Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: 75-letni mieszkaniec domu opieki zabił 94-latka!
Polska: Członek RPP proponuje: Wprowadźmy podatek wojenny
Temat dnia: W Brukseli najmniej samochodów! Powód?
Polska: Bon senioralny 2026. Pieniądze mają pomóc seniorowi i jego rodzinie
Belgia: Uwaga! Duże utrudnienia na autostradzie E17
Polska: Kryzys w Czystym Powietrzu. Dramatyczny spadek zainteresowania
Belgia: Uwaga na silny wiatr! Obowiązuje kod żółty
Polska: Na skrzyżowaniu wiary i świeckości. Sekularyzacja przyspiesza
Belgia: Nie będzie bramek na dworcach kolejowych!
Belgia: Eksport broni z Walonii gwałtownie spadł!
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Członek RPP proponuje: Wprowadźmy podatek wojenny

Ludwik Kotecki, członek Rady Polityki Pieniężnej, ostrzega przed za dużymi wydatkami socjalnymi w niepewnych czasach. I rzuca pomysł nowego podatku – tylko na zbrojenia.

Rosną wydatki Polski na zbrojenia. W tym roku jest to 124,3 mld zł, a gdy doda się do tego Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych, to otrzymamy 186,6 mld zł, czyli 4,7 proc. PKB Polski.

Plan jest taki, że w pierwszej kolejności wydawane są pieniądze z budżetu państwa. Dopiero gdy te się wyczerpują, jest uruchamiany FWSZ. W ubiegłym roku pula z budżetu państwa na obronność została wykorzystana w ponad 99 proc., a Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych w ponad 70 proc.

Żadna władza nie będzie chciała ciąć wydatków

Tymczasem Ludwik Kotecki, członek Rady Polityki Pieniężnej, rzuca nowy pomysł. W wywiadzie dla money.pl wylicza, że najbliższe lata dla finansów publicznych mogą być trudne. 

– Wojna trwa już ponad trzy i pół roku, zagrożenie istniało właściwie od początku. W tym czasie dużo dobrych rzeczy się wydarzyło – jesteśmy liderem wzrostu gospodarczego w Unii Europejskiej, a inflacja spadła z wysokich dwucyfrowych poziomów od niskich jednocyfrowych. Normalizujemy stopniowo poziom stóp procentowych. Dopóki nie będzie realnych działań zbrojnych czy wojskowych, gospodarka będzie się kręcić w takim tempie, jakie obserwujemy, a nawet spodziewane jest przyspieszenie wzrostu w drugim półroczu tego roku i pierwszym półroczu przyszłego. To będzie efekt przyspieszenia inwestycji finansowanych środkami unijnymi – diagnozuje obecną sytuacją.

Zaznacza jednak, że trzeba będzie więcej pieniędzy i żadna władza nie będzie chciała ciąć wydatków.

Kotecki zapytany wprost o świadczenie 800 plus mówi, że „tymczasowo różne rzeczy należałoby pozawieszać”.

Nowy podatek. Wprowadzić na pięć lat

I proponuje: – Wprowadzić podatek wojenny na pięć lat, zawiesić niektóre świadczenia, może jakiś pakiet fiskalny wymagający zmiany Konstytucji? Żeby pokazać, że to nie program jednej partii, tylko wspólny program. Skoro prezydent mówi, że martwi się finansami publicznymi, może partie opozycyjne też powinny się martwić i pokazać, że są odpowiedzialne. 


15.09.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sw)

  • Published in Wojna
  • 0

Polska: Bon senioralny 2026. Pieniądze mają pomóc seniorowi i jego rodzinie

Ma pomóc rodzinom, które opiekują się starszymi osobami, żeby nie musiały rezygnować z pracy. Od 1 stycznia 2026 roku będą mogły korzystać z bonu senioralnego.

To świadczenie – jak podaje strona rządowa – to 2150 zł miesięcznie. Jak wynika z szacunków, z programu skorzysta ponad pół miliona osób starszych.

