Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Anderlecht z nagrodą za integrację osób niepełnosprawnych
Polska: To było pewne. Kolejne województwa myślą o swoich bonach turystycznych
Wkrótce do Belgii trafi kolejny lek na odchudzanie
Belgia na drugim miejscu w Europie pod względem praw LGBTQ+
Belgia: W ArcelorMittal zagrożonych nawet 190 miejsc pracy
Belgia: Zmiany w emeryturach? „Ludzie to popierają”
Połowa mieszkańców Niemiec chce zakazania skrajnie prawicowej partii AfD
Belgia: Za znęcanie się nad niemowlakami wyrok... w zawieszeniu!
Słowo dnia: Varkensvlees
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 24 maja 2025, www.PRACA.BE)
Klaudia

Klaudia

Website URL:

Belgia: Spadek cen energii już trzeci miesiąc z rzędu!

W lutym kontrakty na energię w Belgii ponownie stały się tańsze, co oznacza, że ceny spadają już trzeci miesiąc z rzędu. Ta rzadka sytuacja może skłonić klientów do rozważenia zmiany umowy w poszukiwaniu lepszej oferty.

Osoby podpisujące umowę na czas określony mogą teraz zaoszczędzić setki euro w porównaniu ze stałą stawką z listopada ubiegłego roku – jak wykazały lutowe obliczenia organizacji konsumenckiej Test Achats. Analitycy organizacji konsumenckiej obliczyli miesięczne taryfy oferowane przez wszystkich dostawców energii w Belgii, aby osiągnąć tę średnią.

„Ten spadek jest niezwykły, biorąc pod uwagę fakt, że zapotrzebowanie na gaz i energię elektryczną wzrasta zimą, a ceny są zwykle wyższe” – powiedziała Laura Clays, rzeczniczka Test Achats.

Obecna sytuacja wynika w dużej mierze z wysokich rezerw gazu w Europie, co oznacza, że hurtowe ceny gazu i energii elektrycznej pozostają stabilne. „Obecnie jesteśmy w bardzo dobrej sytuacji, ponieważ rezerwy są nadal wypełnione w 70%, co oznacza, że dostawy wystarczą na przetrwanie zimy” - dodała Clays.

Niskie ceny wynikają także ze zwiększonego importu gazu z Norwegii, co oznacza, że ceny są znacznie stabilniejsze niż wtedy, gdy duży udział w dostawach miała Rosja. Ponadto produkcja energii wiatrowej jest silna, a warunki sprzyjają produkcji energii odnawialnej.

08.02.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Belgia, Leuven: Nalot policji na warsztat produkujący broń drukowaną w 3D

Federalna policja sądowa w Leuven zlikwidowała nielegalny warsztat, w którym za pomocą drukarki 3D wytwarzano gotową do użycia broń, która miała być sprzedawana w ciemnej sieci (tzw. dark web). Jak poinformowała prokuratura z Leuven, aresztowano dwóch podejrzanych.

W zeszłym tygodniu przeszukania domów przeprowadzono jednocześnie we Francji i Belgii. W Belgii miały one miejsce w Leuven i Oud-Heverlee, gdzie aresztowano dwie osoby, w tym 18-letnią kobietę z Leuven i 26-letniego mężczyznę z Francji. W domu, w którym mieszkała para, śledczy odkryli nielegalny warsztat zbrojeniowy.

Podczas nalotu drukarka 3D aktywnie drukowała pistolety piórowe (broń palna w kształcie długopisu). Zabezpieczono dziesiątki metalowych i plastikowych części broni, a także gotową do użycia broń palną.

Broń – wymagająca pozwolenia (półautomatyczna) i zakazana (w pełni automatyczna) – została wyprodukowana za pomocą druku 3D w połączeniu z częściami ze sklepów internetowych. Broń jest całkowicie nieoznaczona i nie można jej wyśledzić, co czyni ją popularną wśród przestępców, ponieważ władze nie mogą dowiedzieć się, skąd pochodzi.

Wydrukowana w 3D broń wygląda jak prawdziwa, a prokuratura przypuszcza, że jest tak samo niebezpieczna. „Nie byliśmy w stanie przetestować tej broni. Ponieważ jednak można w niej strzelać prawdziwą amunicją, zakładamy, że jest ona tak samo niebezpieczna jak zwykła broń palna”.

10.02.2024 Niedziela.BE // fot. Ajdin Kamber / Shutterstock.com

(kk)

Skazany terrorysta nie może odsiedzieć wyroku w Belgii

Salah Abdeslam, który został skazany za udział w atakach terrorystycznych w Brukseli i Paryżu, opuścił więzienie w Belgii i został przekazany władzom francuskim – pomimo że dwukrotnie został skazany w Belgii.

33-letni Abdeslam został zabrany w środę rano (7 lutego) z celi w więzieniu Haren. Informację tę potwierdził Eric Van der Sypt, rzecznik Prokuratury Federalnej. W lipcu 2022 roku przeniesiono go do Belgii z Francji, gdzie skazano go na dożywocie bez szans na zwolnienie za ataki z 13 listopada 2015 roku.

Posunięcie to miało zapewnić mu obecność na procesie dotyczącym ataków z 22 marca 2016 roku, które miały miejsce na lotnisku w Brukseli i stacji metra Maelbeek. W tym celu belgijskie organy sądowe wydały europejski nakaz aresztowania.

Sąd Apelacyjny w Paryżu podjął decyzję o przekazaniu go Belgii na czas belgijskiego procesu, jednak to tymczasowe przekazanie ograniczało się do czasu trwania belgijskiego procesu przed sądem przysięgłych i ewentualnej skargi kasacyjnej. Sprawa, która była największą jak dotąd w Belgii, zakończyła się w październiku ubiegłego roku.

Abdeslam jednak szybko poinformował, że nie chce wracać do Francji i zamiast tego chce odbyć karę w belgijskim więzieniu. Twierdził, że „wysłanie go do Francji oznacza wysłanie go na śmierć”. Belgijski sędzia nie wydał orzeczenia na jego korzyść, ponieważ nie można było w wystarczający sposób wykazać, że jego prawa człowieka zostaną naruszone we Francji.

Wówczas 33-latek wrócił się ze swoją sprawą do francuskojęzycznego Sądu Apelacyjnego w Brukseli, który w październiku zakazał powrotu i orzekł, że Abdeslam nie może wrócić do czasu wydania orzeczenia w tej sprawie przez francuskojęzyczny sąd pierwszej instancji w Brukseli, a postępowanie to jeszcze się nie rozpoczęło. Prawniczka Abdeslama, Delphine Paci, powiedziała francuskiej agencji prasowej AFP, że środowe posunięcie stanowi zatem rażące naruszenie praworządności.

10.02.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Belgia: Liczba niepełnosprawnych pracowników wzrosła o 15%

Według danych firmy Acerta, świadczącej usługi w zakresie zasobów ludzkich, liczba niepełnosprawnych pracowników wzrosła o 15% w ciągu roku.

„Pracodawcy włączają coraz więcej osób niepełnosprawnych do swoich miejsc pracy i można tego dokonać przy niewielkim wysiłku” – stwierdziła Georgia Venetakis z firmy Acerta.

1 na 369 pracowników na zwykłym rynku pracy jest niepełnosprawny umysłowo lub fizycznie. Jest to znaczny wzrost w stosunku do lat ubiegłych. „Przebyliśmy długą drogę” – mówi Georgia Venetakis z firmy Acerta. „Zdecydowanie nadal należy podejmować pewne kroki, ale dobrze, że ta ewolucja trwa”.

Sama Venetakis ma poważną wadę wzroku i doradza firmom w zakresie rekrutacji. „Jeśli jako społeczeństwo chcemy osiągnąć wskaźnik zatrudnienia na poziomie 80%, nie możemy nikogo wykluczać. Niepełnosprawność nie musi uniemożliwiać płynnej integracji w miejscu pracy. W niektórych sektorach wyzwania są oczywiście większe, ale często osoby niepełnosprawne rezygnują z udziału w procesie aplikacyjnym ze względu na dużą niewiedzę odnośnie stanowiska” - dodaje Venetakis.

Firmy walońskie i brukselskie zatrudniają procentowo znacznie więcej osób niepełnosprawnych niż firmy flamandzkie. Niemniej jednak, we Flandrii 0,20% pracowników jest niepełnosprawnych, co stanowi wzrost o prawie 9% w porównaniu z rokiem ubiegłym.

W Walonii odsetek ten wynosi 0,38%, choć oznacza to spadek o około 3% w porównaniu z 2022 rokiem. Brukselskie firmy odnotowały w ubiegłym roku uderzający wzrost, z 46% do 0,51%.

10.02.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Subscribe to this RSS feed