Podczas przewożenia turystów koń pociągowy, Bella, upadł i niespodziewanie zmarł. Uważa się, że prawdopodobnie pękła jego żyła sercowa, co okazało się śmiertelne dla zwierzęcia.

Wszystko wydarzyło się zupełnie niespodziewanie w sobotę, 23 listopada, na Bruges Genthof, kiedy koń Bella upadł pół kilometra od przystanku tramwajowego w pobliżu Jan van Eyckplein.

Według właściciela zwierzęcia, Dirka Staela, śmierć nie była spowodowana nadmiernym obciążeniem pracą ani nadzwyczajnymi warunkami pracy. Bella ciągnęła wówczas powóz z 10 osobami i była przyzwyczajona do takiego ładunku.

„To była naturalna śmierć” – twierdzi właściciel konia. To pierwszy raz od 62 lat, kiedy firma tego doświadczyła. „Yvan, nasz 84-letni woźnica, pracował z Bellą od 15 lat. Jest w szoku z powodu jej niespodziewanej śmierci. Po pewnym czasie koń staje się twoim przyjacielem. To tak, jakbyś stracił krewnego”.

Wiadomości o śmierci konia krążą teraz w mediach społecznościowych. „Niestety. Ci ludzie powinni z nami porozmawiać i dowiedzieć się, jak było naprawdę. Konie są pod stałym nadzorem i co roku odwiedzają weterynarza. Miasto Brugia nadzoruje nasze działania (...)” - ubolewa nad krytyką Stael, utrzymując przy tym, że Belli nie działa się krzywda.

27.11.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

16 osób zaginęło, a 28 zostało uratowanych po zatonięciu statku turystycznego na Morzu Czerwonym u wybrzeży Egiptu – poinformowały w poniedziałek, 25 listopada, egipskie władze. Lokalne media podały, że na pokładzie prawdopodobnie znajdowało się czworo Belgów. Polskie Ministerstwo Spraw Zagraniczych podało, że wśród zaginionych jest dwóch obywateli Polski.

Statek, na którego pokładzie znajdowało się 31 turystów różnych narodowości i 13 członków załogi, wysłał sygnały SOS o godzinie 03:30 (05:30 czasu belgijskiego) w poniedziałek – zgodnie z oświadczeniem gubernatorstwa Morza Czerwonego w południowo-wschodnim Egipcie.

Gubernatorstwo poinformowało, że 16 osób zaginęło: 4 Egipcjan i 12 cudzoziemców. Statek przewoził pasażerów z Niemiec, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Polski, Belgii, Szwajcarii, Finlandii, Chin, Słowacji, Hiszpanii i Irlandii.

Lokalne media podały, że na pokładzie znajdowało się czworo Belgów, jednak belgijskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie potwierdziło jeszcze tej informacji.

Statek o nazwie „Sea Story” wypłynął w niedzielę z Port Ghalib, niedaleko Marsa Alam w południowo-wschodnim Egipcie, na wyprawę, która miała potrwać kilka dni. Miał w piątek dotrzeć do Hurghady, 200 km dalej na północ.

Gubernator Morza Czerwonego, Amr Hanafi, poinformował w oświadczeniu, że według wstępnych raportów nagła, duża fala uderzyła w łódź, powodując jej wywrócenie. Niektórzy pasażerowie nie mogli uciec, ponieważ byli w kabinach.

Jak podała francuska agencja prasowa AFP, powołując się na informacje z fińskich i niemieckich źródeł rządowych, oprócz Belgów wśród zaginionych znajduje się również obywatel Finlandii i kilkoro Niemców.

Polskie Ministerstwo Spraw Zagraniczych podało, że wśród zaginionych jest dwóch obywateli Polski: kobieta i mężczyzna. Ministerstwo jest w kontakcie z rodziną zaginionych.

Według międzynarodowych mediów, poniedziałkowy wypadek jest co najmniej trzecim tego typu wypadkiem zgłoszonym w tym roku w pobliżu Marsa Alam. Na początku listopada uratowano 30 osób, gdy łódź zatonęła w pobliżu słynnej rafy Deadalus. W czerwcu około 20 francuskich turystów zostało uratowanych.

26.11.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Coraz więcej mieszkańców Belgii rejestruje się jako dawcy narządów – wynika z rocznego raportu federalnej bazy danych Orgadon za 2023 roku.

W Belgii zgoda na oddanie organów nie jest konieczna, ponieważ każdy jest uważany za potencjalnego dawcę. Jednak osoby mają prawo sprzeciwić się oddaniu narządów.

W okresie od 1 stycznia do 31 grudnia ubiegłego roku podatkowego w Belgii wzrosła liczba oświadczeń o wyraźnej zgodzie na przeszczepy, produkcję leków (innowacyjne terapie) i badania naukowe.

Wzrost liczby wyraźnych deklaracji zgody w 2023 roku można częściowo przypisać rosnącej pozycji bazy danych Orgadon. Największy wzrost odnotowano w przypadku zatwierdzeń do zastosowań medycznych (przeszczepy), podczas gdy mniejszy wzrost odnotowano w przypadku zgód na produkcję leków i cele badawcze.

Jak podano w raporcie, liczba sprzeciwów również wzrosła, ale w mniejszym stopniu niż liczba wyraźnych oświadczeń o zgodzie.

Podobnie jak w 2022 roku, ponad 8 na 10 zarejestrowanych dawców to dawcy żyjący. Ponadto ponad 6 na 10 zmarłych dawców ma ponad 55 lat.

Federalna baza danych Orgadon zawiera informacje o żywych i zmarłych dawcach, osobach, które faktycznie dostarczyły organy, a także o wyrażeniach zgody lub sprzeciwu.

30.11.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Samolot transportowy niemieckiej firmy DHL rozbił się w pobliżu lotniska w Wilnie. Nie ma żadnych przesłanek, że był to przypadek sabotażu lub ataku terrorystycznego, ale władze nie wykluczyły jeszcze tej możliwości. Jedna osoba na pokładzie zginęła, a trzy inne zostały ranne.

Samolot transportowy lecący w imieniu niemieckiej firmy logistycznej DHL rozbił się w poniedziałek (25 listopada) wczesnym rankiem w pobliżu międzynarodowego lotniska w Wilnie (Litwa). Zginęła co najmniej jedna osoba.

Litewska policja potwierdziła, że zmarły był obywatelem Hiszpanii i członkiem załogi samolotu, chociaż nie był pilotem. Pozostali pasażerowie samolotu — Niemiec, Litwin i Hiszpan — zostali ranni, ale ich stan pozostaje niejasny.

„Możemy potwierdzić, że dzisiaj, około godziny 4:30 czasu środkowoeuropejskiego, samolot Swiftair, obsługiwany przez partnera serwisowego w imieniu DHL, wykonał awaryjne lądowanie około jednego kilometra od lotniska VNO w drodze z lotniska LEJ [Lipsk, Niemcy] na lotnisko VNO” – poinformowała niemiecka firma.

Rzecznik DHL Litwa powiedział agencji prasowej Reuters, że firma wszczęła dochodzenie, dodając: „Nie mamy żadnych informacji, że którakolwiek z paczek na pokładzie rozbitego samolotu transportowego była podejrzana”.

Niemieccy śledczy stwierdzili również, że „są w bliskim kontakcie z zaangażowanymi stronami w kraju i za granicą, aby wyjaśnić sprawę tak szybko, jak to możliwe”.

26.11.2024 Niedziela.BE // fot. Rohan Paliwal / Shutterstock.com

(kk)