Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Iggy Pop i Sex Pistols wśród gwiazd Lokerse Feesten!
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (poniedziałek 9 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: 1 na 10 osób przyznaje się do wzięcia chorobowego bez ważnego powodu
Polska: Polacy nie chcą mieć dzieci? Jeden z powodów: zarobione kobiety
Belgia: Młodzi ludzie z przewlekłymi chorobami narażeni na liczne ograniczenia
Belgia: Coraz częściej cierpimy na długotrwałą depresję i wypalenie zawodowe
Niemcy: 20% kobiet doświadczyło przemocy seksualnej w dzieciństwie
Belgia: Braknie mieszkań? Coraz mniej pozwoleń na budowę
Słowo dnia: Waarschuwen
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 8 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: "Jeżdżące hotele" z Warszawy do Paryża? PKP uruchomi bezpośredni pociąg

Taniej, wygodniej, ekologicznie i bez obaw dla tych pasażerów, którzy boją się latać. Polskie Koleje Państwowe zapowiedziały, że z Warszawy do Paryża już wkrótce pojedziemy pociągiem z bezpośrednim połączeniem.

PKP stawia na połączenia międzynarodowe

W nowym rozkładzie jazdy planowane jest uruchomienie trzydziestu pociągów międzynarodowych. Jak podaje „Rynek Kolejowy”, główne kraje docelowe do Niemcy, Czechy, Austria i Ukraina. W późniejszej perspektywie powstać mają również połączenia z Litwą. „ Rozwijamy połączenia międzynarodowe, zagospodarowując lukę na rynku” – mówił portalowi prezes PKP Intercity Marek Chraniuk.

Z Warszawy do Paryża „jeżdżącym hotelem”?


Zarząd PKP we współpracy z zagranicznymi przewoźnikami planuje bezpośrednie połączenie Warszawy z Paryżem za pomocą nowoczesnego taboru sypialnianego. Ma to zachęcić pasażerów transportu lotniczego do tańszej i bardziej ekologicznej formy podróży.

„Kolej jest coraz bardziej atrakcyjna względem transportu lotniczego. To nie tylko wygoda i niższa cena, ale i dużo bardziej ekologiczny środek transportu (…). Pociągi nocne mają stać się ‘jeżdżącymi hotelami’” – zapowiadał Chraniuk podczas Kongresu Kolejowego.

Według informacji przekazanej przez „Rynek Kolejowy” obecnie opracowywany jest najlepszy czas przejazdu pomiędzy miejscowościami. Uruchomienie połączenia zaplanowano wstępnie na 2023/2024 rok.

Wielka inwestycja PKP


Nawet 19 miliardów złotych ma kosztować szereg wdrażanych już inwestycji w państwowe koleje. PKP planuje wyposażyć swoje zasoby m.in. w wielosystemowe lokomotywy i wagony pasażerskie, których maksymalna prędkość wyniesie 200km/h. Na trasach międzynarodowych dopuszczone mają być również składy typu push-pull.


28.11.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

 

  • Published in Polska
  • 0

Odszedł pisarz i publicysta Aleksander Rowiński

Ur. 9 marca 1931 w Częstochowie, zm. 20 listopada 2021 w Inowrocławiu.

Pisarz, publicysta, reporter, wydawca. Od 1961 członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Od 1975 członek Związku Literatów Polskich, w latach 1990-98 członek Prezydium Zarządu Głównego. Absolwent IV Liceum Ogólnokształcącego im. Henryka Sienkiewicza w Częstochowie (1950), następnie dziennikarstwa na UW (1953). W 1954–1957 dziennikarz „Dziennika Zachodniego”, później autor tekstów dla pism: „Po prostu”, „Perspektywy”, „Przemiany”, „Prawo i Życie”, „Życie Literackie”, „Kultura”. W latach 1955-63 był członkiem Klubu Krzywego Koła, zwanego kolebką opozycji politycznej PRL. Był współtwórcą polskiej szkoły reportażu. Pomysłodawca i współredaktor książkowej serii „Ekspres reporterów”, która w latach 80. XX w. była jednym z najpoczytniejszych tytułów w Polsce. „Ekspres reporterów” został zamknięty w 1981 przez władze komunistyczne po wydaniu tomu „Osiemnaście długich dni” - o strajku w Stoczni Gdańskiej. W latach 1982–1983 redaktor naczelny pisma „Przegląd Tygodniowy”, później związany z miesięcznikiem „Kontrasty”. W latach 1984-87 współtworzył wiele formatów dla Telewizji Polskiej TVP 2. W roku 1987 założył w Warszawie wydawnictwo Oficyna Literatów „Rój”, nawiązując do tradycji przedwojennego wydawnictwa Melchiora Wańkowicza. Przez dekadę wydawał i był redaktorem naczelnym „Kaleidoscope” – pokładowego pisma Polskich Linii Lotniczych LOT.

Autor bestsellerowych książek, m.in.: „Pod biało-czerwoną banderą” (1966), „Anioły Warszawy” (1969), „Świat się kończy” (1972), „W lepszym towarzystwie” (1975), „Szpakami karmieni” (1978, razem ze Stefanem Kozickim), „Tamci żołnierze” (1979), „Cofnij wskazówkę zegara” (1980), „Otruć czy pokochać” (1985, wyd. pod pseudonimem Alex Rovin).

W XXI wieku popularność przyniosły mu książki reportażowe: „Dreszczowce zamku Dunajec”, „Opowieści pana Franciszka i o panu Franciszku”, „Przeklęte łzy słońca”, „Pod klątwą kapłanów” – o historii ucieczki przed konkwistą ostatnich Inków z Ameryki Południowej do Niedzicy. Był pierwszym badaczem historii Inków w Polsce, a jego rola w odkryciu tego niezwykłego tematu jest stale podkreślana na Zamku w Niedzicy. Powieść historyczna „Pan Zagłoba”, poświęcona najbarwniejszej postaci „Trylogii” Henryka Sienkiewicza, stała się w pewnym sensie czwartą jej częścią.

Aleksander Rowiński był pierwszym – i jak dotąd jedynym – biografem żydowskiego bohatera czasów II wojny światowej, Szmula Zygielbojma. Pracy nad książką „Zygielbojma śmierć i życie” poświęcił wiele lat swojego życia, a obaj bracia Szmula – Fajwel i Ruven obdarzyli go zaufaniem i przyjaźnią. Książka miała dwa wydania (2000, 2004), została też przełożona na język niemiecki („Zygielbojms Reise”, fibre 2004, tłum. Agnieszka Karaś).

Autor scenariuszy do filmów: „Krótkie życie” (1976), „Inkowie” w Polsce (2005).

Ostatnie dwadzieścia lat życia spędził w Tarnowie nad Wisłą, gdzie był zaangażowany w edukację i ochronę pamięci o dziedzictwie historycznym i kulturowym rejonów Wilgi, Mazowsza – i Polski w ogóle. Był pomysłodawcą i współorganizatorem ogólnopolskiego konkursu „Pamięć nieustająca”, propagującego świadomość historyczną dzieci i młodzieży. W Tarnowie, z jego inicjatywy, na nadwiślańskiej skarpie powstała kaplica „Votum Aleksa” pod wezwaniem Matki Boskiej Częstochowskiej. Niewielki, skromny budynek stał się architektonicznym wydarzeniem na skalę europejską.

Aleksander Rowiński był laureatem wielu nagród SDP, ZLP, w ostatnich latach m.in. nagrody im. Witolda Hulewicza.


27.11.2021 Niedziela.BE // źródło informacji: Rodzina śp. Aleksandra Rowińskiego

(sn)

 

Polska: 3 osoby zatrzymane w związku z podejrzeniem nielegalnego zdobycia paszportów covidowych

Kolejne trzy osoby zostały zatrzymane przez policjantów Centralnego Biura Śledczego Policji (CBŚP) w związku z podejrzeniem skorzystania z usług zorganizowanej grupy przestępczej, której członkowie organizowali za opłatą certyfikaty poświadczające zaszczepienie się przeciwko Covid-19. W Wydziale Zamiejscowym Prokuratury Krajowej 3 kobietom przedstawiono zarzuty korupcyjne.

O sprawie pisaliśmy we wtorek w materiale pod tyt. „Za 1 – 1,5 tys. zł można było zdobyć paszport covidowy”. Wczoraj policjanci CBŚP zatrzymali kolejne 3 osoby podejrzane o zakupienie fałszywych zaświadczeń potwierdzających przyjęcie szczepionki przeciwko Covid-19. Działania przeprowadzono w województwie pomorskim i małopolskim. Wszystkie 3 kobiety są powiązane ze środowiskiem medycznym, w związku z czym prokurator zastosował wobec nich zawieszenie w prawach wykonywania zawodu.

Śledztwo dotyczy działania zorganizowanej grupy przestępczej, której członkowie są podejrzani o organizowanie tzw. paszportów covidowych za opłatą. Sprawę wyjaśniają policjanci z Zarządu w Lublinie Centralnego Biura Śledczego Policji, pod nadzorem Lubelskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Lublinie. Funkcjonariusze od kilku miesięcy wyjaśniają sposób działania grupy, osoby zaangażowane w przestępczy proceder oraz ich klientów.

Z dotychczasowych ustaleń śledztwa wynika, że członkowie gangu docierali do osób, które nie chciały się zaszczepić szczepionką przeciw Covid-19, ale chciały posiadać zaświadczenie potwierdzające takie szczepienie. Następnie wprowadzano dane „klienta” do systemu, wystawiając przy tym stosowne zaświadczenie. W ten sposób zdobywano tzw. paszporty covidowe bez zaszczepienia się. Taka usługa kosztowała klienta od tysiąca do 1,5 tysiąca złotych.

Łącznie w sprawie występuje 14 podejrzanych i sprawa wciąż jest rozwojowa. Policjanci wspólnie z prokuratorem ustalają wszystkie osoby zamieszane w ten proceder, w tym także osoby, które kupowały fałszywe poświadczenie zaszczepienia się.

27.11.2021 Niedziela.BE // źródło informacji: Centralne Biuro Śledcze Policji (CBŚP) // fot. CBŚP

(kn)

 

  • Published in Polska
  • 0

Biznes: Inspekcja Pracy zapowiada wzmożone kontrole legalności zatrudnienia. Pod lupę weźmie umowy o dzieło, zlecenia i jednoosobowe działalności gospodarcze

W ubiegłym roku Państwowa Inspekcja Pracy przeprowadziła ponad 54 tys. kontroli, z których 11,5 tys. dotyczyło legalności zatrudnienia. Prawie połowa z nich skończyła się stwierdzeniem nieprawidłowości w tym zakresie. Od przyszłego roku rząd – w ramach Polskiego Ładu – chce walczyć z pracą na czarno i wypłacaniem wynagrodzeń „pod stołem”, więc wzmożone kontrole w tym zakresie zapowiada również PIP. Inspekcja uważniej przyjrzy się też umowom cywilnoprawnym i przypadkom, w których pracownicy zostali zmuszeni przez pracodawcę do założenia jednoosobowej działalności gospodarczej.

Dziś przepisy są tak skonstruowane, że pracownik wykonujący pracę nielegalnie bądź otrzymujący część wypłaty „pod stołem” rzadko wnosi skargę do PIP w obawie przed odpowiedzialnością karnoskarbową i koniecznością odprowadzenia zaległego podatku, a także zapłaty zaległych składek na ZUS w części należnej od pracownika.

– Nowe przepisy, które wejdą w życie od stycznia 2022 roku, mają spowodować, że pracownicy, którzy pracują nielegalnie lub którym część wynagrodzenia jest wypłacana „pod stołem”, będą chętniej współpracować z organami nadzoru, jakim jest też Państwowa Inspekcja Pracy. Nawet kiedy inspektor wykaże pracodawcy, że zatrudnia nielegalnie, to pracownik zwolniony będzie z obowiązku płacenia dodatkowych kosztów związanych z podatkiem czy ubezpieczeniem społecznym – mówi agencji Newseria Biznes Jarosław Leśniewski, zastępca Głównego Inspektora Pracy.

W przypadku stwierdzenia nieprawidłowości to pracodawcy poniosą wszystkie konsekwencje: zapłacą podatek od wynagrodzenia za pracę na czarno lub wynagrodzenia wypłacanego „pod stołem”. Przypisany zostanie im również dodatkowy przychód w wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę za każdy miesiąc nielegalnego zatrudnienia – niezależnie od tego, czy faktycznie i w jakiej wysokości było ono wypłacane. Nieuczciwi pracodawcy będą też zobowiązani do zapłaty w całości składek na ubezpieczenie społeczne i składki zdrowotnej od wynagrodzeń osób pracujących na czarno lub kwot wypłacanych „pod stołem”. Co więcej, zarówno wypłacone wynagrodzenia, jak i składki nie będą mogły zostać zaliczone przez pracodawców do kosztów uzyskania przychodu.

Jak wskazuje zastępca GIP, ok. 25–30 proc. wszystkich kontroli prowadzonych przez Państwową Inspekcję Pracy dotyczy właśnie legalności zatrudnienia. Średnio 43 proc. z nich kończy się stwierdzeniem nieprawidłowości w tym zakresie. Dane PIP wskazują, że efektywność kontroli rośnie – w 2019 roku było ich 5,6 tys., a nieprawidłowości stwierdzono w 31 proc. przypadków. W ubiegłym roku nielegalne zatrudnienie lub inną nielegalną pracę zarobkową stwierdzono w odniesieniu do prawie 8,7 tys. osób (co stanowi 13 proc. osób objętych kontrolami).

Ze względu na lockdowny i spowolnienie gospodarki pracodawcy uważali, że takie kontrole nie będą prowadzone przez Inspekcję Pracy. I bardzo często kalkulowali prowadzoną działalność w zakresie nielegalnego zatrudnienia, sądząc, że akurat w tym trudnym momencie kontroli nie będzie – mówi Jarosław Leśniewski. – Nadal będziemy kontrolowali firmy w tym zakresie. Wytypujemy grupę przedsiębiorstw, w której najczęściej stwierdzamy nieprawidłowości, i tam będziemy prowadzili kontrole. Z drugiej strony będziemy też prowadzić działania prewencyjne propagujące legalne zatrudnienie, zarówno w stosunku do pracodawców, jak i pracowników.

Rząd szacuje, że straty dla budżetu państwa z tytułu nielegalnego zatrudnienia sięgają ok. 17 mld zł rocznie. Ministerstwo Finansów przyznaje, że w tej chwili przepisy nie chronią dostatecznie pracowników, którzy pozostają słabszą stroną układu pracy i muszą się godzić na warunki oferowane przez pracodawców.

Nadal istnieją różnego typu bariery i uwarunkowania rynku pracy, które powodują, że nasze kontrole są czasami nieskuteczne. Przykładem może być zatrudnianie pracowników na podstawie umów cywilnoprawnych, w szczególności umów o dzieło. Od lat postulujemy uzdrowienie tej sytuacji. Chcielibyśmy, aby w przypadku umów cywilnoprawnych był obowiązek potwierdzania ich na piśmie – mówi zastępca Głównego Inspektora Pracy.

Jak podkreśla, PIP uważniej przyjrzy się również przypadkom, w których pracownicy zostali zmuszeni przez pracodawcę do założenia jednoosobowej działalności gospodarczej.

Ścigamy przypadki wymuszenia, kiedy osoba, która chce podjąć zatrudnienie, nie ma innego wyjścia i jest zmuszona do tego, żeby posiadać działalność gospodarczą. Często też się zdarza, że nawet gdy jest pracownikiem, w pewnym momencie jego pracodawca dochodzi do wniosku, że rozwiąże z nim umowę o pracę i zobowiązuje go do tego, aby dalej prowadził własną działalność gospodarczą. Takie sytuacje będziemy ścigać i piętnować – zapowiada Jarosław Leśniewski.

Przypadki nielegalnego zatrudnienia w ubiegłym roku najczęściej stwierdzono w handlu i naprawach, przetwórstwie przemysłowym i budownictwie. Najczęściej proceder ten dotyczył mikrofirm zatrudniających do dziewięciu osób.


30.11.2021 Niedziela.BE // źródło: newseria // tagi: Państwowa Inspekcja Pracy, rynek pracy, praca na czarno, podatki, Polski Ład, Ministerstwo Finansów // mówi: Jarosław Leśniewski  zastępca Głównego Inspektora Pracy // fot. Shutterstock, Inc.

(sl)

 

  • Published in Biznes
  • 0
Subscribe to this RSS feed