Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: „Pierwsza taka fabryka w Europie”. Zatrudnią pół tysiąca ludzi!
Polska. Sąd Najwyższy: dług alimentacyjny nie przedawnia się
Belgia: Kawiarnia w Laeken zamknięta. Powodem narkotyki
Polska: Dlaczego polskie radary nie wykryły drona? Mamy dziurę w obronie
Belgia: Drożyzna? „Tempo wzrostu cen wyhamowało”
Belgia, Antwerpia: Protesty przeciwko wycince drzew
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek, 21 sierpnia 2025, www.PRACA.BE)
Belgijska reżyserka z nagrodą na festiwalu w Nowym Jorku!
Polska: Rowery pojadą za 1 zł. Superpromocja na przejazd pociągiem
Belgia: Podwyższyli wiek emerytalny - i państwo od razu zyskało
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Ultrakonserwatywni działacze zniszczyli „obrazoburcze” dzieło sztuki. Odszkodowanie... 666 euro?

W sądzie w Tongeren rozpoczął się proces sześciu mężczyzn oskarżonych o zniszczenie w ich opinii obrazoburczego dzieła sztuki znajdującego się w kościele Sint-Jan-de-Doperkerk (kościół pw. św. Jana Chrzciciela) w miejscowości Kuttekoven.

Sprawa nie jest nowa. Do tego aktu wandalizmu doszło latem 2017 r. Oskarżonym nie spodobała się instalacja artystyczna „Holy Cow” („Święta Krowa”). Dzieło artysty Toma Hercka umieszczone przy ołtarzu przedstawiało ukrzyżowaną krowę i zepsute mleko.

W opinii twórcy jego praca miała skłaniać do refleksji na temat pustych kościołów i marnowania żywności. Wielu katolików uznało jednak tę instalację za atak na ich przekonania religijne.

- „Holy” oznacza święta, a krowy kojarzą się z hinduizmem oraz ze złotym cielcem Izraelitów – tłumaczył w sądzie ksiądz Eric Jacqmin, jeden z oskarżonych w tej sprawie, cytowany przez flamandzki dziennik „Het Nieuwsblad”.

Oprócz księdza Jacqmina na ławie oskarżonych znalazł się m.in. związany ze skrajną prawicą Robin Vandenberghe. To właśnie Jacqmin i Vandenberghe odcięli sznur, na którym zawieszona była praca, przy okazji wybijając przy tym witraż.

Kilka dni później na miejscu pojawiło się czterech innych mężczyzn, którzy dokończyli dzieła zniszczenia, m.in. polewając pracę kwasem. Przy okazji na ścianach kościoła wypisali skrajnie prawicowe hasła. Wszyscy sprawcy pochodzą z „ultrakatolickiego środowiska”, informuje „Het Nieuwsblad”.

Prokuratura domaga się dla oskarżonych kar 50-70 godzin prac społecznych i grzywien w wysokości 400 euro. Autor dzieła chce 8.000 euro odszkodowania; także lokalne władze, organizatorzy wystawy i firma ubezpieczeniowa, która pokryła straty, domagają się odszkodowań.

- Jeden z oskarżonych przeciął sznur, na którym wisiała obrzydliwa praca niewarta nawet jednego euro. Można się za to domagać odszkodowania w wysokości 8, 800 a najlepiej 666 euro, bo liczbą tej bestii jest 666 – powiedział adwokat oskarżonych, cytowany przez „Het Nieuwsblad”.

Wyrok w tej sprawie zapadnie 23 czerwca.

27.05.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

Belgia: Groźby wobec ekspertów ds. pandemii. „Żyjemy w dziwnych czasach”

Od ponad tygodnia belgijskie służby szukają Jürgena Coningsa, uzbrojonego żołnierza, który groził śmiercią wirusologowi Marcowi Van Ranstowi, czołowemu belgijskiemu ekspertowi ds. pandemii.

W związku z tym zagrożeniem Van Ranst i jego rodzina zostali przewiezieni w nieznane, bezpieczne miejsce i dostali całodobową ochronę.

