Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Pogoda na 3 maja
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek 3 maja 2024, www.PRACA.BE)
Belgia: Socjaliści walczą o płacę minimalną w wysokości 2500 euro
Belgia: W Brukseli zebrano 700 ton darowizn dla Strefy Gazy
Belgia: Ilu z nas zamawia posiłki online?
Belgia, praca: Tylu ludzi pracuje ponad 49 godzin tygodniowo
Słowa dnia: Echt waar?
Niemcy: Oficer niemieckiej armii przyznał się do szpiegostwa na rzecz Rosji!
Belgia: Starsze małżeństwo zamknięte w piwnicy i znalezione wiele godzin później
Polska: Dzisiaj Dzień Flagi. Data nie jest przypadkowa

Polska: Rekolekcje to nie lekcje. Chętni mogą na nie chodzić, ale nie w czasie lekcji

Polska: Rekolekcje to nie lekcje. Chętni mogą na nie chodzić, ale nie w czasie lekcji Fot. iStock

Rozpoczęły się wielkopostne rekolekcje. Udział w nich to obowiązek katolików. Również uczniów. Ci uczestniczą w rekolekcjach, tyle że w czasie lekcji.

To jednak nie podoba się to Ministerstwu Edukacji Narodowej, które chce, żeby dzieci – owszem – jeśli tego chcą, uczęszczały na nie, ale po południu, po lekcjach.

Na rekolekcje po południu

– MEN skonsultuje ze stroną kościelną kwestię zmniejszenia liczby godzin lekcji religii z dwóch do jednej – zapowiedziała wiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer w rozmowie z TOK FM.

Do przedyskutowania – dodała – jest również udział uczniów w rekolekcjach wielkopostnych. A to dlatego, że odbywają się one w czasie lekcji. Wiceszefowa MEN uważa, że rekolekcje powinny odbywać się po południu, już po lekcjach.

Organizację rekolekcji dla uczniów porządkuje rozporządzenie ministra edukacji z kwietnia 1992 r. dotyczące warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach.

Zgodnie z tymi przepisami dyrektor szkoły może zwolnić z zajęć uczniów, którzy chcą uczestniczyć w rekolekcjach. Ale tylko tych, którzy chodzą na religię.

Dwie godziny religii to przesada

Minister edukacji Barbara Nowacka już zapowiedziała „ograniczenie lekcji religii do jednej godziny płatnej z budżetu państwa”. Jej zdaniem – jak to określiła – dwie godziny religii to „jest przesada, bo dzieci mają tej religii więcej niż innych przedmiotów”.

Kolejna zmiana to ta, że ocena z religii i etyki, nie będzie wliczana do średniej ocen.

– A czy w ogóle z religii albo etyki powinny być oceny? Uważam, że to nie jest potrzebne. A już taka ocena nie powinna liczyć się do średniej – powiedziała Nowacka w wywiadzie dla KAI.

W wykazie prac legislacyjnych resortu edukacji czytamy:

„W związku z tym, że zajęcia religii i etyki nie są zajęciami, na które uczeń jest zobowiązany uczęszczać, nie jest uzasadnione, aby roczna lub końcowa ocena klasyfikacyjna z tych zajęć miała wpływ na średnią uzyskanych ocen”.

Te zmiany mają wejść w życie 1 września 2024 roku.

Episkopat protestuje

Do tych propozycji odniosła się we wtorek 13 lutego Komisja Wychowania Katolickiego KEP (Konferencja Episkopatu Polski). I wyraziła swój „sprzeciw wobec zapowiedzi zmian dotyczących organizacji lekcji religii w szkołach”.

Komisja episkopatu oświadczyła m.in, że wyłączenie oceny z religii lub etyki ze średniej ocen jest „działaniem niesprawiedliwym”.

Zapewniła przy tym, że obawy są poparte głosem Rady Szkół Katolickich przy Konferencji Episkopatu Polski i dyrektorów wydziałów katechetycznych w diecezjach.

Za „krzywdzący i dyskryminujący” uznano także zamiar umieszczania zajęć lekcji religii na pierwszej i ostatniej godzinie.

15.02.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

Last modified onczwartek, 15 luty 2024 09:52

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież