Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia, praca: Belgia (niestety) liderem. Chodzi o podatki
Rodzina posiadająca Pałac Stoclet zobowiązana do umożliwienia publicznego dostępu
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (poniedziałek 29 kwietnia 2024, www.PRACA.BE)
Belgia: W tym regionie najwięcej nowych mieszkań
Belgia: Mniej podróżujemy? Spadek liczby rezerwacji hotelowych
Parlament Europejski opowiada się za zrównoważonymi opakowaniami
Belgia: Praca gorsza niż wykształcenie? To częste
Belgia: Te gminy się wyludniają
W ciągu ostatnich 20 lat w Belgii wykryto pięć razy więcej nowotworów skóry
Niemcy: Nadszedł czas na ograniczenie prędkości na autostradach?

Polska: Wziąłeś 3 tysiące złotych na węgiel? To teraz przyjdzie do ciebie urzędnik

Polska: Wziąłeś 3 tysiące złotych na węgiel? To teraz przyjdzie do ciebie urzędnik Fot. iStock

Do wielu osób mogą zapukać kontrolerzy, żeby sprawdzić, czy ogrzewają domy węglem. Chodzi o tych, którzy wzięli dodatek węglowy, czyli dotację do opału.

To – przypomnijmy – 3 tys. zł na zakup węgla. Program został uruchomiony, kiedy ceny węgla poszybowały. O ile rok wcześniej tona opału kosztowała ok. 1 tys. zł, to po ataku Rosji na Ukrainę stawka skoczyła do ponad 3 tys.

Ostatnio jednak cena w składach spadła i nawet węgiel sprzedawany przez samorządy, w cenie maksymalnej 2 tys. zł za tonę, nie jest już tak atrakcyjną ofertą.

Komu należał się dodatek?

Przypomnijmy, że o dodatek węglowy w wysokości 3 tys. zł mogła starać się tylko osoba, która ogrzewa dom lub mieszkanie węglem. I to źródło ciepła wskazała w złożonej w swoim urzędzie miasta lub gminy deklaracji do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków.

Przypomnijmy także, że urzędnicy mogli sprawdzać, czy pieniądze się należą. Tak było w przypadku pani Anny z Lublina.

– W kamienicy mam kominek, w którym mogę palić zarówno węglem, jak i drewnem. Początkowo zadeklarowałam drewno, ale gdy dowiedziałam się o dodatku do węgla, chciałam zmienić zdanie. Wówczas przyszedł urzędnik, zobaczył kominek i ocenił, że nie mogę dokonać zmiany w deklaracji. Pieniędzy nie otrzymałam – wspomina.

Sprawdzą, czy ogrzewasz węglem

Teraz kontroli będzie znacznie więcej. Urzędnicy – jak podała „Rzeczpospolita” – mają chodzić po domach i sprawdzać, czy osoby, które otrzymały dodatek, faktycznie ogrzewają dom lub mieszkanie węglem.

„Wywiady środowiskowe powinny być prowadzone przed wypłatą świadczenia, gdy pojawią się wątpliwości przy weryfikacji oświadczeń we wniosku o dodatek węglowy. Nie ma wsparcia na pustostany. W Gdyni przeprowadzono ponad 600 kontroli, podczas których sprawdzana była poprawność danych w deklaracjach złożonych do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków, liczba osób wchodzących w skład gospodarstwa domowego, a także to, czy pod jednym adresem znajduje się więcej niż jedno gospodarstwo domowe” – czytamy w dzienniku.

Lista nieprawidłowości

Podczas kontroli wykrywane są nieprawidłowości. Były też przypadki zawiadomienia policji o próbie wyłudzenia pieniędzy.

Na przykład „w Bydgoszczy od listopada 2022 r. do lutego 2023 r. wykonano ponad 1400 wywiadów środowiskowych. Niekiedy okazywało się, że gdy strażnicy przychodzili pod wskazany adres, był tam pustostan lub lokal, w którym prowadzona jest działalność gospodarcza. Zdarzyły się także przypadki stosowania innego rodzaju paliwa oraz źródła ciepła niż zadeklarowane czy kilku gospodarstw domowych w jednym lokalu” – dodaje gazeta.

Straż Miejska wykryła także przypadki palenia śmieciami. A to już zakończyło się mandatami.

Z kolei w Dąbrowie Górniczej natrafiono na przypadek, że właściciel nie tylko nie mieszkał pod wskazanym w deklaracji adresem, a nawet nie używał ogrzewania.

01.04.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sm)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież