Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Niemcy: Coraz więcej zgonów powiązanych z narkotykami
Polska: Alkohol, cukier, papierosy. Czeka nas drastyczna podwyżka cen
Belgia: Policja zamyka sklepy w Ixelles. „Nielegalne zatrudnienie, brud"
Polska: Czas przyjęcia pacjenta nie może przekraczać 15 minut
Belgia: Lokatorzy zostawili dom w ruinie. „Jak wysypisko śmieci"
Belgia: 35-latek zatrzymany. Podpalił swoją żonę!
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (wtorek 8 lipca 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Szukali go 5 dni. Tragedia Belga na Sycylii
Polska: Mięso pod lupą inspektorów. Lista zarzutów jest długa
Belgia: 71-latek próbował odurzyć w barze kobietę

Polska: Kto głoduje w Sejmie? Nie rolnicy, ale kierowca tira i elektryk

Polska: Kto głoduje w Sejmie? Nie rolnicy, ale kierowca tira i elektryk Fot. Jarosław Sachajko, poseł

Związek Rolników „Orka”, którego członkowie prowadzą głodówkę w Sejmie, formalnie nie istnieje. Kto więc stoi za Orką?

„Spędziłem dzisiaj noc z Rolnikami w Sejmie. Fantastyczni, zatroskani o przyszłość Polacy.
Widać duże zmęczenie, czemu oczywiście się nie dziwię, 4 dni głodówki i spanie na twardej posadzce” – napisał w internecie Jarosław Sachajko, poseł Kukiz'15 (dostał się do Sejmu z listy PiS).

Na dowód pokazał zdjęcie, na którym widać protestujących leżących na korytarzu.

„Nie potrafię tylko pojąć uporu Premiera, który nie chce przyjść nawet na 10 minut – wstyd Panie Premierze” – dodaje parlamentarzysta.

Głodni i źli

Grupa rolników okupuje Sejm od kilku dni. Domagają się spotkania z szefem rządu. Chcą mu powiedzieć o swoich obawach wobec Zielonego Ładu. To – przypomnijmy – unijny plan ekologiczny, który nakłada na rolnictwo duże ograniczenia. Po fali protestów w krajach unijnych zapisy zostały złagodzone.

Niektórzy z nich „zamieszkali” w Sejmie. Na ich czele stoi Mariusz Borowiak ze Związku Rolników „Orka”. Bo to ta organizacja stoi za głodówką.

– Dlatego przyjechaliśmy tutaj i dzisiaj chcielibyśmy zaprotestować przeciwko Zielonemu Ładowi, przeciwko otwarciu granicy na produkty płynące z Ukrainy. Chcielibyśmy, aby w końcu ktoś potraktował nas, rolników, bardzo poważnie – mówił Borowiak, podkreślając, że dotychczasowe rozmowy zakończyły się niczym.

Orka widmo

Orka to raczej mało znany związek rolniczy. Nie jest tak powszechnie kojarzony jak np. AGROunia czy Oszukana Wieś, nie mówiąc już o rolniczej Solidarności. I właśnie tym tropem poszła „Rzeczpospolita”.

Okazało się, że Orka formalnie nie istnieje, bo – jak czytamy – „Związek Rolniczy „Orka”, według ustaleń Rz, nie jest zarejestrowany – a więc nie ma władz, statusu czy jawnych członków”.

Co więcej, nie wszyscy okupujący Sejm i podający się za rolników rzeczywiście zajmują się rolnictwem.

A zatem „Kim są protestujący?” – pyta dziennik. I wyjaśnia: „Argumentowali swój strajk tym, że według nich „nikt” tutaj nie reprezentuje interesów prawdziwych rolników. Tylko że wśród nich jest kierowca tira oraz elektryk, którzy nie prowadzą produkcji rolnej.

Jeden z nich, Radosław Sałata, kandydował na senatora w poprzednich wyborach, a Mateusz Borowiak chciał startować ze wsparciem Grzegorza Brauna do Senatu, co się jednak finalnie nie udało”.

Wpuścili ich posłowie PiS

Michał Kołodziejczak, wiceminister rolnictwa i lider AGROunii:  – Związek Rolniczy „Orka” istnieje na razie tylko w Sejmie. O co im chodzi, tego raczej nikt do końca nie wie. To działanie jest koordynowane przez Roberta Telusa oraz Piotra Polaka, posłów PiS, którzy wprowadzili ich do Sejmu, a są z tego samego województwa i startują do europarlamentu.

Dodaje, że rolnicy w Polsce mają problem ze swoją reprezentacją i wielu z nich jest podatnych na wpływy polityczne.


16.05.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Jarosław Sachajko, poseł

(sm)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież