Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia, Tielt: 41-latek podejrzany o zamordowanie partnerki nadal w areszcie
Polska: Zmiany w rozwodach. Wystarczy wizyta w urzędzie stanu cywilnego
Belgia: Dyskryminacja przy szukaniu zakwaterowania? W Belgii często
Belgia: Ponad 50 tys. euro… dziennie! Tyle kosztuje ochrona rodziny królewskiej
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa 30 lipca 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Owiana złą sławą kawiarnia w Molenbeek zamknięta
Polska: Myślisz, że karta rowerowa to mit? Tu skończyło się mandatem
Belgia: Złodzieje ukradli z lasku... ławki!
Polska: Ile teraz zapłacimy za ciepło. Niektórzy nawet połowę więcej
Belgia: 14 handlarzy narkotyków złapanych w Brukseli Północnej
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Mieszkańcy pochodzenia afrykańskiego najrzadziej z pracą

W ubiegłym roku jedynie 51% mieszkańców Belgii pochodzących z Północnej Afryki w wieku od 20 do 64 lat miało pracę.

W przypadku mieszkańców pochodzących z Afryki Subsaharyjskiej (czyli środkowej i południowej części tego kontynentu) odsetek ten był tylko nieco wyższy i wynosił około 54%.

Za mieszkańców pochodzących z Afryki uznaje się tych, którzy urodzili się w Afryce lub którzy mają co najmniej jednego rodzica urodzonego w Afryce.

Najwyższy odsetek pracujących jest wśród mieszkańców Belgii pochodzących z państw tzw. „nowej Unii Europejskiej”, czyli z państw, które przystąpiły do UE w 2004 r. lub później. W kontekście belgijskim chodzi tu głównie o ludzi pochodzących z Rumunii, Polski i Bułgarii.

Aż 76,4% mieszkańców Belgii pochodzących z tzw. państw nowej UE w wieku 20-64 lat miało w ubiegłym roku pracę. To nawet więcej niż w przypadku mieszkańców pochodzenia belgijskiego (75,8%) - wynika z danych opublikowanych przez Belgijski Urząd Statystyczny Statbel.

Wśród mieszkańców Belgii pochodzących z państw „dawnej UE” (czyli tych, które przystąpiły do tej wspólnoty przed 2004 r.) pracę miało w 2022 r. niespełna 71% w nich.

W przypadku ludzi pochodzących z państw uznawanych oficjalnie za kandydatów do UE (np. Turcji) odsetek ten wyniósł 58%. Wśród ludzi pochodzących z państw europejskich nienależących do UE i do niej oficjalnie niekandydujących było to niespełna 66%.

13.06.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: Dwa sklepy Delhaize w Brukseli zdewastowane podczas akcji protestacyjnych

W poniedziałek wieczorem (12 czerwca) dwa sklepy Delhaize w Brukseli zostały pomalowane farbą w ramach protestu – potwierdził rzecznik sieci supermarketów.

Fasady obu sklepów zostały pokryte szeregiem haseł krytykujących kierownictwo, a rzecznik Delhaize potępił ten czyn jako „czysty wandalizm”. Sklepy, których dotyczy problem, pozostają jednak otwarte we wtorek, 13 czerwca.

To nie pierwszy przypadek wandalizmu w sklepach sieci supermarketów. W ostatnich tygodniach i miesiącach ataki obejmowały graffiti na fasadach, blokowanie zamków, wybijanie szyb i przebijanie opon samochodów dostawczych.


W Delhaize trwa konflikt po tym, jak sieć ogłosiła zamiar przekształcenia we franczyzy 128 własnych sklepów. Przez wiele tygodni trwał strajk, w czasie którego sklepy były zamknięte. Związkowcy obawiali się, że zmiany doprowadzą do pogorszenia warunków pracy i zarobków ich członków.

Rozmowy pojednawcze pomiędzy związkami zawodowymi a zarządem firmy zaplanowano na wtorkowe popołudnie.

13.06.2023 Niedziela.BE // fot. Cineberg / Shutterstock.com

(kk)

  • Published in Belgia
  • 0

W środę w wielu miastach Polski odbędą się protesty. Powód? Śmierć Doroty

Dorota była w 5 miesiącu ciąży. Zmarła o godzinie 9.39. Jutro (środa 14 czerwca) na ulice wyjadą protestujący z hasłem „Ani jednej więcej". Znowu...

„W środę 14 czerwca 2023 w Warszawie i kilkudziesięciu polskich miastach wychodzimy na ulice, żeby wyrazić gniew, smutek i niezgodę wobec śmierci Doroty z Nowego Targu, kolejnej Polki w ciąży, która zmarła w szpitalu, bo lekarze odmówili wykonania aborcji” – nawołują organizatorzy protestu. I zachęcają wszystkich do udziału w nim.

Na liście miast i miejscowości, w których odbędzie się protest, jest już kilkadziesiąt lokalizacji. To m.in. Lublin, Wrocław, Bydgoszcz, Zielona Góra, a także Londyn, Wiedeń. Już we wtorek taki protest ma się odbyć w Berlinie.

Każdemu takiemu wydarzeniu będzie towarzyszyło jedno i to samo hasło: „Ani jednej więcej”.

Nie rozważano przerwania ciąży

24 maja o godzinie 9.39 w szpitalu w Nowym Targu zmarła Dorota. Była w 5 miesiącu ciąży. Na oddział trafiła z bezwodziem.
„Zamiast leczyć Dorotę i ratować ją przed sepsą, kazano jej w szpitalu leżeć z nogami w górze, bo to miało pomóc przywrócić wody płodowe” – opisują sytuację organizatorki protestu.
Zgon płodu stwierdzono o godzinie 5.20. Lekarze ze szpitala im. Jana Pawła II zadzwonili do wojewódzkiego konsultanta w dziedzinie ginekologii i położnictwa. Dorotę zakwalifikowano do operacji o godz. 7.30. Nie dożyła jej.
„Dorota z Nowego Targu nie żyje, bo nie rozważano przerwania ciąży, żeby zapobiec sepsie, której objawy zlekceważono.
Dorota z Nowego Targu nie żyje, bo przy bezwodziu leżała 3 doby z nogami w górze, bo powiedziano jej, że tak może wody powrócą.
Dorota z Nowego Targu nie żyje, bo ją okłamano. Ją i jej rodzinę. Bo nikt im nie powiedział, że w 20 tygodniu ciąży bezwodzie to praktycznie żadne szanse na żywe urodzenie i duże ryzyko dla jej życia i zdrowia.
Dorota z Nowego Targu nie żyje, bo polskie prawo antyaborcyjne zabija, a z lekarzy czyni politycznych sługusów zamiast ekspertów od ochrony zdrowia” – punktują stojące za protestami organizatorki.

Wyrok TK

To nie pierwszy taki protest w Polsce. Było ich więcej, a prawdziwa ich fala przechodziła przez kraj na przełomie 2020 i 2021 roku.

Przypomnijmy, w październiku 2020 r. Trybunał Konstytucyjny uznał, że dopuszczalność przerwania ciąży w przypadku ciężkich wad płodu jest niezgodna z konstytucją. Tym samym aborcja w naszym kraju została praktycznie zakazana. Decyzja TK wywołała wielotygodniową fale protestów, jednak w styczniu 2021 r. rząd opublikował wyrok i tym samym wprowadził zmiany w prawie w życie.

„Kiedy PiS i niezjednoczona prawica uczynili z aborcji i życia kobiet temat polityczny, argument przetargowy w swoich brudnych gierkach, po opublikowaniu wyroku pseudo TK, podniosły się głosy w obronie lekarzy, że będą teraz mieć związane ręce, że uniemożliwia im się ratowanie kobiet, że się ich zastrasza. Nic bardziej mylnego. Polscy lekarze (poza nielicznymi wyjątkami) nigdy nie stali po stronie kobiet!” – alarmuje Strajk Kobiet.

