Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 4 maja 2025, www.PRACA.BE)
W Brukseli otwarto „Muzeum Frytek"!
Polska: Zamiast kupować samochody, coraz chętniej je wypożyczamy
Belgia: Miasto Aalter zmienia procedurę rejestracji dla obcokrajowców
Belgia: Wypadki w martwym polu. 10% ofiar ciężko rannych lub śmiertelnych
Niemcy: Małe browary walczą o przetrwanie
Emisje CO2 w europejskim lotnictwie osiągnęły poziom sprzed pandemii
Słowo dnia: Grondwet
Narodowe Święto 3 Maja. Tak obchodzono je przed laty [ZDJĘCIA]
Świętujemy: Rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Dom za mniej niż 150 tys. euro? W tej prowincji to często się zdarza

W pierwszym kwartale 2022 r. tzw. mediana cen domów w zabudowie szeregowej i bliźniaczej w prowincji Hainaut (Henegouwen) wyniosła 150 tys. euro. W przypadku domów wolnostojących było to już o 111 tys. euro więcej.

Mediana cen na poziomie 150 tys. euro oznacza, że połowa nieruchomości kosztowała więcej niż 150 tys. euro, a połowa mniej. W porównaniu z pierwszym kwartałem 2021 r. mediana cen „bliźniaków” i „szeregowców” wzrosła w prowincji Hainaut o prawie 8%.  

Statbel dzieli nieruchomości mieszkalne w Belgii na trzy kategorie: domy wolnostojące, mieszkania (np. w blokach, kamienicach itp.) oraz domy przylegające do siebie ścianami (np. w zabudowie bliźniaczej czy szeregowej).

Najdroższe są domy wolnostojące. W prowincji Hainaut mediana cen wyniosła w ich przypadku w pierwszych trzech miesiącach 2022 r. 261 tys. euro. To o 6,5% więcej niż rok wcześniej. W przypadku mieszkań było to 140 tys. euro (wzrost o prawie 4%)

Nieruchomości mieszkalne w prowincji Hainaut należą do najtańszych w całej Belgii. Hainaut to prowincja z najniższą medianą cen mieszkań oraz z najniższą medianą cen domów w zabudowie bliźniaczej i szeregowej.

16.07.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
 
(łk)

Mick Jagger odwiedził wczoraj Brukselę!

Mick Jagger z Rolling Stones odwiedził wczoraj (10 lipca) Brukselę. Na zdjęciach widać, że spacerował koło posągu Jacquesa Brela i wypił drinka w La Pharmacie Anglaise w Koudenberg.

Piosenkarz opublikował wczoraj na Twitterze fragmenty swojej turystycznej eskapady w Brukseli. Wygląda na to, że wszystko, czego muzyk potrzebował, aby wmieszać się w tłum, to biała czapka. Zdjęcia z Sint-Katelijneplein pokazują, że niewiele osób zdaje sobie sprawę z obecności legendarnego wokalisty.

Jagger wystąpi dziś wieczorem (11 lipca) na Stadionie Króla Boudewijna. Koncert jest częścią europejskiej trasy SIXTY z okazji 60. rocznicy powstania The Rolling Stones. Bilety kosztują od 99 do 500 euro i najprawdopodobniej wciąż są dostępne.

11.07.2022 Niedziela.BE // fot. Featureflash Photo Agency / Shutterstock.com

(kk)

 

Belgia, Flandria: Co czwarty pracownik „nie wyrabia”

Około jedna czwarta pracowników we Flandrii ma tyle pracy, że nie jest w stanie jej wykonać na czas – wynika z ankiety przeprowadzonej przez biuro badawcze UGent @ Work.

Tylko jedna piąta uczestników badania zadeklarowała, że nie odczuwa żadnego stresu. Większość ludzi w mniejszym lub większym stopniu jest zestresowana, a w 40% przypadków głównym źródłem stresu jest praca.

Często pracy jest po prostu za dużo i pracownik nie jest jej w stanie na czas wykonać. Z takim problemem boryka się około 25% ludzi zatrudnionych we Flandrii, a więc w północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii – poinformował dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Zapracowanie i związany z tym stres mają negatywny wpływ na samopoczucie i zdrowie psychiczne pracowników. Co szósty uczestnik wspomnianej ankiety przyznał, że często lub zawsze czuje się „psychicznie wyczerpany” pracą. To groźne, bo taki stan może się skończyć wypaleniem zawodowym (tzw. burnout).

Eksperci radzą, by pracownik przytłoczony liczbą obowiązków jak najszybciej porozmawiał na ten temat z przełożonym. Warto wspólnie z szefem zastanowić się, które zadania są naprawdę ważne i priorytetowe i należy je szybko zrealizować, a które są mniej istotne i można z nich zrezygnować lub odłożyć na później.


11.07.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)


Kim jest Jeremy Sochan? Polak w NBA

Ma 19 lat i zarobki mogące sięgnąć 10 milionów dolarów. Kim jest Jeremy Sochan, Polak, który wdarł się do NBA?

Kontrakt z San Antonio Spurs Sochan podpisał na 4 lata. Zgodnie z przepisami amerykańskiej ligi koszykarskiej przez pierwsze dwa lata ma otrzymać minimum 8,5 mln dolarów, maksymalnie 10 mln. Ile dokładnie – nie wiadomo, ale dla tego 19-latka w tym momencie nie to jest najważniejsze.

Jeremy Sochan musi udowodnić, że nadaje się do NBA – najlepszej ligi koszykarskiej świata. Eksperci twierdzą, że młody Polak – jeżeli tylko dostanie taką szansę – zabłyśnie na parkiecie.

A to, że zespół z San Antonio traktuje zawodnika poważnie, pokazuje draft, czyli pewnego rodzaju ceremonia, podczas której kluby NBA wybierają zawodników gotowych do debiutu w lidze. Sochan został wybrany jako 9.

To już wysoka pozycja. Nie ona jednak przesądza o sukcesie. Warto tu przypomnieć Michaela Jordana, który w swoim drafcie był trzeci, a potem stał się gwiazdą, która odmieniła NBA. Jordan stał się sportowym symbolem lat 90. XX wieku.

Ale to już historia, bo nowe dzieje NBA ma okazję napisać teraz Jeremy Sochan. Kim jest ten młody człowiek, który właśnie wszedł do najlepszej ligi koszykarskiej świata?

To syn byłej koszykarki Anety Sochan i koszykarza Ryana Williamsa. Rodzice Jeremy'ego poznali się na uczelni w Oklahomie. Ich syn przyszedł na świat w Stanach Zjednoczonych, ale potem mieszkał w różnych krajach.

Między innymi w Anglii, gdzie w wieku 6 lat po raz pierwszy dotknął piłki do koszykówki. Próbował też gry w piłkę nożną czy skoku w dal.

Gdy Jeremy miał 14 lat mocno postawił na koszykówkę. Upominał się o niego Polski Związek Koszykówki. Trafił do kadry młodzieżowej.

Już w 2004 r. Jeremy grał w zespole z chłopakami starszymi od siebie. Kiedy w gronie kadetów pojechał na mistrzostwa Europy dywizji B, otrzymał tytuł najlepszego gracza.

Czas szkoły średniej spędził w USA, potem grał w lidze niemieckiej, ale cały czas był na celowniku Polski. W czasie pandemii zadebiutował w reprezentacji Polski seniorów. W eliminacjach mistrzostw Europy zdobył 18 punktów w meczu przeciwko Rumunii.

Sochan Niemcy rzucił dla studiów w USA, gdzie w kosza grał w Baylor. Potem zgłosiło się NBA.

W oficjalnym sklepie San Antonio Spurs można kupić już koszulki z nazwiskiem Jeremy’ego Sochana za 150 dolarów. Na parkiet zawodnik miał wybiec już teraz, w trakcie tzw. letniej ligi. Ale tak się nie stanie. Szefostwo klubu uznało, że zatrzyma Sochana w szatni. Z powodu niedawnego zakażenia koronawirusem sportowiec nie mógł się dobrze przygotować do gry, a klub nie chce ryzykować kontuzji.

16.07.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Screen Jeremy Sochan instagram

(sl)

 

  • Published in Sport
  • 0
Subscribe to this RSS feed