Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Kim jest Ignacy z bluzy Stanowskiego? Ludzie masowo wpłacają pieniądze
19-latek wjechał w policjanta w Antwerpii!
Belg zaginął w Liechtensteinie. Szczęśliwy finał sprawy
Temat dnia: 15 belgijskich żołnierzy rannych podczas ćwiczeń w Szkocji!
Polska: W tych zawodach mogliby pracować kandydaci na prezydenta
Słowo dnia: Liederen
Belgia: Eurowizja - dziś Belgia i Polska walczą o finał!
Niemcy: Zakazano działalności skrajnie prawicowej grupy „Królestwo Niemiec”
Polska: Na połączenia z tego numeru trzeba uważać. Bo można dużo stracić
Belgia, Bruksela: Mężczyzna na skuterze zginął w zderzeniu z radiowozem
Redakcja

Redakcja

Website URL:

„Wszyscy młodzi mieszkańcy Brukseli powinni znać niderlandzki, francuski oraz angielski”

Regionalny rząd w Brukseli ma bardzo ambitny cel: chce, aby wszyscy uczniowie pobierający tradycyjną, szkolną edukację, do 18 roku życia biegle posługiwali się trzema językami: niderlandzkim, francuskim oraz angielskim. Zdaniem władz regionu, wielojęzyczność nie tylko zwiększa szanse na rynku pracy, ale jest też istotna dla „wzmacniania poczucia jedności” tego wielokulturowego regionu.

Brukselski minister, Sven Gatz, który jest odpowiedzialny za wielojęzyczność w regionie, przekazał że ma być to sposób na uczynienie z Brukseli wielojęzycznej wyspy na mapie Belgii. W Regionie Stołecznym Brukseli ludność posługuje się przeszło 100 różnymi językami – wszak mieszka tam 1,2 mln osób pochodzących ze 180 różnych krajów.

„Bruksela chce uczynić z wielojęzyczności priorytet, aby to kosmopolityczne miasto funkcjonowało jeszcze lepiej, aby rosło poczucie jedności wśród społeczeństwa oraz zwiększyły się szanse młodych ludzi na rynku pracy” - tłumaczył Sven Gatz. Również mieszkańcy Brukseli coraz bardziej wpierają wielojęzyczność oraz formy edukacji skoncentrowane na rozwijaniu jej, są bowiem przekonani, że znajomość języków obcych jest kluczowa podczas poszukiwania pracy. Jak wynika z najnowszych danych, 90% mieszkańców Brukseli wspiera rozwijanie dwujęzyczności w szkołach podstawowych.

„Jest bardzo dużo zalet wielojęzyczności. To ogromny plus na rynku pracy, poza tym znajomość języków zwiększa poczucie jedności wśród Brukselczyków. W naszym zróżnicowanym i wielojęzycznym mieście, mówienie kilkoma językami jest ważne dla poczucia wspólnoty obywatelskiej, w której każdy może zrozumieć innych i być rozumiany. Wielojęzyczność jest częścią brukselskiej tożsamości i w przyszłości chcemy to jeszcze wzmocnić” - przekonywał minister Gatz.

„Osoby, które regularnie mają kontakt z kilkoma językami i są w stanie prowadzić w tych językach proste rozmowy, są często uznawane za wielojęzyczne. Obecnie punktem wyjścia są dwa oficjalne języki urzędowe Brukseli: niderlandzki oraz francuski. Angielski został dodany do tej listy jako język świata ekonomii oraz kultury”.

Brukselski rząd przywiązuje również wagę do licznych języków, którymi obywatele miasta posługują się w swoich domach. Zgromadzeni w Radzie ds. Wielojęzyczności naukowcy oraz eksperci mają zająć się opracowaniem planu, w który uwzględnione zostaną dotychczasowe inicjatywy.

Minister Gatz będzie współpracował z flamandzkimi i francuskojęzycznymi ministrami edukacji oraz zajmie się promowaniem wymian zagranicznych z udziałem nauczycieli. Priorytetem jest także zaspokajanie potrzeb językowych z perspektywy biznesowej – już niedługo osoby poszukujące pracy będą mogły zarejestrować się nowe, specjalistyczne kursy językowe.

 

14.12.2019 Niedziela.BE

(kk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Czy jest szansa na białe święta?

Niestety, istnieją niewielkie szanse na to, że święta w Belgii będą białe. Z najnowszych prognoz pogody wynika, że okres świąteczno-noworoczny będzie w miarę ciepły.

Najnowsze prognozy sugerują, że święta będą pochmurne i dość ciepłe. W wigilię należy podziewać się temperatury w wysokości ok. 7 stopni Celsjusza, a także lekkiego deszczu. Jeśli przewidywania te się sprawdzą, szanse na śnieg będą niemal zerowe. Wciąż jednak są pewne nadzieje – wszak pogoda potrafi zaskoczyć.

„To pierwsze prognozy. Wciąż pozostało nam trochę czasu” - przekazał prezenter pogodowy, Frank Deboosere, dodając przy tym, że święta bez śniegu są jednak bardziej prawdopodobne.

„Począwszy od 1901 roku w Uccle odnotowaliśmy jedynie 11 białych świąt. Ostatni raz było to w 2010 roku – wówczas w stacji w Uccle zmierzono 16-centymetrowy śnieg” - dodał Deboosere.

Przypomnijmy, żw ten rok był kolejnym rekordowo ciepłym nie tylko w Belgii, ale też na całym świecie.

 

15.12.2019 Niedziela.BE

(kk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia, sport: Hat-trick Polaka, kolejna porażka Genk

Napoli, m.in. dzięki trzem golom Arkadiusza Milika, pokonało Genk 4-0 i awansowało do fazy pucharowej Ligi Mistrzów.

Trener belgijskiego klubu zdecydował się na ryzykowny ruch: w bramce postawił na 17-letniego Maartena Vandevoordta.

Jeszcze nigdy wcześniej w Lidze Mistrzów na bramce nie stał tak młody zawodnik.

Debiut Vandevoordta w prestiżowych rozgrywkach okazał się jednak wielkim rozczarowaniem. Już w 3. minucie meczu młody Belg popełnił błąd i właściwie podał piłkę Milikowi, który wbił ją z bliska do bramki.

Polak w pierwszej połowie jeszcze dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, w 26. oraz w 38. minucie, kiedy to wykorzystał rzut karny. Milik popisał się więc tzw. klasycznym hat-trickiem (trzy gole z rzędu w jednej połowie strzelone przez jednego zawodnika).

W drugiej części gry tempo gry spadło, a w 74. minucie Dries Martens, wykorzystując jedenastkę, ustalił wynik meczu na 4-0.

Napoli zdobyło o jeden punkt mniej niż Liverpool i zajęło drugie miejsce w grupie G. To te dwie drużyny awansowały do 1/8 finału.

Dla Genk tegoroczna edycja Ligi Mistrzów nie była udana. Belgijski klub przegrał pięć z sześciu meczów i z zaledwie jednym punktem na koncie zajął ostatnie miejsce w grupie. Trzeci w tabeli Salzburg zagra w Lidze Europy.

 

14.12.2019 Niedziela.BE

(łk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Sądowa porażka byłego króla. Dowiemy się, czy ma nieślubne dziecko?

Sąd kasacyjny odrzucił w piątek odwołanie złożone przez adwokatów byłego króla Alberta II w sprawie wytoczonej mu przez Delphine Boël. Kobieta twierdzi, że jest córką byłego monarchy.

Delphine Boël już od lat przekonuje, że jej biologicznym ojcem nie jest Jacques Boël, ale Albert II. Były król zaprzeczał i długo odmawiał poddaniu się testowi DNA. Sprawa trafiła do sądu.

W październiku ubiegłego roku Delphine Boël odniosła ważny sukces w tej batalii. Sąd uznał, że Jacques Boël faktycznie nie jest jej biologicznym ojcem. Jednocześnie nakazał Albertowi II, by ten poddał się badaniu DNA.

Były monarcha odwołał się do sądu kasacyjnego. Dopóki sąd kasacyjny się nie wypowie, były monarcha nie ma obowiązku poddania się badaniu – przekonywali wtedy adwokaci Alberta II.

Prawnicy Delphine Boël uznali inaczej i zwrócili się do sądu apelacyjnego, by ten ustalił wysokość grzywny za każdy dzień zwłoki. Tak też się stało, a ewentualna grzywna wynieść miała 5 tys. euro dziennie.

Argument finansowy przekonał króla i Albert II w końcu dostarczył próbkę DNA. Według adwokata 85-latek zdecydował się na to „z szacunku do wymiaru sprawiedliwości”.

Piątkowa decyzja sądu kasacyjnego nie oznacza, że zostaną ujawnione wyniki analizy. Jest jednak kolejnym zwycięstwem w tej batalii dla obozu Delphine Boël, gdyż sprawa wróci do sądu apelacyjnego. Znawcy tematyki sądowej przewidują, że sąd apelacyjny zdecyduje o tym, że należy porównać próbki DNA Boël i Alberta II.

Według Boël monarcha miał w latach 1966-1984 romans z jej matką, opisuje portal nu.nl. W przypadku stwierdzenia ojcostwa byłego monarchy Boël miałaby po jego śmierci prawo do jednej ósmej jego majątku, informuje nos.nl. Kobieta podkreśla, że nie chodzi jej o pieniądze, ale o to, by Albert II w końcu przyznał, że to on jest jej ojcem.

Monarcha abdykował w 2013 roku. Od tego czasu królem Belgów jest jego syn Filip I.

Według dziennikarza Marka Van den Wijngaerta, cytowanego przez portal vrt.be, piątkowa decyzja sądu kasacyjnego może doprowadzić do tego, że już wkrótce sprawa ta zostanie wyjaśniona. – Wyrok w sprawie ojcostwa zapadnie najprawdopodobniej za kilka tygodni lub miesięcy – powiedział vrt.be Van den Wijngaert.

14.12.2019 Niedziela.BE

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed