Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Temat dnia: O ile podrożała żywność?
Belgia: Żegnały go tłumy. Pomagał innym, został zamordowany
Belgia, Bruksela: Nielegalna sprzedaż narkotyków w... sex shopach?!
Belgia: Kolejna osoba zastrzelona w Anderlechcie
Belgia: Kokaina i metadon dla niemowlaka. Matka i babcia podejrzane
Belgia: Toksyczne sinice w brukselskich stawach
Transportował przez lotnisko 56 kg marihuany. Trafi do więzienia
Belgia: Zakony także celem oszustów phishingowych!
Belgia: Znaczny spadek eksportu do USA!
Słowo dnia: Franse taal
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Za zastrzelenie motocyklisty w Diksmuide odpowiada... jego teść!?

Teść młodego motocyklisty zastrzelonego w Diksmuide (Flandria Zachodnia) został aresztowany w związku ze strzelaniną w niedzielę wieczorem (17 lipca).

28-letnia ofiara została zastrzelona na IJzerdijk, drodze biegnącej wzdłuż rzeki Ijzer. Sprawca oddał łącznie 12 strzałów. Młody mężczyzna z Koekelare (Flandria Zachodnia) zginął na miejscu zdarzenia.

54-latek z Nieuwpoort (Flandria Zachodnia) jest oskarżony o morderstwo, ale zaprzecza stawianym mu zarzutom. Twierdzi, że był na miejscu zdarzenia, widział swojego zięcia, rzeczywiście wdał się z nim w drobną kłótnie, ale opuścił miejsce, gdy jego zięć jeszcze żył.

Podejrzany zawnioskował o dodatkowe śledztwo i testy na ślady prochu strzelniczego na swoim samochodzie, aby dowieść, że nie było go na miejscu w momencie śmierci zięcia. Pojazd podejrzanego został skonfiskowany do dalszego śledztwa.

Córka podejrzanego i ofiara mają pięcioletnią córkę.

21.07.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Belgia: Co trzecie dziecko urodzone w Brukseli to obcokrajowiec

Region Stołeczny Brukseli to najbardziej wielokulturowa część Belgii. W ubiegłym roku aż jedna trzecia dzieci, które przyszły tutaj na świat, nie miała belgijskiego obywatelstwa.

Ponad jedna czwarta (26%) dzieci urodzonych w 2021 r. w Regionie Stołecznym Brukseli miała obywatelstwo kraju nienależącego do Unii Europejskiej – wynika z danych opublikowanych w środę na stronie internetowej Flamandzkiego Urzędu Statystycznego Statistiek Vlaanderen.

Około 8% dzieci urodzonych w 2021 r. w stolicy to dzieci obywateli innych niż Belgia państw Unii Europejskiej. Rodzice pozostałych 66% dzieci urodzonych w Regionie Stołecznym Brukseli mieli belgijskie obywatelstwo.

We Flandrii i Walonii rodzi się relatywnie dużo mniej dzieci obcego pochodzenia niż w Brukseli.

87% dzieci urodzonych w 2021 r. we Flandrii miało rodziców Belgów, a w Walonii było to aż 92%. Około 6% dzieci urodzonych w 2021 r. we Flandrii miało rodziców pochodzących spoza UE, a 7% - rodziców pochodzących z innego niż Belgia kraju UE. W Walonii odsetki te wynosiły odpowiednio 5% i 3% -  poinformował urząd Statistiek Vlaanderen.

21.07.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
 
(łk)

Belgia: Prawie 1/3 nowych samochodów to modele elektryczne lub hybrydowe!

W ostatnim czasie nastąpił duży wzrost liczby rejestrowanych samochodów hybrydowych lub elektrycznych. Zmiany w systemie podatkowym oznaczają, że bardziej ekologiczne stają się przede wszystkim firmy.

Odnotowano szybki wzrost liczby rejestrowanych elektrycznych i hybrydowych samochodów, z 6,4% całkowitej liczby aut w 2019 roku, do 23,4% w ubiegłym roku i 31,6% w pierwszej połowie 2022 roku. Od stycznia w Belgii zarejestrowano tylko 195 387 nowych pojazdów. Liczba ta spadła o 16% w ciągu roku. Jednakże, dane branżowe pokazują, że coraz więcej nabywców wybiera samochody hybrydowe lub elektryczne. Ponad 60% nowo zarejestrowanych samochodów kupują firmy i osoby prowadzące działalność na własny rachunek. Co istotne, od 2026 roku tylko te pojazdy będą odliczane od podatku.

40% z 120 tys. nowych samochodów kupionych przez firmy lub osoby samozatrudnione było hybrydowych lub elektrycznych. 8,8% było wyłącznie elektrycznych. Samochody napędzane benzyną stanowią 37% rynku, podczas gdy te napędzane olejem napędowym – 22,7%.

Zwykli konsumenci są mniej chętni do kupowania elektrycznych pojazdów, prawdopodobnie ze względu na wyższe koszty. Tylko 18% z 75 tys. samochodów kupionych przez osoby prywatne było hybrydowych lub elektrycznych. 3,3% stanowiły auta elektryczne.

21.07.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Polska: Zakaz używania telefonów w szkołach? Zaszkodzi czy pomoże?

Problem uzależnienia dzieci od telefonów jest coraz poważniejszy. Nie jest jednak jasne, czy odcięcie nastolatków od sieci w szkołach poprawi tę sytuację.

Co piąty nastolatek minimum raz w roku rezygnuje ze spania lub posiłku na rzecz telefonu – do takich wniosków doszli autorzy badania przeprowadzonego przez Fundację Dajmy Dzieciom Siłę w 2019 roku. I właśnie to ma być jeden z powodów, dla których placówki edukacyjne decydują się na wprowadzenie zakazu używania komórek w czasie zajęć.

Jedzą i śpią ze smartfonem

„Problematyczne używanie internetu (PUI) występuje u 11,9 proc. nastolatków w wieku 12-17 lat. 11,5 procent to osoby z częściowymi objawami problematycznego używania internetu. Jak wynika z badań, problemy częściej mają dziewczynki oraz starsze nastolatki (w wieku 15-17 lat)” – czytamy w Portalu Samorządowym, który opisał wyniki badania.



I choć Ministerstwo Edukacji i Nauki pozostawiło szkołom wolność decyzji w tej sprawie, podzielone zdania na temat takiego zakazu wywołują dyskusję.



– To nie jest temat zero-jedynkowy... Jeśli spojrzymy na nasze najnowsze badania, to aż 30 proc. uczniów, np. w czasie edukacji zdalnej, w trakcie lekcji robiło coś innego na komórce, m.in. grali w gry, rozmawiali z kimś itd. I w tym momencie, jeśli komórka jest używana podczas zajęć, mamy wyraźnie do czynienia z sytuacją zakłócającą, bo nie da się robić kilku rzeczy na raz... Wiele badań potwierdza, że to może rozpraszać – powiedział portalowi prof. Jacek Pyżalski z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu.



Zdaniem eksperta – przy rozsądnym podejściu do sprawy telefony mogłyby stanowić integralny element nauki i być wykorzystywane np. do nagrywania i współpracy między uczniami. Zwraca przy tym uwagę, że podobne praktyki stosowane są przez rodziców w domach – to oni bardzo często zachęcają dzieci do poszukiwania informacji za pomocą smartfonów.



Zakaz niczego nie zmieni



A może nawet wywołać bunt i frustrację, bo dziś młodzież nauczona jest życia z telefonem w ręku. To znak czasów i odebranie nastolatkowi możliwości kontaktu z rówieśnikami, odcięcie go od świata, w którym funkcjonuje, to prosta droga do efektu dokładnie przeciwnego. Takie dziecko może zamknąć się w sobie i szukać drogi, która pozwoli mu postawić na swoim, i jednocześnie ustrzec się od tego typu konsekwencji, np. kłamiąc.



Ponadto – jak wskazuje Portal Samorządowy – w dyskusjach często pojawia się argument, że bez telefonów dzieci spędzałyby więcej czasu na rozmowach i budowaniu relacji. Prof. Jacek Pyżalski nie zgadza się tą opinią. I przywołuje badanie, którego wyniki mogły zaskoczyć sceptyków.



– Na Morawach grupa naukowców przeprowadziła takie duże badanie. Porównywano to, co dzieje się na przerwach w szkołach, gdzie nie obowiązują żadne zakazy związane z telefonami komórkowymi, z tym, jak funkcjonują uczniowie w szkołach, gdzie obowiązuje całkowity zakaz używania komórek. Okazało się, że aktywność dzieci jest praktycznie taka sama. Nie zauważono żadnych znaczących różnic – mimo że wszyscy spodziewali się, że będzie inaczej – opisuje.



Trzeba pamiętać o dobrych stronach używania komórek



Takiego zdania jest Łukasz Wojtasik z Fundacji Dajmy Dzieciom Siłę, koordynator programu Dziecko w Sieci. Podkreśla, że nie chodzi tu o korzystanie z telefonów w czasie lekcji, ale o sięganie po niego podczas przerw.



– Dzieci oczywiście nie powinny korzystać z telefonów podczas lekcji, ale warto przemyśleć ich używanie np. na przerwach. Po pierwsze, dzieci mają możliwość skontaktowania się z rodzicem, nie narażając się na stres związany z tym, że muszą prosić o to nauczyciela. Po drugie, nie można nie zauważać, że są dzieci, u których komórki regulują emocje, którym telefon pozwala się wyciszyć. Ograniczanie dostępu czy możliwości skorzystania z telefonu nie będzie dobre – podkreśla w rozmowie z Portalem Samorządowego.



Dodaje również, że ważniejsza od czasu poświęcanego telefonom jest jakość ich użytkowania. I to właśnie szkoły mogłyby pełnić w tej kwestii rolę edukacyjną.



– Czas to niejedyny parametr, na który powinniśmy zwracać uwagę. Kluczowe, co dzieci robią w sieci. I tu dochodzimy do – moim zdaniem – istotnej roli szkoły. Szkoła powinna uczyć konstruktywnego wykorzystywania telefonów komórkowych, a to niemożliwe bez używania w szkole telefonów. Są szkoły, które bardzo fajnie do tego podchodzą. Tworzą np. klasy lub pomieszczenia bez telefonu, w których można się wyciszyć, są tam stoły pingpongowe lub inne gry i kiedy dziecko ma ochotę odpocząć, może tam spędzić przerwę – twierdzi Wojtasik.



Jeśli jesteś nastolatkiem i czujesz, że problem uzależnienia od telefonu dotyczy też ciebie, możesz skorzystać z bezpłatnej całodobowej, anonimowej infolinii 800 080 222. Uzyskasz tam pomoc specjalistów. Telefon jest przeznaczony również dla rodziców borykających się z dorastaniem swoich dzieci i opiekunów oraz nauczycieli.

22.07.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

 

Subscribe to this RSS feed