Także inni eksperci, którzy w trakcie pandemii często występują w mediach i mówią o koronawirusie, szczepieniach i pandemii otrzymują wiele pogróżek, informują belgijskie media.

- Żyjemy w dziwnych czasach, więc w tym sensie nie byłam tym zszokowana – skomentowała groźby wobec Van Ransta profesor Erika Vlieghe z Uniwersyteckiego Szpitala w Antwerpii.

Vlieghe również często wypowiada się w mediach na temat pandemii i także do niej dociera wiele pogróżek i wyzwisk. – Nie jestem jednak aktywna w mediach społecznościowych, więc spotykam się z tym rzadziej niż inni eksperci – dodała, cytowana przez portal vrt.be.

Również ekspert ds. szczepionek Pierre Van Damme dostaje pogróżki. – W ubiegłym tygodniu dostałem jeszcze więcej maili z groźbami i wyzwiskami – powiedział naukowiec.

Jednocześnie dodał, że jeśli krytyczne maile nie są przepełnione nienawiścią, to stara się na nie odpowiadać.

27.05.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

Belgia: Sąd w Antwerpii skazał kilkudziesięciu pseudokibiców

Antwerpski sąd skazał 66 pseudokibiców, związanych głównie z klubem R. Antwerp FC, którzy umawiali się na bijatyki z innymi stadionowymi chuliganami – poinformował flamandzki dziennik „Het Nieuwsblad”.

Policja natrafiła na ślad tej grupy pseudokibiców w trakcie śledztwa prowadzonego w związku z atakiem antwerpskich pseudokibiców na fanów klubu Beerschot-Wilrijk. Do tego głośnego ataku doszło latem 2017 r. w miejscowości Mortsel, przypominają belgijskie media.

W telefonach komórkowych podejrzanych policjanci znaleźli zdjęcia i nagrania z bijatyk, organizowanych przez fanów rywalizujących drużyn. Pseudokibice umawiali się w odosobnionych miejscach, w których dochodziło do „bitew” zwaśnionych grup.

Wśród skazanych jest 56 osób związanych z klubem R. Antwerp FC oraz 10 fanów holenderskiego klubu Willem II. Oskarżonych skazano m.in. na kary pozbawienia wolności do 2 lat (częściowo w zawieszeniu) i na prace społeczne w wymiarze 180 godzin – poinformował „Het Nieuwsblad”.

29.05.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

Belgia, Flandria: „Prawie co trzecie dziecko urodzone w 2020 r. niebelgijskiego pochodzenia”

Coraz więcej dzieci rodzących się we Flandrii (północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii) to dzieci kobiet innego niż belgijskiego pochodzenia – wynika z danych opublikowanych przez flamandzki rząd regionalny.

W 2020 r. we Flandrii urodziło się 63.600 dzieci. To o ponad tysiąc mniej już rok wcześniej i najmniej od 17 lat. Jak widać mieszkanki Flandrii w trakcie pandemii i lockdownu rzadziej decydowały się na macierzyństwo niż w spokojniejszych czasach przed pojawieniem się nowego koronawirusa.

Aż 30,1% dzieci urodzonych w 2020 r. we Flandrii było dziećmi matek pochodzenia innego niż belgijskie. To więcej niż w poprzednich latach – poinformował portal vrt.be.

Relatywnie najwięcej dzieci matek niebelgijskiego pochodzenia urodziło się w prowincji Antwerpia (37,2%) oraz w prowincji Brabancja Flamandzka (32,2%). Odsetek ten był najniższy, podobnie jak w minionych latach, w prowincji Flandria Zachodnia (20,5%).

Matki dzieci, które w ubiegłym roku przyszły na świat we Flandrii, pochodziły z ponad 170 państw świata. Najczęściej chodzi tutaj o matki pochodzenia marokańskiego (4,6%), holenderskiego (2,1%), rumuńskiego (2%) i tureckiego (1,9%).


29.05.2021 Niedziela.BE // foto: zdjęcie archiwalne (couples at ante natal class) // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

Subscribe to this RSS feed