dni" - poinformowała nas Agnieszka Pochrzęst-Motyczyńska z resortu zdrowia.

19.05.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Shutterstock, Inc.

(sm)

 

Polska: Lasy do rozdania. Niebezpieczna ustawa w Sejmie

Nowelizacja przygotowana przez grupę posłów Prawa i Sprawiedliwości umożliwi osobom prywatnym zamianę dowolnego gruntu na teren należący do Lasów Państwowych. Np. ugoru, czyli pola wyłączonego z użytkowania, na niezwykle atrakcyjną działkę leśną położoną nad jeziorem, idealną pod apartamentowiec z widokiem na wodę. Inwestorzy już zacierają ręce, a opozycja i obrońcy lasów protestują.

Projekt ustawy PiS trafi dziś (18 maja) do pierwszego czytania w Sejmie na posiedzeniu Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Zakłada on, że w zamian za hektar ziemi Lasy Państwowe miałyby dostawać hektar innego terenu. Nie określono jednak jakiego, więc mogą być to zarówno nieużytki, jak i zdegradowane obszary pofabryczne.

Dokładniej chodzi o art. 38e, który precyzuje, że lasy, grunty i inne nieruchomości w zarządzie Lasów Państwowych mogą być zamieniane w przypadkach uzasadnionych potrzebami gospodarki leśnej.

Jedynym warunkiem wymiany takich terenów jest to, że działki przejęte przez nowego nabywcę od LP mają być wykorzystywane pod inwestycje. A właściwie mają „wspierać rozwój i wdrażanie projektów dotyczących energii lub transportu służących upowszechnianiu nowych technologii oraz poprawie jakości powietrza”. Interpretacje tego zapisu mogą być szerokim polem do nadużyć. Z furtki mogliby skorzystać np. deweloperzy, którzy na takich działkach chętnie budowaliby swoje ekskluzywne osiedla.

Decyzję w sprawie wymiany gruntów będzie podejmował dyrektor Lasów Państwowych oraz minister klimatu i środowiska. Bez konsultacji społecznych i kontroli sądowej. O to, że ustawa będzie nadmiernie wykorzystywana obawia się opozycja oraz ekolodzy.

Przeciwko wprowadzeniu takiego rozwiązania protestuje m.in. organizacja ekologiczna WWF Polska. Jak czytamy na oficjalnej stronie, jej misją jest powstrzymanie degradacji środowiska naturalnego i stworzenie przyszłości, w której ludzie będą żyli w harmonii z przyrodą.
WWF Polska

Link: TUTAJ.

Ruszyły także kampanie społeczne różnych organizacji pozarządowych. Powstała m.in. inicjatywa obywatelska „Jaki będzie las?”, a jej członkowie zaczęli zbierać podpisy pod petycją #NIEdla38e. W spocie promującym akcję w mediach społecznościowych zagrała m.in. aktorka znana z przyłączania się do wielu ruchów społecznych - Maja Ostaszewska.
#NIEdla38e - Zdecyduj jaki będzie Las

Link: TUTAJ.

19.05.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Shutterstock, Inc.

(sm)

 

Belgijski wirusolog: Sprawdza się optymistyczny scenariusz!

- Dziś mamy tylko dobre wiadomości do przekazania – powiedział na początku wtorkowej konferencji prasowej Steven Van Gucht, wirusolog z Państwowego Instytutu Zdrowia Sciensano.

Dane dotyczące pandemii wskazują, że sytuacja jest opanowano i się poprawia. W ciągu tygodnia liczba hospitalizowanych pacjentów z COVID-19 zmniejszyła się o 17%. W poniedziałek w szpitalach leżało 1.857 chorych z koronawirusem.

Zmniejsza się też liczba pacjentów z COVID-19 na oddziałach intensywnej terapii. W tej chwili jest ich 610. Według Van Guchta jeszcze w maju liczba ta powinna spaść poniżej 500, a przed 9 czerwca – poniżej 400.

- Dane pokazują, że sprawdza się najoptymistyczniejszy scenariusz – powiedział wirusolog, cytowany przez flamandzki portal vrt.be. – Z badań wynika, że przestrzegamy obostrzeń, a osoby, które nie są jeszcze zaszczepione, ograniczają kontakty – dodał Van Gucht.

Poza tym kampania szczepień przebiega sprawnie, a w nadchodzących tygodniach szczepionych będzie dużo więcej osób niż to było miesiąc czy dwa miesiące temu. Jak dotąd co najmniej jedną dawkę szczepionki dostało około 4 mln mieszkańców Belgii (43% dorosłej populacji).

18.05.2021 Niedziela.BE // fot. MikeDotta / Shutterstock.com

(łk)

 

Subscribe to this RSS feed