Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: System kaucyjny. Wielu Polaków nadal nie wie, o co tu chodzi
Przydatne skróty: TSO
Polska: Listonosz nadal będzie pukał do drzwi. Bo jest potrzebny ludziom
Belgia, Flandria: Co piąty mieszkaniec członkiem takiego klubu
Polska: Właściciele psów do kontroli. Może się to zakończyć kosztownym mandatem
Słowo dnia: Uitzondering
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek, 5 września 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Kurier zasnął za kierownicą? „Straty ogromne”
Polska: Renta wdowia przed sądem. To on oceni, czy nie było błędów
Temat dnia: Znany szef kuchni przed sądem. Lista zarzutów długa

Polska: Jak zaoszczędzić na kupnie mieszkania 150 tys. zł? Jest prosty sposób na dewelopera

Polska: Jak zaoszczędzić na kupnie mieszkania 150 tys. zł? Jest prosty sposób na dewelopera Fot. Canva

W połowie września w pełni wchodzi w życie prawo, które nakazuje podawać pełne i prawdziwe ceny oferowanych nowych mieszkań. To nie koniec, bo nadchodzą zmiany, które pozwolą kupującym ostro się targować.

Po części przepisy już działają, ale to 11 września mają być w pełni i powszechnie obowiązujące. Chodzi o to, że zgodnie z ustawą deweloper musi przedstawiać klientom, i podawać na swojej stronie internetowej, pełną cenę sprzedawanego mieszkania.

Dodatkowe koszty

Do tej pory było tak, że sprzedawca podawał cenę za metr kwadratowy. Kupujący musiał sobie to policzyć. Ale gdy przychodziło do rozmów i podpisania umowy okazywało się, że nagle mieszkanie drożeje – przez dodatkowe koszty. Bo na jaw wychodziło, że w cenie za metr nie jest uwzględniona komórka lokatorska, albo miejsce parkingowe. Efekt? Mieszkanie okazywało się znacznie droższe, niż na początku tej drogi.

I na tym polega zmiana. Teraz kupujący ma znać dokładną i pełną cenę. Aby mógł się świadomie zdecydować.

- Każdy deweloper będzie musiał składać taki raport raz dziennie, a informacje te posłużą w przyszłości do stworzenia publicznego serwisu prezentującego aktualne ceny ofertowe nieruchomości mieszkaniowych. Niewiadomą pozostają m.in. szczegółowy zakres danych, które będzie musiał przekazywać deweloper, sposób ich przekazania oraz techniczne szczegóły z tym związane. Można je było określić w drodze rozporządzenia, jednak przepis nie zawiera delegacji do jego wydania – opisuje zmiany dr hab.

Bartłomiej Gliniecki z Uniwersytetu Gdańskiego i ocenia, że to jednak takie przesyłanie danych jest niepotrzebne i nieprzemyślane.

To nie koniec

Ale cały czas mowa o cenach oferowanych. A jak się dowiedzieć, ile naprawdę kosztują mieszkania? Te kwoty zawarte są aktach notarialnych i są to ceny transakcyjne.

Jak ktoś je zna, może śmiało się licytować z deweloperem i mówić, że przecież mieszkanie obok sprzedał znacznie taniej.

Można poznać ceny transakcyjne, ale trzeba wystąpić do powiatu lub miasta powiatowego i zapłacić za taką informację. Dlatego portal Deweloperuch.pl prowadzi teraz zbiórkę pieniędzy, za które ma zamiar wykupić dostęp do takich danych i je ujawnić już za darmo. Organizatorzy akcji tłumaczą, że mające wiedzę o cenach transakcyjnych można zaoszczędzić na kupnie mieszkania nawet 150 tysięcy złotych.

Jak to działa pokazał programista Łukasz Firek. Wykupił informacje z bazy cen transakcyjnych (RCN). „Uzyskując dane z RCN mamy pełne informacje na temat nieruchomości wraz z adresem, numerem działki i lokalu, powierzchni użytkowej, a dodatkowo uwagi zawierają dodatkowy opis dotyczący udziałów w częściach wspólnych, dacie umowy deweloperskiej oraz szerszy opis powierzchni użytkowej i jej składowych” - tłumaczy we wpisie w serwisie X.

Firek wykazał np. że jeden z deweloperów sprzedał segment bliźniaka za 1 milion 52 tysiące złotych, a ta sama firma, sąsiedni budynek oferuje za 227 tysięcy złotych drożej. Firek liczy, że biorąc pod uwagę też różnicę, odsetki od kredytu, klient (wiedząc, o ile cena może się zmniejszyć) może zaoszczędzić 533 tysiące złotych.

Tymczasem Polska 2050 pracuje nad ustawą, zgodnie z którą dostęp do cen transakcyjnych miałby być bezpłatny.


03.09.2025 Niedziela.BE // źródło: News4media // fot. Canva

(sw)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież