Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Jemy coraz więcej jaj!
Belgia: Kolejny wybuch odry, tym razem w Limburgii
Instagram czy TikTok? Z jakich aplikacji korzystają mieszkańcy Belgii?
Belgia: Gmina Schaerbeek z nowym burmistrzem
Niemiec wśród ofiar strzelaniny w Waszyngtonie!
Belgia: Więcej kobiet czy mężczyzn?
Słowo dnia: Zapper
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek 23 maja 2025, www.PRACA.BE)
Wkrótce proces byłego dziennikarza oskarżonego o napaść seksualną
Polska: Tysiące zamrożone w szufladach. Nieużywany sprzęt elektroniczny
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia, Flandria: Będzie się budować! Najwięcej pozwoleń na budowę od ponad ćwierćwiecza.

W ubiegłym roku we Flandrii wydano 28,6 tys. pozwoleń na budowę. To najwięcej od 1996 r. – wynika z danych Flamandzkiego Urzędu Statystycznego Statistiek Vlaanderen.

Większość tych pozwoleń dotyczyła budowy budynków mieszkalnych. Takich pozwoleń wydano w 2021 r. we Flandrii (północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii) około 23,5 tys. To aż o 9% więcej niż rok wcześniej.

Jedno pozwolenie na budowę może obejmować więcej niż jedno mieszkanie czy dom. Wydane w 2021 r. pozwolenia dotyczą w sumie 44 tys. nowych mieszkań i domów.

To o pół tysiąca więcej niż rok wcześniej i dużo więcej niż dwie dekady temu. W okolicach 2000 r. co roku wydawano pozwolenia na budowę jedynie około od 30 tys. do 35 tys. mieszkań.  

Około 53% wszystkich wydanych w 2021 r. we Flandrii pozwoleń na budowę budynków mieszkalnych dotyczy mieszkań, a 47% - domów (wolnostojących, szeregowych lub tzw. bliźniaków) – poinformowano na stronie internetowej flamandzkiego rządu regionalnego vlaanderen.be.

12.05.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
 
(łk)

Brukselska policja ukarała 250 osób za niebezpieczne korzystanie z hulajnóg elektrycznych

Policja w Brukseli i Elsene zwiększyła kontrole dotyczące naruszeń przepisów przez użytkowników hulajnóg i rowerów elektrycznych w strefie dla pieszych. W ciągu zaledwie kilku tygodni wydano 250 mandatów w wysokości 176 euro.

Policja twierdzi, że zauważyła gwałtowny wzrost naruszeń przepisów przez osoby jeżdżące na skuterach i e-rowerach. Najczęściej problemem jest prędkość. „Jazda z dużą prędkością w strefie dla pieszych stwarza zagrożenie. Nie będziemy tego dłużej tolerować” – poinformował David Stevens z policyjnej brygady rowerowej. „Takie osoby są zatrzymywane i muszą zostawić swój skuter lub e-rower na poboczu” - dodał Stevens.

Tego lata wprowadzone zostaną nowe przepisy, zgodnie z którymi użytkownicy hulajnóg elektronicznych będą musieli mieć co najmniej 16 lat. Hulajnogi nie będą mogły jeździć po chodniku, a w strefie dla pieszych prędkość nie będzie mogła przekraczać prędkości pieszych. Jazda na hulajnodze z dodatkową osobą stanie się nielegalna, poza tym będą obowiązywać surowe zasady parkowania.

12.05.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Belgia: Od piątku cena oleju napędowego znów powyżej 2 euro

W piątek wzrośnie maksymalna cena oleju napędowego (diesel B7) na belgijskich stacjach paliw do 2,033 euro za litr – zdecydowało ministerstwo gospodarki.

Oznacza to wzrost ceny aż o 5,9 centa na litrze, czytamy na stronie internetowej flamandzkiego dziennika „Het Laatste Nieuws”. Przyczyną wzrostu ceny oleju napędowego są wyższe ceny ropy i biokomponentów na światowych rynkach, tłumaczą eksperci.

W minionych tygodniach ceny paliw często się zmieniały, ale nawet po czasowych obniżkach są bardzo wysokie. Wysokie ceny wytłumaczyć można większym zapotrzebowaniem na paliwa po tym, jak gospodarki wielu państw świata zaczęły szybciej się rozwijać po okresie pandemii i obostrzeń. Od lutego innym czynnikiem wpływającym na rosnące ceny paliw jest też rosyjska inwazja na Ukrainę.

We wtorek cena benzyny 95 (E10) osiągnęła w Belgii rekordowy poziom. W czwartek ministerstwo gospodarki obniżyło jednak maksymalną cenę tego paliwa o 2,4 centa na litrze, do w sumie 1,933 euro za litr. W czwartek zmniejszyła się też maksymalna cena benzyny 98 (E5). Od czwartku jest ona o 2,9 centa niższa i wynosi ona 2,04 euro za litr.

12.05.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
 
(łk)


 

Polacy nie chcą płacić alimentów. Rekordzista zalega ma prawie milion złotych

Problem jest naprawdę poważny, a sposobów na uniknięcie odpowiedzialności alimenciarzom wciąż nie brakuje. Nie pomaga nawet groźba pozbawienia wolności.

Zaczyna się jak w bajce... Spotyka się dwoje ludzi, pojawia się uczucie, zakochani postanawiają żyć w związku „na dobre i na złe” i pobierają się. Przychodzi jednak moment, kiedy coś zaczyna między nimi zgrzytać. Sprzeczka, kłótnia, a później już tylko ciągłe awantury. W końcu do sądu trafia pozew rozwodowy.

To tylko jedna z wielu możliwych wersji historii, które kończą się rozstaniem. Elementem tej historii często są dzieci, wobec których jeden z rodziców zobowiązany jest płacić alimenty. I tu pojawia się spory problem, ponieważ w Polsce panuje ciche przyzwolenie na uchylanie się od tego obowiązku.



Rekordzista zbliża się do miliona złotych



Tylko do końca lipca ubiegłego roku w rejestrze dłużników BIG InfoMonitor 251,2 tys. dłużników stanowili właśnie alimenciarze. 96 proc. z nich to ojcowie. Ich łączna zaległość finansowa wobec dzieci wynosiła ponad 10 mld zł - podsumował portal NaTemat.

Rekordzista z Małopolski to 31-letni mężczyzna, którego wierzytelności spiętrzyły się do niebagatelnej kwoty 939 tys., czyli prawie miliona złotych! Najczęściej z alimentami zalegają mieszkańcy Mazowsza i Śląska.



Unikają odpowiedzialności

Niepłacenie alimentów nie zawsze wynika ze złej sytuacji materialnej rodzica. W wielu przypadkach to urażona duma. Część dłużników uważa bowiem, że pieniądze miałyby być „prezentem” dla byłej żony, a nie partycypacją w kosztach wychowania dziecka.

Inni cenią własne wydatki ponad te, które generują ich pociechy. Wielu ojców przelewa jako alimenty najniższe z możliwych kwot (200, 300, 500 zł – czasem na dwoje lub więcej dzieci). Kiedy matka zwraca uwagę na to, że utrzymanie malca jest jednak dużo droższe, mężczyźni często zarzucają jej, że jest niegospodarna.

Problemem są również pracodawcy, którzy pomagają dłużnikom alimentacyjnym unikać płacenia. Na umowie wskazują tzw. najniższą krajową, a do ręki przekazują pozostałą część pensji. W ten sposób sąd przy ustalaniu wysokości alimentów może uwzględnić niższe dochody niż rzeczywiste.

Więzienie za alimenty



Od pewnego czasu dla dłużników alimentacyjnych prawo jest bezwzględne. Uchylanie się od obowiązku łożenia na dzieci wiąże się z ryzykiem pozbawienia wolności nawet do 2 lat. Autorzy publikacji wskazują jednak, że ze względu na obawę przed pogorszeniem relacji wiele kobiet (i w niewielkim stopniu również mężczyzn) nie decyduje się na drogę prawną. Mimo to postępowań tego typu jest coraz więcej.



„Nowe przepisy dały osobom oczekującym na alimenty większe możliwości dochodzenia swoich praw w prokuraturze. W 2016 roku wszczęto 17 tys. spraw o niealimentowanie dzieci. Rok później, a więc już po nowelizacji, było ich ponad 38,5 tys. 2 lata temu – 94,5 tysięcy, a w pierwszej połowie ubiegłego roku – ponad 49 tys.” – czytamy.

12.05.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sm)

 

Subscribe to this RSS feed