WOJNA. Premier Belgii: „W tym konflikcie to nie mieszkańcy Rosji są naszymi wrogami”

Premier Belgii, Alexander De Croo, podczas środowego wystąpienia wyraził poparcie dla Rosjan, którzy opowiadają się przeciwko reżimowi Putina.

„Nie sądzę, że rosyjska populacja chce uczestniczyć w pisaniu jednej z najmroczniejszych kart w dziejach historii. W Rosji pojawiają się głosy sprzeciwu i chcę wspierać wszystkich, którzy zabierają głos w sprawie tego, co dzieje się w tej chwili w Europie”.

W całej Rosji trwają antywojenne protesty przeciwko inwazji rosyjskiej armii w Ukrainie. Organizacja zajmująca się ochroną praw człowieka OVD-Info informuje, że w Rosji zatrzymano 5 tys. demonstrantów, zaś ponad 2 tys. aresztowano. W gronie tym znalazły się dzieci.
Rosja zwalcza wolności prasy, tłumiąc wszelkie źródła wiadomości, które odbiegają od oficjalnej narracji rządu. Amnesty International twierdzi, że Kreml „jest zdecydowany na stłumienie osób krytykujących politykę Putina”.

W związku z perspektywą przystąpienia Ukrainy do Unii Europejskiej De Croo stwierdził, że nie jest to na ten moment priorytetem, choć konieczne jest nawiązanie szerszej współpracy.

„Dla mnie jasne jest, że Ukraina jest częścią europejskiej rodziny, podobnie jak inne kraje, które nie należą do UE. Status członka UE zakłada wyższy poziom zobowiązań, na przykład w zakresie przepisów antykorupcyjnych i zasad rynku wewnętrznego” - podsumował premier.


03.03.2022 Niedziela.BE // fot. Alexandros Michailidis / Shutterstock.com

(kk)