Kto będzie mógł korzystać?

Osoby, które ukończyły 75 lat i mają trudności z codziennymi obowiązkami: robieniem zakupów, gotowaniem, sprzątaniem, jedzeniem posiłków, ubieraniem się, kąpielą.

Kolejny warunek jest taki, że senior musi mieć aktywne zawodowo dzieci, wnuki lub prawnuki, na których zgodnie z prawem ciąży obowiązek alimentacyjny. To te osoby będą składać wnioski o przyznanie bonu w imieniu swoich bliskich seniorów.

Jak się ubiegać o to świadczenie?

Zarówno senior, jak i jego rodzina muszą spełniać kryteria dochodowe.

W przypadku seniora – jego emerytura lub renta (razem z dodatkiem pielęgnacyjnym) nie może przekraczać:

3500 zł brutto w 2026 roku,
4000 zł brutto w 2027 roku,
4500 zł brutto w 2028 roku,
5000 zł brutto w 2029 roku.

W przypadku członków rodziny – ich miesięczne zarobki nie mogą być niższe niż najniższe wynagrodzenie. Nie mogą też przekraczać:

- dwukrotności minimalnego wynagrodzenia dla gospodarstwa jednoosobowego,
- trzykrotności minimalnego wynagrodzenia dla gospodarstwa wieloosobowego.

Ile wynosi świadczenie i jak jest wypłacane?

Maksymalna wartość to 2150 zł miesięcznie. Te pieniądze nie będą wypłacane do rąk seniora. Będą z nich finansowane konkretne usługi, między innymi pomoc: 

- w czynnościach higienicznych i pielęgnacyjnych, 
- w przygotowywaniu i spożywaniu posiłków,
- w robieniu zakupów i prowadzeniu domu,
- w dostępie do lekarza,
- w utrzymywaniu kontaktów z otoczeniem.

Co ważne, bonu senioralnego nie można wymienić na gotówkę. Jeśli świadczenie nie zostanie wykorzystane w danym miesiącu, pieniądze nie przejdą na kolejny okres.

Ile godzin opieki będzie finansowanych z bonu?

To zależy od potrzeb seniora. Gmina przeprowadzi ocenę punktową. Na tej podstawie zostanie przyznane od 12 do 50 godzin opieki miesięcznie.

Jak składać wnioski o przyznanie bonu senioralnego?

Wnioski należy składać w gminie, w której mieszka senior. Mogą to zrobić albo sam senior, albo członek jego rodziny, na którym ciąży obowiązek alimentacyjny.

Do wniosku trzeba dołączyć potwierdzenie dochodów i dokumentacji opisującej stan zdrowia i potrzeby opiekuńcze seniora.

Decyzja o przyznaniu bonu będzie wydawana na rok. Po upływie tego terminu ponownie trzeba będzie przejść ocenę.   

Pierwsze wnioski będą rozpatrywane od lutego 2026 r.


15.09.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sw)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Kryzys w Czystym Powietrzu. Dramatyczny spadek zainteresowania

Drastycznie spadła liczba wniosków do programu Czyste Powietrze. Jednocześnie toczy się śledztwo w sprawie nieprawidłowości. Jest ponad stu pokrzywdzonych.

Od ponownego uruchomienia programu Czyste Powietrze minęło ponad 5 miesięcy. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) przedstawił dane za ten okres.

Od chwili uruchomienia dotacji po zmianach w kwietniu 2025 roku do 29 sierpnia do programu wpłynęło  27,8 tys. wniosków, niemal pięciokrotnie mniej niż rok wcześniej.

Dla porównania, w 2024 r. od kwietnia do sierpnia – jak podaje portal SmogLab.pl – złożono  ponad 133 tys. wniosków.

Musi się zmienić zarządzanie Czystym Powietrzem

Jak powiedział w rozmowie z portalem SmogLab.pl Piotr Siergiej, rzecznik Polskiego Alarmu Smogowego, eksperci ostrzegali przed takim właśnie scenariuszem po tym, jak program zawieszono pod koniec 2024 r.