Prokuratura, szpital, minister

– Według mnie doszło do rażących zaniedbań i błędu medycznego. Nie reagowano na rosnące CRP, czyli wskaźnik stanu zapalnego – powiedziała Jolanta Budzowska, pełnomocniczka rodziny zmarłej Doroty, a sprawą zajmuje się prokuratura.

Tymczasem Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników apeluje o pozostawienie oceny sytuacji ekspertom, a o tym, czy winę ponoszą lekarze, musi zdecydować sąd.
PTGiP uważa, że lekarze są ofiarami szkalowania i bezpodstawnych oskarżeń. To z kolei przyniesie zgubne skutki nie tylko dla medyków, ale także dla pacjentek i ich rodzin.

„Widoczna jest już niewydolność systemowa, w której obserwujemy drastyczny spadek liczby młodych lekarzy zainteresowanych wykonywaniem naszej specjalizacji. Jakość opieki stanie pod dużym znakiem zapytania, a negatywne konsekwencje dla kobiet będą nieodwracalne” – czytamy w wydanym oświadczeniu.

Doszło do naruszenia praw pacjentki

Rzecznik praw pacjenta Bartłomiej Chmielowiec już przeprowadził kontrolę w szpitalu w Nowym Targu.

Ocenia: – Doszło do naruszenia praw pacjentki, doszło do naruszenia prawa do udzielania świadczeń zgodnie z aktualną wiedzą medyczną, doszło do naruszenia praw pacjenta do udzielania świadczeń zdrowotnych z należytą starannością, ale również w zakresie naruszenia prawa pacjenta do uzyskania rzetelnej, klarownej informacji o stanie zdrowia i tego, jaki jest plan terapeutyczny wobec tego pacjenta, a również stwierdziliśmy naruszenie praw pacjenta do dokumentacji medycznej w postaci nierzetelnego jej wypełniania i braków w dokumentacji.

Co to oznacza?

Że szpital otrzyma zalecenia, które ma wdrożyć, aby w przyszłości nie dochodziło do takich sytuacji.

Minister zdrowia Adam Niedzielski z kolei mówi o serii błędów. Powołał także zespół ekspercki, który ma przygotować szczegółowe wytyczne postępowania w takich przypadkach.

– W Polsce każda kobieta w przypadku zagrożenia zdrowia lub życia ma prawo do terminacji ciąży, czyli wykonania zabiegu aborcji – podkreślił Niedzielski.

Jeśli tak, to dlaczego kolejna kobieta zmarła w szpitalu, bo nie doczekała się aborcji?

13.06.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sc)

  • Published in Polska
  • 0

Belgia: Braki kadrowe w szkołach we Flandrii wpływają na przebieg egzaminów

Według ankiety przeprowadzonej przez Het Nieuwsblad, z powodu niedoborów nauczycieli we Flandrii, aż 4 na 10 dyrektorów szkół średnich zostało zmuszonych do rezygnacji z egzaminów lub ich modyfikacji.

W badaniu wzięło udział blisko 300 dyrektorów szkół – 221 ze szkół podstawowych i 47 ze szkół średnich. Wyniki pokazały, że flamandzki system edukacji wciąż jest sparaliżowany przez braki nauczycieli. 6 na 10 szkół ma obecnie wolne miejsca pracy, co oznacza wzrost w porównaniu z analogicznym okresem w ubiegłym roku.

W szkołach podstawowych do prowadzenia zajęć zatrudniani są nauczyciele opiekuńczo-wychowawczy – kadra, która oferuje indywidualne wsparcie uczniom z określonymi problemami lub potrzebami.

Jednak w szkołach ponadpodstawowych niektóre klasy odwołują zajęcia z określonych przedmiotów na wiele miesięcy, co zdaniem dyrektorów praktycznie uniemożliwia organizację egzaminów z tych przedmiotów.

W efekcie 4 na 10 szkół ponadpodstawowych jest zmuszanych odwoływać egzaminy lub organizować je w inny sposób, np. przeprowadzając je ustnie lub skracając znacznie egzamin.

13.06.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed