Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (poniedziałek 30 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Rośnie dyskryminacja!
Belgia skrytykowana za kiepską jakość wody w kąpieliskach
Belgia: Kto najczęściej ginie w wypadkach drogowych?
Belgia: 750 tys. euro na agroekologię w ramach 16 projektów
Belgia, Flandria: Woda w większości kąpielisk „znakomitej jakości”
Belgia: Tu co drugie mieszkanie w cenie do 190 tys. euro!
Niemcy: Rośnie liczba rodzin wielodzietnych
Belgia: W tym regionie połowa mieszkańców z wyższym wykształceniem
Słowo dnia: Broccoli
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Pobili mężczyznę i wywieźli jego samochodem. Zleciła im to żona ofiary

Trzej agresorzy zaatakowali mężczyznę i w bagażniku jego własnego auta przewieźli nad rzekę. Kiedy wrócił, pobili go ponownie. Stała za tym była żona 30-latka.

Trzej mężczyźni trafili w ręce policji po zgłoszeniu, z którego wynikało, że jeden z mieszkańców Częstochowy został przez nich pobity i wywieziony nad okoliczną rzekę. Do zdarzenia doszło w jego własnym mieszkaniu, a oprawcy posłużyli się jego własnym autem.



„Do mieszkania poszkodowanego wtargnęło trzech mężczyzn, którzy zaczęli go bić. Następnie wyciągnęli go z mieszkania i wrzucili do bagażnika samochodu osobowego. Mężczyźni wywieźli ofiarę w rejon innej dzielnicy i pozostawili w pobliżu rzeki” – czytamy w policyjnym komunikacie.

Zdarzeniu przyglądała się żona poszkodowanego i dwójka jego dzieci. Okazało się, że to kobieta zleciła bandytom napaść i wręczyła klucz do auta należącego do jej pobitego męża.



Niczego nieświadomy, napadnięty mężczyzna, w obawie przed zagrożeniem życia rodziny, pieszo wrócił do miejsca zamieszkania. Wtedy agresorzy ponownie go napadli i wyrzucili mężczyznę z mieszkania. Kiedy ten zorientował się, że jest to celowe działanie, zgłosił sprawę policji.

Po przyjeździe policjanci zastali w mieszkaniu trzech mężczyzn w wieku 28, 35 i 43 lata. Zarówno sprawcy pobicia, jak i jego żona, byli pijani.



„Mężczyźni zostali zatrzymani. Każdy z nich miał w organizmie od 2 do blisko 3 promili alkoholu. W toku czynności kryminalni ustalili, że zleceniodawczynią pobicia poszkodowanego była jego żona, która sama dała sprawcom kluczyli do samochodu męża.

Ponadto kobieta w trakcie przeprowadzanej interwencji opiekowała się dziećmi w wieku 2 i 4 lata, mając w organizmie blisko 2,5 promila alkoholu” – opisują policjanci.

Decyzją sądu agresorzy trafili na trzy miesiące do aresztu. Wobec kobiety zastosowano dozór policyjny.

19.07.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. policja

(sl)

 

Polska: Zaskakujące wyniki badania: Polacy nie chcą krótszego tygodnia pracy

Zaledwie jedna czwarta Polaków chciałaby krótszego tygodnia pracy. I to tylko pod warunkiem zachowania takiego samego wynagrodzenia. A najchętniej niczego byśmy nie zmieniali.

Firmy na całym świecie dążą do skrócenia tygodnia roboczego. Polscy pracownicy nie są – o dziwo – entuzjastami tego rozwiązania. To ustalenia raportu „People at Work 2022: A Global Workforce View” firmy ADP (zajmuje się dostawą oprogramowania do zarządzania zasobami ludzkimi).

Polacy najchętniej pozostaliby przy dotychczasowym modelu pracy – taką odpowiedź wskazało ok. 34 procent uczestników badania.

Około 26 proc. Polaków zgodziłoby się na redukcję roboczego tygodnia z 5 do 4 dni. Pod pewnymi warunkami: utrzymania takiego samego wynagrodzenia oraz wydłużenia pojedynczego dnia pracy, np. do 10 godzin.

Im młodsi, tym mniej

Czterodniowy tydzień pracy ma w Polsce najwięcej zwolenników wśród osób, które są na początku swojej kariery. Tak chciałoby pracować 30 proc. osób w wieku 18-24 lata. Z raportu wynika również, że to ta grupa najszybciej zgodziłaby się na obniżkę płac w zamian za mniejszą liczbę godzin pracy.

– Wśród młodszego pokolenia pracowników panuje przekonanie, że od pieniędzy ważniejsze jest ich życie prywatne oraz komfort psychiczny. Dlatego też najczęściej decydują się oni na elastyczne modele zatrudnienia – podkreśla Anna Barbachowska, dyrektor HR w ADP Polska, cytowana przez 300gospodarka.pl.

Wydajność mózgu

– Przeprowadzone wśród blisko 2 tys. Brytyjczyków badanie wskazuje, że podczas standardowego 8-godzinnego dnia pracy, pracownik jest wydajny tylko przez 3 godziny. Pozostały czas spędza na czynnościach niezwiązanych bezpośrednio z pracą. Jego wydajność spada. Mózg bowiem nie jest w stanie poświęcić tyle samo energii, ma ograniczoną ilość czasu na twórcze myślenie – komentuje Sylwia Wysocka-Sollich, psycholog Centrum Zdrowia Psychicznego Mind Health, dla serwisu 300gospodarka.pl .

I dodaje: – Dzięki większej liczbie dni wolnych od pracy, jak wynika z badania, będą mogli skupić się na budowaniu więzi rodzinnych, rozwoju pasji czy zadbaniu o własne zdrowie.

Czołówka zapracowanych

W Polsce 8-godzinny dzień pracy – przypomina portal pulshr.pl – ustanowiono w 1918 roku. Wolną sobotę wprowadzono 21 lipca 1973 r. Na początek 2 soboty miesięcznie. Ich liczba zwiększała się w kolejnych latach.

Z danych Eurostatu wynika, że w 2021 roku statystyczny pracownik na etacie w Polsce pracował w tygodniu średnio 41,3 godziny.

Najwięcej pracowali Serbowie – 44,2 godziny i Szwajcarzy – 43,6.

Z krajów należących do Unii Europejskiej dłużej od Polaków pracowali Grecy – 43,2 godziny tygodniowo, Austriacy – 41,8, Szwedzi – 41,6. Polska wśród 27 państw UE jest pod tym względem na 5. miejscu (razem z Cyprem, Portugalią i Słowenią).

Średnia dla całej Unii Europejskiej wynosi 40,5 godziny pracy w tygodniu.

5 x 7

Ten stan rzeczy chce zmienić Partia Razem i wzorem Japonii, Szwecji czy Nowej Zelandii wprowadzić w Polsce 35-godzinny tydzień pracy. Trwa zbiórka podpisów pod projektem ustawy, którą Razem chce złożyć w Sejmie do końca wakacji.

– Polska skróciła dzień pracy do 8 godzin sto lat temu, a przecież od tamtej pory wzrosła wydajność i zmieniły się technologie. Do tego pracownicy, którzy mają więcej czasu na odpoczynek, pracują wydajniej – argumentuje pomysł poseł i lider Razem Adrian Zandberg, cytowany przez pulshr.pl.

20.07.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Pixabay

(sl)

 

Belgia: Nieruchomości w prowincji Luksemburgia bardzo podrożały

W pierwszym kwartale 2022 r. tzw. mediana cen mieszkań w prowincji Luksemburgia wyniosła 185 tys. euro. W przypadku domów wolnostojących było to już o 80 tys. euro więcej – wynika z danych Belgijskiego Urzędu Statystycznego Statbel.   

Mediana ceny na poziomie 185 tys. euro oznacza, że połowa mieszkań kosztowała więcej niż 185 tys. euro, a połowa mniej. W porównaniu z pierwszym kwartałem 2021 r. mediana cen mieszkań wzrosła w prowincji Luksemburgia aż o 14,2%.  

Statbel dzieli nieruchomości mieszkalne w Belgii na trzy kategorie: domy wolnostojące, mieszkania (np. w blokach, kamienicach itp.) oraz domy przylegające do siebie ścianami (np. w zabudowie bliźniaczej czy szeregowej).

Najdroższe są domy wolnostojące. W Luksemburgii mediana cen wyniosła w ich przypadku w pierwszym kwartale 2022 r. 265 tys. euro. To o 12,8% więcej niż rok wcześniej. W przypadku domów w zabudowie bliźniaczej lub szeregowej było to 185,5 tys. euro (wzrost cen aż o 15,2%).

Nieruchomości mieszkalne w prowincji Luksemburgia są tańsze niż np. w prowincji Brabancja Walońska, w prowincjach flamandzkich oraz w Regionie Stołecznym Brukseli.  

24.07.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
 
(łk)


Belgia: O ile podrożały nieruchomości w prowincji Namur?

W pierwszym kwartale 2022 r. tzw. mediana cen mieszkań w prowincji Namur (Namen w języku niderlandzkim) wyniosła 165 tys. euro. W przypadku domów wolnostojących było to już o 80 tys. euro więcej – wynika z danych Belgijskiego Urzędu Statystycznego Statbel.

Mediana ceny na poziomie 165 tys. euro oznacza, że połowa mieszkań kosztowała więcej niż 165 tys. euro, a połowa mniej. W porównaniu z pierwszym kwartałem 2021 r. mediana cen mieszkań wzrosła w prowincji Namur o 10%.

Statbel dzieli nieruchomości mieszkalne w Belgii na trzy kategorie: domy wolnostojące, mieszkania (np. w blokach, kamienicach itp.) oraz domy przylegające do siebie ścianami (np. w zabudowie bliźniaczej czy szeregowej).

Najdroższe są domy wolnostojące. W prowincji Namur mediana cen wyniosła w ich przypadku w pierwszych miesiącach 2022 r. 245 tys. euro. To o 11,4% więcej niż rok wcześniej. W przypadku domów w zabudowie bliźniaczej lub szeregowej było to 185 tys. euro (wzrost cen o 12,1%).

Nieruchomości mieszkalne w prowincji Namur są tańsze niż np. w prowincji Brabancja Walońska, w prowincjach flamandzkich oraz w Regionie Stołecznym Brukseli.

23.07.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
 
(łk)

 

Subscribe to this RSS feed