Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Logo
Print this page

Natalia Kostina na Media Przyszłości’23: można uznać, że w Rosji nie ma mediów

Natalia Kostina na Media Przyszłości’23: można uznać, że w Rosji nie ma mediów Fot. PAP/M.Kmieciński

Rosja używa propagandy głównie do usprawiedliwiania i wspierania wojny - uważa Natalia Kostina, redaktor naczelna działu zagranicznego Narodowej Agencji Informacyjnej Ukrainy Ukrinform. W jej opinii oznacza to, że tradycyjne dziennikarstwo, uwzględniające stanowiska obu stron konfliktu, nie pokrywa zapotrzebowania opinii publicznej na poznanie prawdy.

Przedstawicielka ukraińskiej agencji prasowej podkreślała w trakcie konferencji Media Przyszłości, że wprawdzie w Europie zespoły weryfikujące fakty są bardzo efektywne, redakcje posiadają świetnych dziennikarzy śledczych i publikują rzetelne analizy, jednak to nie wystarcza w walce z produkowanymi przez rosyjski reżim na masową skalę fake newsami.

„Europejczycy są przyzwyczajeni do przestrzegania obiektywizmu jako zasady dziennikarstwa, potrzebują poznać stanowiska obu stron. Ale co zrobić w sytuacji, gdy jedna ze stron co do zasady kłamie?” - pytała retorycznie Natalia Kostina.

Ekspertka zwróciła uwagę, że Rosja produkuje i publikuje fake newsy bardzo szybko i na masową skalę, co oznacza, że nie każda „fałszywka” może być zweryfikowana na czas.

Dodała, że podczas weryfikacji faktów trzeba brać pod uwagę również to, iż w rosyjskiej propagandzie istnieją dwa typy fake newsów. Pierwszy to publikacje w tzw. małych mediach - portalach internetowych, mediach społecznościowych, kanałach na Telegramie czy telewizyjnych programach w stylu show Sołowiowa. Natomiast drugi rodzaj fake newsów jest produkowany bezpośrednio przez rosyjski reżim.

„Co możemy zrobić jako społeczność europejska, jako europejska społeczność dziennikarska z tym drugim rodzajem fałszywek? Myślę, że można uznać, że w Rosji nie ma mediów, w związku z tym taka organizacja jak TASS musi zostać wydalona z sojuszu europejskiego, tak samo jak inne rosyjskie media z organizacji dziennikarskich” - stwierdziła Natalia Kostina.

Wskazała ona, że takie kroki może podjąć sama społeczność dziennikarska, jednak, jak uważa, konieczne jest podjęcie również działań na poziomie politycznym i regulacyjnym, m.in. pozbawienie przedstawicieli, jak to określiła, „tak zwanych rosyjskich mediów” możliwości akredytacji.

„Rosyjska propaganda nigdy nie ustaje w produkowaniu tych masowych fałszerstw. Dlatego jedynym sposobem jest uderzenie w rosyjskich propagandystów, którzy są za nie odpowiedzialni, bo tylko wtedy, gdy spadną na nich sankcje czy wyroki sądowe - tylko wtedy mogą zatrzymać to źródło fałszywych wiadomości w rosyjskim reżimie” - zaznaczyła Natalia Kostina.

Organizowana corocznie przez Polską Agencję Prasową konferencja Media Przyszłości to wydarzenie, podczas którego w gronie polskich i zagranicznych ekspertów dyskutuje się na temat przemian zachodzących w mediach. Tegoroczna, piąta edycja Mediów Przyszłości, odbyła się 15 czerwca w Warszawie, w Centrum Prasowym PAP, a jej tematem przewodnim była wojna informacyjna.

24.06.2023 Niedziela.BE // źródło informacji: PAP MediaRoom // fot. PAP/M.Kmieciński

(kc)

Niedziela.BE