W jego ocenie, żeby zwiększyć zainteresowanie programem, musi się zmienić zarządzanie Czystym Powietrzem. Widać niewielką poprawę w liczbie składanych wniosków, ale...

– …to zbyt mało, by program przybrał zapowiadaną przez Premiera masową skalę. Obawiam się, że bez fundamentalnej zmiany w zarządzaniu programem o masowej termomodernizacji polskich domów i wymiany „kopciuchów” będziemy mogli tylko pomarzyć – powiedział w rozmowie ze SmogLab.pl.

Dodał, że 2024 rok był pierwszym od lat, w którym pogorszyła się jakość powietrza w Polsce.

Jak zwiększyć zainteresowanie dotacjami z programu?

Żeby zmienić ten stan rzeczy, czyli zwiększyć zainteresowanie dotacjami z Czystego Powietrza, najważniejsze staja się teraz działania, które mają zachęcać polskich obywateli do udziału w programie.

W ubiegłym tygodniu – jak podał Portal Samorządowy – WFOŚiGW w Kielcach zachęcał samorządy do przejęcia obsługi Czystego Powietrza. Za obsługę każdego klienta programu samorząd otrzymuje wynagrodzenie – 1700 zł.

Przypomnijmy, że gminy, które zostaną operatorami programu Czyste Powietrze, udzielają pełnego wsparcia jego uczestnikom. Jak przypomina serwis – od momentu podjęcia decyzji o realizacji inwestycji, przez cały proces inwestycyjny, aż do zakończenia projektu i rozliczenia dotacji.

Operatorzy wspierają szczególnie osoby starsze i ubogie, które mogą być narażone na nieuczciwych wykonawców i mieć trudności z korzystaniem z technologii.

Wyłudzanie pieniędzy na szkodę uczestników programu

Tymczasem Prokuratura Okręgowa w Szczecinie prowadzi śledztwo w sprawie nieprawidłowości. Pokrzywdzonych jest ponad sto osób. 

Śledztwo dotyczy spółki – jak podaje Portal Samorządowy – z siedzibą w województwie zachodniopomorskim. Jako wykonawca zawierała ona umowy z uczestnikami programu na wykonanie prac termomodernizacyjnych budynków mieszkalnych oraz wymianę źródeł ciepła.

– Zachowanie sprawcy polegało przede wszystkim na wyłudzaniu pieniędzy na szkodę beneficjentów programu, np. poprzez wprowadzenie w błąd co do możliwości faktycznego zrealizowania inwestycji – poinformowała prok. Julia Szozda, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Dodajmy, że śledztwo ma charakter ogólnopolski. W sprawie jest ponad stu pokrzywdzonych.

Śledczy ustalili też, że w okresie od 2022 r. do grudnia 2024 r. łączna wysokość wyrządzonej szkody na rzecz pokrzywdzonych wyniosła kilkadziesiąt milionów złotych.


15.09.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sw)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Na skrzyżowaniu wiary i świeckości. Sekularyzacja przyspiesza

Sekularyzacja w Polsce przyspiesza – młodzi odchodzą od religii, Kościół traci wpływy. Trend pierwszy raz tak widoczny od 2016 roku.

Prof. Joerg Stolz z Uniwersytetu w Lozannie zbadał – podaje RMF FM –  jak zmienia się podejście do religii w poszczególnych grupach wiekowych. Co z tego wynika? Że na całym świecie młodzi ludzie są teraz mniej religijni niż starsi.

Polska okazała się krajem, w którym różnice międzypokoleniowe w religijności są największe. I to zarówno jeśli chodzi o uczestnictwo w praktykach religijnych, znaczenie religii w życiu, jak i poczucie przynależności.

Zdaniem prof. Stolza ma to związek z szybką modernizacją Polski, jej rozwojem gospodarczym i technologicznym.

– To prowadzi do sekularyzacji i przekłada się na różnice międzypokoleniowe w podejściu do religii –  powiedział w rozmowie z PAP.

Topnieje liczba wierzących i praktykujących

Ustalenia badacza z Lozanny potwierdzają spis z 2021 roku i badania CBOS. Pokazują one mocny spadek deklaracji katolicyzmu i wzrost bezwyznaniowości.

W Narodowym Spisie Powszechnym z 2011 r katolicy stanowili 87,6 proc. ogółu populacji. Dziesięć lat później – w 2021 r. – ten odsetek spadł do 71,30 proc. 

Liczba osób bezwyznaniowych wzrosła z 2,41 proc. w 2011 r. do 6,8 proc. w 2021.

Z kolei badania CBOS pokazały, że od marca 1992 do czerwca 2022 odsetek wierzących zmalał z 94 proc. do 84 proc. Wśród młodzieży (pokolenie, które w 2022 r. było w wieku 18-24 lat) regularnie praktykujących było ok. 23 proc., niepraktykujących ok. 38-40 proc. 

W 2015 r. osoby w wieku 18-24 lata miały wskaźnik praktykujących bliżej 55 proc. 

Województwa wschodnie i południowo-wschodnie (np. podkarpackie, lubelskie, świętokrzyskie) mają najwyższe odsetki przynależności do wyznania i bardzo wysoką proporcję katolików wśród deklarujących wyznanie.

Województwa zachodnie i graniczące z Niemcami (np. dolnośląskie czy zachodniopomorskie) mają niższy odsetek deklaracji wyznaniowej, choć spośród tych, którzy ją deklarują, większość to katolicy.

Kościół traci autorytet

Jakie są główne przyczyny postępującej sekularyzacji w Polsce? Badacze podają ich kilka. Wśród nich m.in. różnice międzypokoleniowe. Jak podaje Onet, młodsze pokolenia identyfikują się z religią słabiej, chodzą rzadziej do Kościoła, mają inne priorytety niż osoby starsze.

Nie bez znaczenia jest to, że Kościół w Polsce jest coraz bardziej związany z partiami politycznymi, co sprawia, że jego autorytet traci w oczach tych, którzy są krytyczni politycznie lub szukają dystansu.

Wpływ na ten trend mają także edukacja, lepsza ochrona socjalna, rozbudowa opieki zdrowotnej i społecznej, które osłabiają potrzebę religii jako źródła bezpieczeństwa.

Szczególnie młodsze osoby zwracają też uwagę na brak transparentności, przypadki nadużyć, postrzeganie Kościoła jako instytucji niewystarczająco otwartej, nie zawsze odpowiadającej potrzebom współczesnych.

Pod tym względem wciąż jesteśmy za Europą Zachodnią

Socjolożka religii dr hab. Katarzyna Zielińska, profesorka Uniwersytetu Jagiellońskiego, komentując badania profesora z Lozanny, podkreśliła, że pod względem ogólnego poziomu sekularyzacji Polska wciąż pozostaje w tyle za Europą Zachodnią. Że jest znacznie bardziej religijna niż większość innych krajów europejskich.

– Mniej więcej od 2016 roku można zaobserwować tąpnięcie w dotychczasowych trendach, spadek liczby ludzi, którzy deklarują, że są wierzący i uczestniczą w praktykach religijnych. Mamy też wzrost liczby osób, które deklarują się jako niewierzące – RMF FM cytuje opinię prof. Zielińskiej.

W jej ocenie postrzeganie roli Kościoła katolickiego wyraźnie zmieniło się w ostatniej dekadzie, zwłaszcza podczas rządów PiS. Kościół zaangażował się wtedy politycznie, opowiadając się po stronie partii rządzącej. Występował przeciwko społeczności LGBT+ i był postrzegany jako współodpowiedzialny za zaostrzenie prawa aborcyjnego.

– Strajki kobiet miały bardzo wyraźny antyklerykalny, sekularystyczny wymiar – podkreśla prof. Zielińska.


15.09.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sw)

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed