Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Rośnie dyskryminacja!
Belgia skrytykowana za kiepską jakość wody w kąpieliskach
Belgia: Kto najczęściej ginie w wypadkach drogowych?
Belgia: 750 tys. euro na agroekologię w ramach 16 projektów
Belgia, Flandria: Woda w większości kąpielisk „znakomitej jakości”
Belgia: Tu co drugie mieszkanie w cenie do 190 tys. euro!
Niemcy: Rośnie liczba rodzin wielodzietnych
Belgia: W tym regionie połowa mieszkańców z wyższym wykształceniem
Słowo dnia: Broccoli
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 29 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Redakcja

Redakcja

Belgia: Dymisja minister transportu. „Wiedziała o zagrożeniu na Brussels Airport”.

Jacqueline Galant, belgijska minister transportu, zrezygnowała w piątek z pełnienia tej funkcji. Galant od kilku dni była ostro krytykowana za to, że zlekceważyła krytyczne doniesienia na temat niewystarczających środków bezpieczeństwa na belgijskich lotniskach. To właśnie na Brussels Airport doszło 22 marca do zamachu terrorystycznego.

W minionych dniach do mediów wyciekły dawne raporty Komisji Europejskiej na temat niewystarczających środków bezpieczeństwa na lotnisku w Zaventem (Brussels Airport). W dodatku w czwartek 14 kwietnia Laurent Ledoux, najwyższy rangą urzędnik ministerstwa, złożył dymisję i publicznie skrytykował panią minister.

Według Ledouxa apelował on już od dawna do przełożonej, by do ochrony belgijskich lotnisk zaangażowano więcej ludzi i przeznaczono na ten cel więcej pieniędzy. Apele te pozostawały jednak bez odpowiedzi. - Myślę, że robię po prostu to, co ona sama już dawno powinna zrobić: wziąć odpowiedzialność za swoje czyny – powiedział Ledoux.

Galant początkowo broniła się, że osobiście nie widziała tych raportów i nie zdawała sobie sprawy z zagrożenia. Z dokumentów, jakie wyciekły do mediów w czwartek wieczorem, wynikało jednak, że minister wiedziała, co znajduje się w krytycznych raportach.

W piątek po południu Galant miała się z tego tłumaczyć przed komisją parlamentarną, ale po czwartkowych wypowiedziach Ledouxa oraz wycieku dokumentów do mediów jej pozycja była tak słaba, że pani minister złożyła dymisję. Według niektórych mediów zmusił ją do tego sam premier. Król dymisję przyjął.

22 marca na lotnisku Brussels Airport dwóch terrorystów wysadziło się w powietrze. Do zamachu doszło także w brukselskim metrze. W sumie w zamachach w stolicy Belgii zginęło 31 osób, a około 200 zostało rannych.


16.04.2016 ŁK Niedziela.BE

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia. Terrorysta z bombą w plecaku: w ostatniej chwili zrezygnowałem

Miał zdetonować drugą bombę w brukselskim metrze, ale w ostatniej chwili się wycofał. Dziennik „De Standaard” opisuje zeznania Osamy Krayema, szwedzkiego terrorysty, który 22 marca był w Brukseli.

Na kilka minut przed wybuchem w brukselskim metrze Osama Krayem stał na przystanku Pétillon wraz z Khalidem El Bakraoui. Kamery nagrały, jak Krayem przekazał Khalidowi El Bakraoui plecak. Młody Szwed początkowo twierdził, że plecak był pusty, jednak w końcu przyznał, że wiedział, iż w torbie znajdowały się materiały wybuchowe.

- Wiedziałem doskonale, czym się zajmujemy – przyznał w trakcie przesłuchania po tym, gdy został aresztowany. Jego słowa cytuje flamandzka gazeta „De Standaard”.

Także Krayem miał podobny plecak, z równie wybuchową zawartością, ustalili śledczy. 22 marca miało więc dojść w Brukseli do co najmniej jeszcze jednego ataku samobójczego. Po tym, jak El Bakraoui wszedł do metra, Krayem z bombą w plecaku ruszył w inną stronę.

- Dopiero wtedy naprawdę uświadomiłem sobie, w czym brałem udział. W ostatniej chwili zdecydowałem się wycofać – zeznał 23-latek. Na razie nie wiadomo, gdzie dokładnie szwedzki dżihadysta (Krayem przebywał przez pewien czas w Syrii) miał zdetonować ładunek.

Kilka minut później po tym, jak El Bakraoui wszedł do metra, wysadził się w powietrze, zabijając 20 innych pasażerów. W sumie w zamachach na metro i lotnisko w Brukseli zginęło 31 osób, a około 200 zostało rannych.

 

16.04.2016 ŁK Niedziela.BE

  • Published in Belgia
  • 0

Ile kosztuje mieszkanie w Belgii?

W pierwszym kwartale 2016 roku liczba sprzedanych w Belgii mieszkań i domów była najwyższa od 2007 roku. Mimo tak dużego zainteresowania, ceny nie poszły znacznie w górę, a w niektórych częściach kraju nawet spadły. Dom lub mieszkanie w Belgii – ile to obecnie kosztuje?

W pierwszych trzech miesiącach 2016 roku w Belgii sprzedano o ponad 9% więcej nieruchomości niż w ostatnim kwartale roku ubiegłego – poinformowała w czwartek 14 kwietnia organizacja KFBN zrzeszająca belgijskich notariuszy.

Najbardziej, bo o 16%, wzrosła sprzedaż w Brukseli. W niderlandzkojęzycznej Flandrii na północy kraju wzrost wyniósł prawie 10%, a we francuskojęzycznej Walonii na południu Belgii – ponad 7%.

Według ekspertów przyczyna takiego stanu rzeczy jest oczywista.

- Stopy procentowe kredytów hipotecznych są w tej chwili historycznie niskie, a lokaty oszczędnościowe przynoszą małe zyski lub nie przynoszą ich w ogóle – tłumaczył rzecznik prasowy KFBN, Bart van Opstal. To zatem świetny czas na zakup własnych czterech kątów.

Ponieważ większemu zainteresowaniu kupnem mieszkań towarzyszy wzrost liczby osób chcących sprzedać nieruchomości, nie doprowadziło to do znacznych podwyżek cen. W przypadków domów doszło nawet do spadku cen, o 1,4% w porównaniu z końcem ubiegłego roku. W pierwszym kwartale 2016 roku dom w Belgii kosztował średnio 230.100 euro.

Najwięcej za dom zapłacić trzeba w Brukseli (średnio 442.700 euro). We Flandrii dom kosztuje obecnie średnio 259.700 euro, a najtaniej jest w Walonii (171.600 euro).

W przypadku mieszkań odnotowano niewielki wzrost cen, o 1,1%. w porównaniu z ostatnim kwartałem 2015 r. W pierwszych miesiącach bieżącego roku mieszkanie w Belgii kosztowało średnio około 206.400 euro, informuje KFBN.

Także w tym przypadku najdrożej jest w stolicy – mieszkanie w Brukseli kosztowało w pierwszych miesiącach 2016 roku średnio 228.400 euro. We Flandrii za mieszkanie płacono w I kwartale bieżącego roku statystycznie 207.700 euro, a w Walonii 161.200 euro. W przypadku Walonii odnotowano jednak największy wzrost cen w porównaniu z końcem 2015 roku. Wyniósł on 4,6%, wynika z danych KFBN.

 

15.04.2016 ŁK Niedziela.BE

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: "Mój brat terrorysta... uratował wielu ludzi”

Mohamed Abdeslam, brat dwóch organizatorów zamachów terrorystycznych w Paryżu, stracił pracę w urzędzie brukselskiej dzielnicy Molenbeek. Zaszkodziła mu nie tylko rodzina i przeszłość kryminalna, ale także kontrowersyjne wypowiedzi na temat aresztowanego brata-terrorysty.

Rodziny się nie wybiera, a Mohamed Abdeslam rzeczywiście mógł trafić lepiej. Jeden z jego braci wysadził się pięć miesięcy temu w Paryżu w powietrze, drugi - uznawany za jednego z organizatorów paryskiej masakry - długo się ukrywał, aż w końcu w marcu tego roku został aresztowany w Brukseli (więcej: TUTAJ). Kilka dni później w stolicy Belgii doszło do krwawych zamachów, w których zginęło ponad 30 osób.

W środę 14 kwietnia belgijskie media poinformowały, że Mohamed Abdeslam został zwolniony z pracy. Mężczyzna wykonywał prace administracyjne w urzędzie dzielnicy Molenbeek. Dzielnica ta, szczególnie od czasu paryskich zamachów, cieszy się kiepską opinią – to właśnie stąd pochodziło wielu terrorystów i to tutaj spotykali się lub ukrywali niektórzy z nich.

Od 13 października 2015 roku, czyli dnia zamachów w Paryżu, Mohamed Abdeslam przebywał na zwolnieniu lekarskim, opisuje dziennik "De Morgen". Belgijskie media informują, że władze dzielnicy chciały go zwolnić już w styczniu, kiedy okazało się, że mężczyzna miał przeszłość kryminalną.

Stało się to jednak dopiero w kwietniu. Według portalu brusselnieuws.be czarę goryczy przelały publiczne wypowiedzi Mohameda Abdeslama z ostatnich dni. Po odwiedzeniu w więzieniu brata-terrorysty, Mohamed stwierdził, że jego brat... uratował wielu ludzi. Salah powiedział mu bowiem , że „gdyby chciał, to zginęłoby o wiele więcej osób, ale na szczęście nie posunął się tak daleko”.

Rzecznik prasowy gminy Molenbeek powiedział, że przyczyną zwolnienia Abdeslama było naruszone zaufanie przełożonych do tego pracownika. Rzecznik odmówił jednak szczegółowego komentowania tej sprawy.

 

15.04.2016 ŁK Niedziela.BE

  • Published in Belgia
  • 4
Subscribe to this RSS feed