Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa 7 maja 2025, www.PRACA.BE)
Król Belgii z wizytą w Czechach z okazji 80. rocznicy wyzwolenia Pilzna
W Polsce lepiej leniuchować, niż pracować? Zasiłki są całkiem spore
Belgia: Ruch na liniach metra 2 i 6 w Brukseli ponownie przerwany
Polska: Smartfony w szkołach. Wiemy, co rodzice sądzą o zakazie korzystanie z nich
Belgia: Utrudnienia na E40 w pobliżu Bertem. „Beton spadł z mostu"
Polska: Wybory 2025. Mieszkanie pogrąży Nawrockiego? Gorący koniec kampanii
Temat dnia: Minister postuluje wyższy wiek użytkowników social mediów
Polska: 133 kardynałów wybierze nowego papieża. Jutro zaczyna się konklawe
Dwoje belgijskich turystów zginęło w powodzi w Jordanii

Firma pożyczkowa Bocian ma kłopoty. Przez lodówkę

Firma pożyczkowa Bocian ma kłopoty. Przez lodówkę Fot. iStock

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów stawia poważne zarzuty firmie pożyczkowej działającej pod szyldem Bocian. Okazuje się, że mogła zwabiać klientów w „finansowe pułapki”.

21 lat na rynku, 100-procentowy polski kapitał i 1800 pracowników i współpracowników. Tym na swojej stronie internetowej chwali się firma pożyczkowa Bocian. Właściwie to spółka Everest Finanse SA, która działa pod szyldem Bocian.

Teraz ma poważne kłopoty, które mogą zakończyć się karą w wysokości nawet 10 proc. rocznych obrotów. Jeśli tylko potwierdzą się zarzuty stawiane firmie przez prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Chodzi o udzielanie kredytów, przy okazji których Bocian pośredniczył w zawieraniu umów leasingu konsumenckiego. W ocenie urzędników taki leasing to sposób firmy na obejście obniżonych podczas pandemii limitów pozaodsetkowych kosztów pożyczek.

- Do UOKiK wpłynęły skargi konsumentów, że razem z aneksami do umowy pożyczki dostawali od Everest Finanse SA do podpisania umowy leasingu na sprzęt AGD, np. lodówki, kuchenki i RTV, np. telewizora czy smartfona, który mieli sprzedać powiązanej spółce Everest Finanse sp. z o.o. sp. k. Podkreślali, że nikt im wcześniej nie wyjaśnił, na czym polega taka umowa i jakie są jej koszty – alarmuje urząd.

Jedna ze zgłaszających się kobiet zawarła umowę pożyczki wraz z leasingiem konsumenckim. Otrzymała pieniądze – 2 tys. zł, ale zorientowała się, że chociaż regularnie spłacała zobowiązanie, to zaległości wyniosły aż 4 tys. zł. „Odsetki rosną w bardzo szybkim tempie. Nie potrafię ich nawet określić” – napisała w skardze.

Stąd właśnie kłopoty Bociana. UOKiK zarzuca firmie, że naruszyła zbiorowe interesy konsumentów, pobierając wyższe pozaodsetkowe koszty pożyczek, niż jest to dozwolone.

– (…) koszty kredytu konsumenckiego dla pożyczek trwających 30 dni i dłużej mogły wynieść maksymalnie 15 proc. plus 6 proc. za każdy rok trwania pożyczki, czyli, przykładowo, nie więcej niż 21 proc. całkowitej kwoty kredytu przy pożyczce udzielonej na rok. Dodatkowo, niezależnie od długości trwania pożyczki, poziom kosztów pozaodsetkowych nie mógł przekroczyć 45 proc. całkowitej kwoty kredytu konsumenckiego – wylicza urząd.

Kolejny zarzut dotyczy tego, że brakowało z strony firmy jasnych informacji o umowie przed jej podpisaniem.

– Konsumenci mają do tego niepodważalne prawo. Tymczasem wskutek działań firmy Everest Finanse mogli nie być zorientowani, jakie kwoty finansowania uzyskali jako kredyt konsumencki, a jakie ze sprzedaży przedmiotu leasingu. W dodatku z tytułu leasingu konsumenci ponosili bardzo wysokie koszty. Gdyby wiedzieli, że przepłacają za pożyczkę, mogliby się na nią nie zdecydować – wyjaśnia Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.

24.08.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(ss)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież