Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia, sport: Świetny dzień belgijskiego tenisa!
Polska: Studenci polują na pokoje. W miesiąc cena może znacznie podskoczyć
Belgia, sport: Rozgromili słynny klub, zgarną miliony
Polska: Dożynki bez alkoholu? Takim zakazem mają się zająć politycy
Belgia: Nie żyje 2-latka, która wypadła z okna w Antwerpii
Polska: Mazda 6 za 11 tys. zł, Opel Astra za 3 tys. zł. Gdzie szukać samochodów odebranym pijanym
Temat dnia: Fala strzelanin w Molenbeek. Mieszkańcy spotkają się z władzami
Polska: Były minister zdrowia skopany na ulicy. To krzyczeli napastnicy
Słowo dnia: Boerenverstand
Belgia: Prace na obwodnicy Brukseli bliskie końca!
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: PiS próbuje przykryć słowa Kaczyńskiego o Polkach, które „dają w szyję”. Zdaniem Polaków – obraził kobiety

Słowa Jarosława Kaczyńskiego o Polkach, że nie mają dzieci, bo „dają w szyję”, żyją swoim życiem. PiS próbuje je teraz czymś przykryć i zapowiada zaostrzenie przepisów antyalkoholowych.

Przypomnijmy. Z jednym ze swoich objazdowych występów prezes PiS dotarł m.in. do Ełku (Warmia i Mazury).

W trakcie wystąpienia zdiagnozował  przyczynę niskiego poziom dzietności w Polsce. Winą za ten stan rzeczy obarczył kobiety, które – jak powiedział – do 25 roku życia piją alkohol.

– Jeżeli taki stan się utrzyma, że do 25. roku życia dziewczęta, młode kobiety piją tyle samo, co ich rówieśnicy, to dzieci nie będzie. Bo pamiętajcie, mężczyzna, żeby popaść w alkoholizm, to musi pić nadmiernie przez 20 lat, przeciętnie, jeden krócej, drugi dłużej, bo to zależy od cech osobniczych. A kobieta tylko dwa – uzasadnił.

Alkoholizm Polaków leży PiS na sercu?

Ta dyletancka „diagnoza” oburzyła wiele różnych środowisk i spowodowała ich ostrą reakcję. Również sam PiS zdał sobie sprawę z pułapki, w jaką wpędził partię jej szef. Zaczęło się gorączkowe szukanie sposoby na przykrycie tego oburzającego wystąpienia Kaczyńskiego. I…

W najbliższych tygodniach do Sejmu ma wpłynąć projekt ustawy, która – w założeniu – ma doprowadzić do zmniejszenia alkoholizmu w Polsce. Prace nad nią zapowiedział w Polskim Radiu sekretarz generalny PiS-u Krzysztof Sobolewski. Wstępne decyzje miały już zapaść.

Jak podkreślił Sobolewski, działania te świadczą o tym, że PiS nie bagatelizuje poważnego problemu społecznego, jakim jest alkoholizm. Dodał, że rozwiązania, które zostaną przygotowane, będą stanowić skuteczne narzędzie do zmniejszenia tego problemu.

Kłopot w tym, że już toczą się prace sejmowe nad znowelizowaniem starej Ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Jej projekt jest już w Sejmie. Proponowane zapisy idą jednak w przeciwnym kierunku, niż zapowiadane przez Sobolewskiego.

Co PiS chce zmienić w ustawie?

Oto jeden z przykładów. Teraz pasażer może wypić piwo lub napój alkoholowy o zawartości do 4,5 proc. w wagonie restauracyjnym pociągu. Nie może zrobić tego w lokalach gastronomicznych w budynkach dworcowych, gdzie obowiązuje całkowity zakaz sprzedaży alkoholu.

Projekt nowelizacji ustawy ma dopuścić sprzedaż lekkiego alkoholu także w barach na dworcach – i kolejowych, i autobusowych.

„Projektowana zmiana jest likwidacją prawnego reliktu, zmniejszy ograniczenie wolności działalności gospodarczej, zwiększy natomiast atrakcyjność, a tym samym zainteresowanie prowadzeniem działalności gospodarczej w budynkach dworców, przez co przyczyni się również do większych wpływów z tytułu podatków dochodowych” – czytamy w uzasadnieniu projektu, cytowanym przez Wp.pl.

Autorzy tego projektu nie wykluczają, że przepisy dotyczące alkoholu na dworcach w przyszłości jeszcze bardziej zostaną zliberalizowane. Mowa o zniesieniu zakazu sprzedaży i picia w lokalach na dworcach wszystkich rodzajów alkoholu.

Jak zatem PiS pogodzi to z zapowiadanym zaostrzaniem przepisów o przeciwdziałaniu alkoholizmowi? Zapewne pracują już nad tym najtęższe umysły partyjnych specjalistów od marketingu społecznego.

Kaczyński obraził kobiety

Tymczasem pracownia sondażowa SW Research na zlecenie „Rzeczpospolitej” zapytała Polaków, „Czy Pani/Pana zdaniem Jarosław Kaczyński, mówiąc o kobietach, które nie zachodzą w ciążę, ponieważ nadużywają alkoholu, obraził kobiety?”.

Zdecydowana większość, bo aż 72 proc. respondentów, odpowiedziało TAK. Przeciwnego zdania było zaledwie 12 proc. ankietowanych. 5,8 proc. badanych nie miało zdania w tej sprawie. 10,2 proc. Polaków nie słyszało wypowiedzi Kaczyńskiego.

14.11.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

 

  • Published in Polska
  • 0

Przydatne skróty: idd

Niderlandzki skrót idd to skrót słowa inderdaad. Co to oznacza w języku polskim?

To dosyć popularne słowo, używane wtedy, gdy chcemy coś potwierdzić, przyznać komuś rację, zgodzić się z czymś. Inderdaad oznacza w języku niderlandzkim rzeczywiście, istotnie, w rzeczy samej, faktycznie, naprawdę. Ma więc podobne znaczenie do angielskiego, trochę podobnego także w brzmieniu i zapisie, indeed.

Zdanie „Het was inderdaad moeilijk” oznacza więc „To rzeczywiście było trudne”, „Zij heeft het inderdaad gezegd” to po polsku „Ona rzeczywiście to powiedziała”, a „Het is inderdaad een mooie stad” oznacza „To faktycznie ładne miasto”.

Słowa tego możemy również użyć na potwierdzenie czegoś, co powiedział ktoś inny. „Heb jij het echt gedaan?” („Czy ty to naprawdę zrobiłeś?”), zapyta ktoś, a odpowiedź „Inderdaad” będzie potwierdzeniem: tak, rzeczywiście (to zrobiłem).

Skrót idd zapisujemy małymi literami, bez kropki. Nie ma on do końca oficjalnego charakteru i w niektórych słownikach go nie znajdziemy. Obecnie jest on jednak bardzo popularny np. w komunikacji internetowej, w różnorakich czatach i komunikatorach, gdzie zamiast niderlandzkiego „ja” (tak) wielu ludzi używa chętnie właśnie „idd” (rzeczywiście, faktycznie).

Więcej przydatnych skrótów: TUTAJ.

14.11.2022 Niedziela.BE
 
(łk)

Słowo dnia: Succes! Het beste!

Słowo to możemy usłyszeć na przykład przed egzaminem, rozmową o pracę czy przed decydującym meczem. Succes, czyli powodzenia!

Samo słowo succes oznacza powodzenie, osiągnięcie czy, jak łatwo przewidzieć, sukces. Jeśli ktoś mówi nam succes przed jakimś ważnym wydarzeniem, to życzy nam właśnie powodzenia.

Succes met je examen oznacza więc powodzenia na egzaminie,  succes met je nieuwe baan/job - powodzenia w nowej pracy, a succes met je wedstrijd - udanego meczu.

Coś może się zakończyć met succes, czyli pomyślnie, a coś innego zonder succes, czyli bez powodzenia. Czasem coś dzieje się jednak met wisselend succes, czyli ze zmiennym szczęściem.

Słowo succes jest rodzaju nijakiego, a zatem łączy się z rodzajnikiem określonym het (mamy więc het succes). Przypomina angielskie success, ale należy pamiętać, że w angielskim kończy się podwójnym s, a w niderlandzkim pojedynczym.

Życząc komuś powodzenia, możemy też powiedzieć „Het beste!”, czyli dosłownie „Najlepszego!”, „Wszystkiego najlepszego!”. Tego wyrażenia możemy też użyć na przykład życząc choremu powrotu do zdrowia.

Więcej słów dnia: TUTAJ.

14.11.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
 
(łk)

Świat: Podrabiane lekarstwa, ubrania, perfumy, papierosy. Nielegalny handel kryminalizuje społeczeństwo

Podrabiane lekarstwa, ubrania, perfumy, papierosy kupuje w skali całego świata ponad 40 proc. konsumentów, a ponad 16 proc. robi to często. Nielegalny przepływ towarów stanowi ok. 3 proc. globalnego PKB i generuje łącznie 40 bln dolarów strat dla krajowych gospodarek - wskazywali uczestnicy Światowego Szczytu o Nielegalnym Handlu w Warszawie.

Podczas dyskusji podkreślono, że szara strefa to nie tylko spotykany od czasu do czasu przez nas na ulicy sprzedawca podrabianych i przemycanych towarów. To przede wszystkim masowy nielegalny handel, który generuje problemy finansowe dla budżetów państw i legalnego biznesu, zagraża zdrowiu publicznemu oraz sprzyja rozwijaniu grupy przestępczych i organizacji terrorystycznych.

Eksperci zaproszeni na VI Światowy Szczyt o Nielegalnym Handlu - którego tegoroczna edycja poświęcona była sytuacji w krajach Europy Środkowej i Wschodniej - podkreślali, że nielegalny handel dotyczy ekonomii państwa (w kwestii np. ściągalności podatków), ale ma również niszczący wpływ na legalny biznes, który przegrywa w konkurencji z przestępcami.

    „Każdy procent dla nielegalnego handlu oznacza mniej inwestycji, mniej nowych miejsc pracy” - podkreślił Aleksander Kryvosheyev, wiceprezes ds. korporacyjnych w Japan Tobacco International.

Jak zaznaczył, jeśli chodzi o wielkość szarej strefy wyrobów tytoniowych w Polsce, to spadła ona w ciągu ostatnich 5 lat niemal trzykrotnie i dziś wynosi ok. 5 proc. całego rynku, co jest ogromnym sukcesem Polski. Podkreślił, że było to możliwe dzięki wysiłkom służb państwowych, licznym działaniom regulacyjnym uszczelniającym rynek, a także racjonalnej polityce akcyzowej. By utrzymać taki wynik, niezbędna będzie dalsza współpraca administracji państwowej, służb i biznesu, szczególnie że pojawiają się nowe wyzwania, jakimi są nielegalny handel płynami do papierosów elektronicznych oraz ich sprzedaż w internecie.

W opinii ekspertów pandemia, zaburzenia w światowych łańcuchach dostaw, wojna w Ukrainie, a także skokowy rozwój sektora e-commerce sprawiły, że szara strefa ma się lepiej niż kiedykolwiek i zasięg nielegalnego handlu rośnie. Rosną też związane z nim zagrożenia - np. dla zdrowia publicznego: w wyniku kupowania nielegalnych wyrobów medycznych czy używek.

W Polsce szara strefa w 2022 roku stanowiła 18 proc. transakcji handlowych, co w liczbach bezwzględnych oznacza 600 mld zł.

Mariusz Gojny, wiceminister finansów i zastępca szefa Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) wskazał, że wypracowane w walce z nielegalnym handlem podczas pandemii Covid-19 procedury pozwoliły szybko zareagować w momencie pojawienia się kolejnego zagrożenia w postaci wojny na Ukrainie.

    „Posiadanie i przekazywanie informacji to dzisiaj klucz do sukcesu. Ani Covid, ani wojna nie sprawiły, że Krajowa Administracja Skarbowa zaprzestała działania. KAS współpracuje ze strażą graniczną, a także partnerami zagranicznymi, m.in. w ramach Grupy Wyszehradzkiej, współpracuje też na bieżąco z Ukrainą. KAS wprowadziła także system elektronicznego nadzoru nad przewozem towarów” - zaznaczył Mariusz Gojny.

W opinii ekspertów, rozwój e-commerce oraz transgraniczny charakter nielegalnego handlu stanowi duże wyzwanie zarówno dla systemu fiskalnego, jak i ochrony rynków państw członkowskich UE przed towarami, które nie spełniają norm unijnych. Wymaga to skoordynowanej odpowiedzi ze strony instytucji rządowych poszczególnych państw.

    „Płatności to istotny element w zwalczaniu przestępczości. Korzystamy np. z elektronicznego systemu, który bada przepływy finansowe i możemy je blokować, jeżeli są nielegalne. Pracujemy także nad systemem elektronicznych faktur” - powiedział Mariusz Gojny.

Produkcja, dystrybucja i sprzedaż nielegalnych towarów zwiększa również popyt na pracę przymusową i przyczynia się do łamania praw człowieka. Przestępcy wykorzystują mężczyzn, kobiety i dzieci dla zysku, nie zważając na ich prawa i dobro.

    „Nielegalny handel również generuje miejsca pracy, ale one nie są chronione. W czasie pandemii przestępcy przechwycili te strefy gospodarki, w których państwo było nieobecne” - podkreślił Stefano Betti, zastępca dyrektora generalnego Międzynarodowego Sojuszu na rzecz Zwalczania Nielegalnego Handlu.

Zdaniem Piotra Araka, dyrektora Polskiego Instytutu Ekonomicznego, zbyt duże obciążenia podatkowe - nie tylko finansowe, ale również biurokratyczne - powodują w Polsce spadek PKB, a także rozrost szarej strefy.

Nielegalny handel to również problem jutra - przestępcy są inteligentni i dostosowują się do zmieniającego się środowiska regulacyjnego. Sprzyjają im światowe kryzysy - zakłócenia zwiększają liczbę zmiennych w działaniach na rzecz zwalczania nielegalnego handlu. Dlatego zainteresowane strony powinny uprzedzać przyszłe zagrożenia i nimi zarządzać.

    „Potrzebna jest efektywna współpraca rządu z uczciwym biznesem. Tymczasem agencje rządowe nie są otwarte na przedsiębiorców. Biznes wymaga informacji - a przepływ informacji nawet z jednego ministerstwa do drugiego jest utrudniony” - wskazał Leszek Wieciech, szef programu antykorupcyjnego UN Global Compact Network Poland.

W opinii Adama Czerniaka, dyrektora ds. badań w Polityka Insight, dobrym sposobem na walkę z szarą strefą jest przewidywalność podatkowa i regulacyjna.

    „W Niemczech pomiędzy 2002 a 2006 rokiem wartość nielegalnego obrotu wyrobami tytoniowymi wzrosła z 7 do 20 proc, co było m.in. związane ze skokowymi podwyżkami akcyzy w tym czasie. Aby przeciwdziałać dalszemu rozrostowi szarej strefy zdecydowano o stopniowej, umiarkowanej podwyżce akcyzy w kolejnych latach do 2011 r. To zahamowało wzrost szarej strefy i zapewniło stabilne przychody budżetu państwa.

Dodał, że podobne rozwiązania zastosowały Łotwa, Słowenia i Rumunia - kraje, w których skala nielegalnego handlu wyrobami tytoniowymi doszła w 2015 r. do 18 proc. wartości rynku. Od 2020 r. tzw. mapa akcyzowa została wprowadzona również w Polsce.

VI Światowy Szczyt o Nielegalnym Handlu: Europa Środkowa i Wschodnia odbył się 8 listopada 2022 r. w Warszawie.


13.11.2022 Niedziela.BE // źródło informacji: PAP MediaRoom // fot. Shutterstock, Inc.

(kl)

 

  • Published in Świat
  • 0
Subscribe to this RSS feed