Belgia: Chory na gruźlicę w ośrodku dla uchodźców w Koksijde
- Absolutnie nie ma powodów do niepokoju – uspokajają przedstawiciele belgijskiego urzędu zajmującego się kwestiami azylowymi (Fedasiel) po wykryciu przypadku gruźlicy u jednego z uchodźców w ośrodku w miejscowości Koksijde.
- Mężczyzna chory na gruźlicę został przewieziony z ośrodka dla uchodźców do szpitala w Veurne. Od razu skontaktowałem się z federalnymi służbami medycznymi (FOD Volksgezondheid) – powiedział burmistrz Koksijde Marc Vande Bussche, cytowany przez dziennik „Het Laatste Nieuws”.
– Jutro w obozie zostanie rozpoczęta procedura, której celem jest ustalenie z kim ten mężczyzna się kontaktował oraz czy na terenie ośrodka znajdują się jeszcze inne osoby chore na gruźlicę – dodał Vanden Bussche. Burmistrz jednocześnie skrytykował urząd Fedasil za to, że za późno został poinformowany o tej sprawie.
Fedasil uspokaja. Według Mieke Candaele, rzeczniczki prasowej tej instytucji odpowiedzialnej za pomoc uchodźcom na terenie Belgii, nie ma „absolutnie żadnych powodów” do niepokoju.
- Podjęliśmy wszystkie niezbędne działania. Chory został od razu poddany kwarantannie, a wszystkie osoby, które miały z nim kontakt, zostaną przebadane. Poza tym zapewniono nas, że ryzyko zarażenia się [od tej osoby] jest bardzo niskie – powiedziała portalowi deredactie.be Candaele.
Poza tym przypadki gruźlice nie są wcale w Belgii taką rzadkością, jak wielu się to wydaje, dodała. – W Belgii co roku stwierdza się gruźlicę u około 1.000 pacjentów. Nie jest więc czymś zaskakującym fakt, że chorobę tę stwierdzi się też czasem u uchodźcy. Tym bardziej jeśli weźmiemy pod uwagę to, w jakich warunkach osoby te czasem żyły w trakcie podróży do Europy – powiedziała rzecznika Fedasil.
Koksijde to położona na wschodzie Belgii gmina licząca ok. 22.000 mieszkańców. Ośrodek dla uchodźców znajduje się tam na terenie wojskowej bazy sił powietrzych.
20.10.2015 ŁK Niedziela.BE