Centra szczepień działające na dworcach kolejowych Bruksela-Midi i Bruksela-Central, będą otwarte w weekendy tak długo, jak tylko będzie to konieczne – poinformowało przedsiębiorstwo kolejowe SNCB.

Aby zaszczepić się we wspomnianych centrach, nie trzeba umawiać się na wizytę. Obydwa centra zostały otwarte we wrześniu, zaś w ostatnich dniach rozpoczęto podawanie tam dawek przypominających szczepionek, czyli tzw. „boosterów”.

„Od soboty, 4 grudnia, centra szczepień na stacjach Bruksela-Central i Bruksela-Midi będą czynne także w soboty i niedziele” - w miniony poniedziałek, na Twitterze ogłosiło przedsiębiorstwo SNCB. Obydwa centra są czynne od 8:30 do 19:30 w dni tygodnia i od 10:00 do 19:30 w soboty i niedziele.

Centra ulokowane na dworcach kolejowych w Regionie Stołecznym Brukseli są przeznaczone dla osób, które wciąż nie miały szansy na zaszczepienie się, a chciałyby to zrobić bez konieczności umawiania się na wizytę. Na dworcach mogą szczepić się pracownicy belgijskiej kolei, ich rodziny oraz podróżni, a także wszystkie osoby, które jeszcze się nie zaszczepiły.

Informacja o możliwości przyjęcia szczepionki widnieje także na bilbordach rozwieszonych na dworcach, a także na wyświetlaczach.

07.12.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

W trzecim kwartale tego roku w krajach Unii Europejskiej pracowało o 2,1% więcej ludzi niż rok wcześniej – poinformowało unijne biuro statystyczne Eurostat.

W sumie w państwach UE zatrudnionych było w trzecim kwartale 2021 r. około 210 mln ludzi. Na początku pandemii liczba osób pracujących w UE spadła, ale teraz zatrudnienie jest już nawet nieco większe niż pod koniec 2019 r.

Do największego wzrostu liczby zatrudnionych ludzi doszło w minionym roku w Irlandii. Pod koniec trzeciego kwartału 2021 r. pracowało tam aż o 7,6% więcej ludzi niż rok wcześniej. Także na Węgrzech (4,1%), w Danii i Hiszpanii (po 4%) oraz w Portugalii i na Litwie (3,8%) wzrost ten był wyraźnie wyższy niż unijna średnia.

W Belgii zatrudnienie w tym czasie zwiększyło się o 2,4%. Oznaczało to większy wzrost zatrudnienia niż w przypadku Polski (2,1%) i Niemiec (0,6%) – wynika z danych biura Eurostat.

W dwóch krajach UE pod koniec trzeciego kwartału tego roku zatrudnionych było mniej ludzi niż rok wcześniej. W Rumunii zatrudnienie spadło w ciągu roku aż o 6,9%, a na Łotwie o 0,9%.

07.12.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Paszporty covidowe stały się nieodłącznym elementem podróży zagranicznych. Dzięki nim możemy bez przeszkód poruszać się po Unii Europejskiej. A gdyby ten sam dokument decydował o tym, czy zrobimy zakupy w polskich sklepach? Polacy wskazali, gdzie według nich powinny obowiązywać certyfikaty. W obliczu planowanego przez rząd wprowadzenia obostrzeń RMF FM i Dziennik Gazeta Prawna za pośrednictwem United Surveys przeprowadziły sondaże, w których Polacy mogli ocenić słuszność pomysłu, aby certyfikaty covidowe stały się przepustką do uczestniczenia w życiu publicznym na terenie naszego kraju.

37,1 proc. pytanych popiera wprowadzenie takiego rozwiązania w odniesieniu do sklepów i galerii handlowych. 19,5 proc. badanych wybrało odpowiedź „raczej tak”; 15,6 proc. ankietowanych skłania się ku odpowiedzi „raczej nie”, zaś 25,9 proc. respondentów zupełnie nie popiera obowiązkowych paszportów covidowych dla osób korzystających z tego typu placówek. 1,8 proc. pozostałych uczestników sondażu nie umiało wskazać jednoznacznej odpowiedzi.

Rozmówcy firmy badawczej usłyszeli podobne pytanie dotyczące wstępu do barów i restauracji. Za wprowadzeniem paszportów covidowych w tych miejscach jest 41 proc. pytanych. 17,7 proc. z nich raczej popiera ten pomysł. „Raczej nie” wybrało 14,4 proc. ankietowanych. Z kolei zdecydowanie przeciwnych jest 23,6 proc. respondentów. 3,2 proc. z nich nie ma zdania.

42 proc. uczestników kolejnego sondażu chciałoby, aby potwierdzenie szczepienia wymagane było od klientów kin. 17,9 proc. pytanych wybrało odpowiedź „raczej tak”. Kolejnych 15,4 proc. badanych raczej nie popiera wprowadzenia certyfikatów w tego typu miejscach, zaś 21,7 proc. respondentów jest zupełnie przeciwnych takiemu rozwiązaniu. 3 proc. z nich zaznaczyło odpowiedź „Nie wiem / trudno powiedzieć / nie mam zdania”.

Podobnie wygląda wynik ankiety w odniesieniu do teatrów. 41,8 proc. widzów chciałoby, aby inne osoby z publiczności przedstawiły przed wejściem potwierdzenie przyjęcia wakcyny. 18,1 proc. skłania się raczej ku takiej możliwości. 15,2 proc. badanych wybrało odpowiedź „raczej nie”. Z kolei stanowczo przeciwnych jest 21,9 proc. uczestników sondażu. 3 proc. pytanych nie zabrało głosu.

W kwestii odwiedzania muzeów i galerii oraz udziału w koncertach ponad połowa respondentów badania chciałaby mieć pewność, że znajduje się wśród zaszczepionych uczestników. 42,4 proc. pytanych stanowczo popiera wprowadzenie paszportów; 20 proc. ankietowanych raczej popiera ten pomysł; 13 proc. z nich wybrało odpowiedź „raczej nie”, a kolejnych 21,7 proc. „zdecydowanie nie”. 3 proc. osób pozostaje bez zdania na ten temat.

Certyfikatów covidowych przed wejściem do zakładu pracy wymagałoby 35,4 proc. respondentów kolejnego sondażu. 20,7 proc. nie do końca zdecydowanych raczej skłaniałoby się ku takiemu rozwiązaniu. 13,9 proc. badanych wybrało odpowiedź „raczej nie”, z kolei 24,5 proc. „zdecydowanie nie”. 5,5 proc. z nich nie zdecydowało się na wybór żadnej z powyższych opcji.

Niewielka różnica dzieli od poprzednich wyników dane związane z pytaniem o kościoły. 38,4 proc. wiernych życzyłoby sobie, aby inne osoby uczęszczające do obiektów sakralnych okazywały przed wejściem potwierdzenie szczepienia. 15,9 proc. badanych wybrało odpowiedź „raczej tak”. 14,3 proc. ankietowanych raczej nie popiera takiego pomysłu; 25,7 proc. stanowią osoby całkowicie przeciwne. 5,6 proc. pozostałych uczestników nie posiada jednoznacznego zdania.

07.12.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sg)

Nareszcie pojawiły się nieco bardziej optymistyczne informacje: po raz pierwszy od połowy października, współczynnik reprodukcji koronawirusa spadł poniżej wartości 1,0. Tym samym potwierdziła się tendencja spadkowa wszystkich wyznaczników epidemii – wynika z najnowszych, opublikowanych we wtorek, 7 grudnia, danych instytutu zdrowia publicznego Sciensano.

Współczynnik reprodukcji wirusa spadł poniżej wartości 1,0. Współczynnik jest stosowany przez epidemiologów do śledzenia zdolności danego wirusa do rozprzestrzeniania się wśród ludzi. Jeśli wzrasta powyżej 1,00, oznacza to, że jedna osoba zakażona Covid-19 zaraża więcej niż jedną osobę, a zatem epidemia dalej będzie się rozwijać. Jeśli spada poniżej 1,0, oznacza to, że epidemia zaczyna hamować.

W okresie od 27 listopada do 3 grudnia Covid-19 diagnozowano u średnio 17 146 pacjentów dziennie, co w porównaniu z poprzednim tygodniem oznacza wzrost o 4%. Od początku wybuchu epidemii, koronawirusa zdiagnozowano łącznie u 1 868 906 mieszkańców Belgii. W grupie tej znajdują się osoby aktualnie zakażone, wyleczone, a także te, które przegrały walkę z chorobą. Co więcej, na przestrzeni ostatnich 2 tygodni zarejestrowano średnio 2 125,6 przypadków zakażeń na 100 tys. mieszkańców, co oznacza wzrost o 37%. Jednocześnie dotychczas wyzdrowiało 1 387 296 zakażonych Covid-19 mieszkańców Belgii.

W tym samym okresie odnotowywano średnio 48,1 śmiertelnych przypadków Covid-19 dziennie, co oznacza 22-procentowy wzrost w porównaniu z poprzednim tygodniem. Od początku pandemii z powodu koronawirusa zmarło łącznie 27 319 mieszkańców Belgii. Niemniej jednak, z powodu szczepionki liczba zgonów jest wciąż niższa (w czasie drugiej fali pandemii dziennie odnotowywano ponad 200 zgonów).

W okresie od 30 listopada do 6 grudnia do belgijskich szpitali przyjmowano średnio 300,4 pacjentów z Covid-19 dziennie, co oznacza spadek o 5% w porównaniu z poprzednim tygodniem. Możliwe więc, że szczytowy moment pandemii został już osiągnięty i teraz nastąpi spadek. W poniedziałek, 6 grudnia, w belgijskich szpitalach przebywało już 3 652 pacjentów z koronawirusem, co oznacza wzrost o 73 osoby w porównaniu z niedzielą. W grupie tej 816 pacjentów przebywało na oddziałach intensywnej terapii, co także oznacza dalszy wzrost (o 7 osób). Co więcej, 438 osób korzystało z respiratorów (+5).

W zeszłym tygodniu przeprowadzono dziennie średnio 114 547,6 testów na obecność koronawirusa, co oznacza 3-procentowy spadek. 16,6% z nich miało wynik pozytywny, co oznacza dalszy wzrost. Dotychczas łącznie około 89% dorosłej populacji lub 77% całkowitej populacji Belgii otrzymało pierwszą dawkę preparatu (co oznacza liczbę ponad 8,85 mln mieszkańców Belgii), zaś obydwie dawki – około 87% pełnoletnich mieszkańców Belgii i 76% całkowitej populacji kraju (8,71 mln osób). W Belgii osoby z osłabionym układem odpornościowym mogą otrzymać też dawkę przypominającą szczepionki, czyli tzw. „booster”. Dotychczas trzecią dawkę otrzymało już ponad 2,1 mln osób.

07.12.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)